czarownik3 Opublikowano 10 Czerwca 2011 Opublikowano 10 Czerwca 2011 Panowie pomocy co mi się dzieje ze sprzęgłem ? Zajechałem normalnie wieczorem na parking a rano już nie mogłem wrzucić biegu. Pedał sprzęgła po wciśnięciu ciągnie od dołu i w połowie zostaje i po chwili odskakuje wraca do wysokości innych pedałów. Udało mi się ruszyć z dwójki przy tym siniku bez problemu i na toczącym się aucie wchodziła jedynka , jak dojechałem do domciu to tak jak by się poprawiło troszkę , biegi wchodzą ale luźny pedał został tylko już się nie blokuje i wraca sam do góry. Wcześniej też miałem taki luz ale w zakresie 1/10 pracy pedału pod koniec a teraz tak jest połowa a nawet więcej , jak by sprzęgło się zapadło o połowę w podłogę. W ogóle to rano myślałem że dywanik mi podszedł. Koledzy co to może być ? Macie może jakieś rysunki budowy sprzęgła, jak to działa ? Jaki warsztat od sprzęgieł polecacie na dolnym śląsku ? Jakie koszty są wymiany sprzęgła ?[br]Dopisany: 09 Czerwiec 2011, 07:30_________________________________________________dzięki panowie sam sobie poradziłem
wrclaguna Opublikowano 11 Czerwca 2011 Opublikowano 11 Czerwca 2011 No to napisz co sie stalo i jak rozwiazales problem Ciekawy masz motor i bardzo malo nich jest
czarownik3 Opublikowano 12 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 12 Czerwca 2011 A wiec jeśli układ sprzęgła nie chce się odpowietrzyć ani od góry ani od dołu to na 100% padnięta pompa sprzęgła. Znam więcej szczegółów usterki i można by się nawet pokusić o zrobienie foto story, bo w sieci jest troszkę informacji ale zero fotek how to.
edekxp Opublikowano 22 Stycznia 2012 Opublikowano 22 Stycznia 2012 Dołączę się do istniejącego tematu. U mnie sytuacja była że sprzęgło brało zaraz przy podłodze, a jak zrobiło się trochę mrozów to ciężko było wrzucić jedynkę czy wsteczny. Czytałem na forum że możliwe zapowietrzenie itp. Opiszę jak naprawiłem, nie zrobiłem zdjęć bo nie myślałem że tyle z tym zejdzie. Pierwsza sprawa odpowietrzenie nurkowanie pod samochód (brak kanału) klucz 9 odkręcam odpowietrznik a tu nic nie leci. druga osoba pompuje ja odkręcam jakoś parę kropel poleciało, teraz już pedał wpada i nie wraca ;( jazdy już nie bedzie Pomyślałem skoro pedał cofnięty to pompa powinna mieć przelot płynu pomiędzy zbiornikiem a wyprzęgnikiem przy skrzyni. Dmuchanie w zbiorniczek nie pomaga już nawet odkręciłem przewód od wyprzęgnika nic nie leci Kupiłem wcześniej pompę sprzęgła o nr 8E1 721 401 ale jak się okazało jest inna niż moja ma inny zaczep do pedała Rozebranie podszybia osłonę, wycieraczki , plastik pod nimi, obudowa sterownika ECU razem z nim Jest wtedy dostęp do zasilenia pompki oraz przewodu idącego do wysprzęglika Odłączyłem przewód (metalowy) i nadal płyn nie leci. Okazało się jednak że to właśnie pompka sprzęgła.Z wielkim trudem ją wyjąłem. Rozebrałem ją na dwie części, jest tam tłok oraz obudowa z oringiem uszczelniającym - tam niby nie ma się co popsuć Gdy się złoży drugą część pompy tą z tłokiem nie do końca to pompa działa mianowicie puszcza powietrze pomiędzy zasileniem na wyjściem. Przełożyłem cześć obudowy z tej zakupionej pompy i o dziwo działa, ale chcąc założyć do samochodu rozstaw śrub jest o 2 mm za mały i nie da się zakręcić Teraz najlepsze naprawiłem oryginalną pompę. Naprawa polega na skróceniu tłoka od strony pedału ponieważ on się opiera na tej obudowie a trzeba aby dalej się cofnął. Uciąłem około 2mm(pokazane na zdjęciu) złożyłem i pompa działa, podłaczony płyn i już na dole na skrzyni się wylewa. Odpowietrzenie i sprzęgło działa jak oryginał Koszt części = 0zł Czas pracy ok 4godz Nie wiem czy zrozumieliście moje wypociny , ale może komuś się przyda, bo czytałem że wymieniają sprzęgła wysprzęgliki a to jest wina pompy. Diagnoza jeżeli odkręcając odpowietrznik przy wysprzegliku płyn nie leci i poziom nie opada w zbiorniku to na 99% pompa zdjęcia rozebranej pompy ale ona jest do B5 różni się mocowaniem do pedała oraz rozstawem otworów, reszta to samo a tu jest guma(osłona) a B6 nie ma U mnie jest taka: nr są te same tylko u mnie jeszcze litera S na końcu
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się