wampir Opublikowano 25 Czerwca 2011 Opublikowano 25 Czerwca 2011 Witam Dzisiaj miałem niemiłą przygodę, włożyłem kluczyk do stacyjki zapaliłem auto i podjechałem kilka metrów do skrzyżowania. Włączyłem kierunkowskaz i zauważyłem, że nie mruga dioda na desce rozdzielczej oraz nie słychać charakterystycznego tykania. Zjechałem szybko na parking i tam zauważyłem: - kierunkowskazy nie świeciły - nie było nic widać na klimatroniku, - nie świecą się też swiątła mijania (jedynie postojówki świeciły) Zgasiłem auto i zapaliłem, znowu miałem te same objawy. Znowu zgasiłem auto, chwile poczekałem, wyciągnąłem kluczyk ze stacyjki, zapaliłem i wszystko wróciło do normy. Co to może być? Już kiedyś w zimie raz takie coś miałem. Pojawiło się nagle raz i samo ustąpiło. Cholera jasna, mam teraz jechać w trasę ponad tysiąc kilometrów i wolałbym coś z tym problemem zrobić. Ratujcie Dodam, że raz na kwartał mam problem z zamykaniem albo otwieraniem auto z pilota. Mam nieoryginalne alarm i czasami nie włącza się pompka co skutkuje tym, że auto ma już wyłączony alarm, ale drzwi pozostają zamknięte. Jak oworze drzwi z kluczyka to wszystko jest OK, pompka zawsze zadziała.[br]Dopisany: 24 Czerwiec 2011, 19:09_________________________________________________Widać, że problem jest na tyle skomplikowany, że nikt nie potrafi pomóc Dzisiaj problem z "gasnącą" elektryką pojawiał się w 3/4 uruchomień samochodu. Wyciągnąłem wszystkie bezpieczniki, przeczyściłem papierem ściernym "1200" a także wyciągnąłem widoczne przez otów nad bezpiecznikami przekaźniki tzn kostki i w nich też przeczyściłem styki. Wspomniane zabiegi nie przyniosły żadnego efektu. Przekręcam kluczyk i widzę, żę klimatronik się świeci, ale juz po zapaleniu gaśnie i występują wszystkie wymienione wcześniej objawy. Nie działa także klakson. W bezradności wkurzony na maksa zacząłem okładać z liścia deske rozdzielczą i kierownice licząc na cud Nagle wpadłem na genialny pomysł aby poruszać kluczykiem w stacyjce i wtedy wszystko wróciło do normy!!!! Operację wykonałem na zapalonym silniku. Zabieg powtórzyłem jeszcze raz aby się upewnić, że działa. Co może być przyczyną? Może coś nie łączy w stacyjce? Ratucji bo za 5 dni jade w trase Auto sprawdziłem vagiem i w "engine" nie mam żadnych błędów.
wampir Opublikowano 25 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2011 Dzięki za odpowiedź, zacząłem szukać na forum i znalazłem taki wątek o wymianie kostki http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=52237.0 Wg autora: Tak wygląda kostka a tak zamontowana: Jakiego producenta brać? Tak jak na forum wyczytałem FEBI albo SWAG ?
chudineze Opublikowano 25 Czerwca 2011 Opublikowano 25 Czerwca 2011 Najlepiej oryginał ale jak nie dostaniesz to obojętnie który zamiennik
wampir Opublikowano 26 Czerwca 2011 Autor Opublikowano 26 Czerwca 2011 W dziale sprzedam, jest taka kostka stacyjki z AFNa z 96 http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=203160.45 Brać używaną kostkę czy nowy zamiennik ? Może od razy wziąć profilaktycznie jakąś kostkę sterującą? Pytanie którą?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się