globus Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Witam mialem niedawno stluczke nie z mojej winy spisalismy oswiadczenie i sie rozstalismy facet byl ubezpieczony w unice przyjechal do mnie rzeczoznawca i ze uszkodzenia maski zderzaka przedniego blotnika klksonu lampy i kerunku, wzmocnienie przednie wspornik zderzaka i nadkole wyceni mi to na 3000 zlotych czy oplaca mi sie to czy napewno ze te pieniadze naprawie to wszystko bez problemu?? z gory wielkie dzieki
kadopl Opublikowano 7 Sierpnia 2011 Opublikowano 7 Sierpnia 2011 zdedudowanie nie zgadzaj sie na branie kasy bo w 3000 na pewno sie w tym nie zmiescisz - chyba ze chcesz naprawiac u kowala byle jak. ja proponuje oddac auto do dobrego zakladu i robic naprawe bezgotowowo na oryginalnych czesciach i byc moze potrzebna bedzie jeszcze jedna wizyta rzeczoznawcy - juz podczas naprawy po rozebraniu samochodu. najlepiej oddaj do aso - rozne rzeczy ludzie pisza o aso ale oni przynajmniej nie oddadza Ci samochodu z polamanymi zatrzaskami tapicerki lub bez jakichs "zbednych" elementow. zarabiaja na kazdej srubce wiec wymienia co sie da. ja powiem tylko ze mialem podobny przypadek - szkode wyceniono na 4200 a same czesci kosztowaly ponad 6000 nie liczac roboty - ok 3000. jak masz auto casco to oddaj sobie auto do naprawy z ac a potem Twoja firma sobie odzyska kase od uniqua - to sie nazywa regres. pozdrawiam wojtek
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się