Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFN] Pedał gazu wpadł w podłogę :/ Linka? Ciężko z dostępem?


pastaldo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jeśli zły dział proszę o przeniesienie :notworthy:

Jak w temacie wczoraj prawie pod domem (na szczęście) wpadł mi pedał gazu w podłogę. Tylko wolne obroty więc pomalutku dojechałem.

Moje pytanie brzmi czy to ta nieszczęsna linka? A może inaczej: czy ona mogła jakoś spaść, zsunąć czy jesli juz to się urwało? A może ta "kołyska" ? Jakieś pomysły?

Ciężko tam się dostać do tego mechanizmu? Da rade pod blokiem do tego się dostać? Tzn tylko po odkręceniu osłony pod kierownica czy trzeba tam coś więcej rozbierac?

Jak wspomniałem to robota pod blokiem dlatego wolałbym sie przygotować najpierw mentalnie i merytorycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi przy wyjmowaniu wykladziny wypadlo,to troche sie nawkurzalem z zalozeniem,nie pamietam co mialem zdjete ale polka pod kierownica napewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AFN ma pedał gazu elektroniczny na potencjometrze...

zgadza się na potencjometrze ale z tego co wim to wygląda to strasznie głupio a mianowicie w AFN jest pedał gazu i linka która go łaczy z potencjometrem taką kołyską. Dopiero poźniej chyba pedał był łącony bezpośrednio z potencjometrem.

Zastanawia mnie czy tam coś mogło spaść np i trzeba tylko założyc czy nastawiać się na to że coś się urwało?

Widziałem gdzieś jak gość tę oryginalna linke jakoś zrobił z linki od roweru ale to już nawet nie o to biega bo jesli linka pękła to jakoś sobie z tym poradze.

najgorsze jest to że niemam żadnych kluczy i musze kogos dorwać co pożyczy przynajmniej nasadowej 8 żeby odkręcic osłonę nad nogami ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i naprawione :dance: :drool: :thumbup:

Faktycznie pękła linka.

Dostep straszny :strachliwy:

Jak wyjałem to wreszcie na wierzch (mam na mysli te kołyske odkręconą od potencjometru i ten plastik-cięgno) musiałem wyciagnąć resztkę linki z kołyski bo jest zalana. Rozwierciłem i jakoś wyszło. Kupiłem linke do roweru hamulcową, nierdzwerną, przełożyłem przez otwód później przez plastik i zacisnąłem drugi koniec śrubą z otworkiem. Po kolejnej męczarni z włożeniem na nowo złożonego mechanizmu i wyregulowaniu jej ciesze się znów działającym gazem i jeżdzącym samochodem :banan::banan1::banan2::dance: :drool: :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...