[ALL] Kiedy należy zapłacić podatek od sprzedaży samochodu przed upływem pół roku?

[MaRioSJ 1]

Witam,

Mam pewną zagwozdkę. W maju sprzedałem swój samochód (Audi A4 B6), następnie w lipcu zakupiłem nową zabawkę (Mercedesa 203CL). Merca sprowadziłem zza granicy, więc zobowiązany byłem do opłacenia wszystkich lichwiarskich podatków, akcyz, etc. Na umowie kupna Mercedesa miałem wpisane 4500Euro. Następnie w miesiącu październiku podjąłem decyzję o sprzedaży Mercedesa (na umowie 20 000zł). Czy będę musiał zapłacić podatek od dochodu z tytułu uzyskania dochodu ze sprzedaży samochodu?

- czy US będzie wyliczał wartość samochodu po kursie z lipca, czy obecny?

- czy US bierze pod uwagę, że musiałem opłacić wiele podatków, akcyz, etc. czy tylko koszt zakupu z umowy?

Pozdrawiam

[trezor4 1]

To działa jezeli sprzadasz auto przed uplywem 6 miesiecy , a zatem sie zalapujesz musisz zaplacic podatek dochodowy , czy od tego ile zarobiles na aucie . Musisz policzyc ile wlozyles w auto czyli zakup w niemczech + opłaty , itd i obliczyc roznice od tego za ile sprzedales . jezeli zarobiles to musisz od tego zaplacic podatek . Piszesz ze sprzedales tego mercedesa za 20tys na uwowie , jezeli za bardzo zanizyles wartosc , a w umowie nie ma nic o uszkodzeniach to urzad moze wziac srednia rynkowa wartosc bo nie miales podstaw obnizania ceny ..... jak masz faktury na naprawy to tez mozesz podpiac do kosztow jakie poniosles do przygotowania auta do sprzedazy , nawet koszty ogloszen itd . Nawet oc i ac mozesz odliczyc jak wykupiles , w sumie to wszystko co w niego wlozyles , a wiec jak dobrze pokombinujesz to nic nie zaplacisz

[br]Dopisany: 23 Październik 2011, 19:34_________________________________________________jezeli cena pojazdu bedzie zanizona to wezma cene w dniu sprzedazy oczywiscie[br]Dopisany: 23 Październik 2011, 19:35_________________________________________________zobacz co znalazlem :

Gdy cena z umowy wzbudzi wątpliwości organu co do jej rzetelności, wezwie on strony umowy do zmiany tej wartości lub wskazania przyczyn podania ceny niewspółmiernej do wartości rynkowej. Jeżeli nie odpowiedzą one na to wezwanie, organ może określić ją samodzielnie z uwzględnieniem opinii biegłego lub biegłych. Jeżeli będzie ona odbiegała co najmniej o 33% od wartości wyrażonej w cenie, koszty opinii biegłego lub biegłych ponosi zbywający.

czyli sami nie moga soba wziac jakies tam sredniej wartosci

[MaRioSJ 1]

Dziękuję za rzeczową odpowiedz.

U mnie sprawa wygląda tak:

Cena zakupu samochodu 4500E = ok. 18 450zł (przy kursie 4,1) - dałem 21 000zł, ale to bez znaczenia (cena 18 450zł nie jest zaniżona, ponieważ w celnym zaakceptowali ją i na jej podstawie wycenili cło).

Tłumaczenie dokumentów 115zł

Cło 562zł

Recycling 500zł

Rejestracja 256zl

OC na pół roku 301zł

Przegląd 120zł

Opłata w US 160zł

________________________

SUMA: 20 304zł

Nie liczę już drobnych napraw/wymian (olej, filtry, wahacz). Reasumując sprzedałem samochód ze stratą 304zł zgodnie z umową sprzedaży. Czy US w jakiś sposób powiadomi mnie o fakcie, że uzyskałem dochód, czy muszę sam udowodnić, że jednak byłem stratny na tej transakcji?

[KANAL 2]

Jezeli nie handlujesz autami a jest to pierwszy taki 'incydent' od dluzszego czasu na Twoim koncie, to ja osobiscie nikogo bym nie powiadamial.

[trezor4 1]

ja bym to olal , tak jak pisze kolega jak cos przysla to wtedy wyjasnisz , ew. jak bardzo chcesz to pojedz i sie zapytaj chyba ze to juz ktores twoje auto w tym roku sprzedane to sie czepia napewno

[MaRioSJ 1]

Można powiedzieć, że pierwszy taki incydent. Zawsze miałem auto przynajmniej te pół roku Wielkie dzięki za rady, na razie olewam to, jak się doczepią będę się tłumaczył.