Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sprawa wygląda następująco. W piątek miałem wypadek. Na łuku wpadłem w poślizg, tylne koła straciły przyczepność, obróciło mnie i wyrzuciło w pole gdzie dachowałem. Na szczęście jechałem sam i nic mi się nie stało, wyszedłem o własnych siłach bez obrażeń. Każdy mówi, że szczęście niesamowite i żeby się nie przejmować "kupą szkła i blachy", ale jednak zostałem z tym problemem. Nie mam AC. W opinii dwóch mechaników nie ma co naprawiać, bo to krótko mówiąc nieopłacalne i lepiej sprzedać w całości. Upłynnianie auta na części raczej nie wchodzi w grę, nie mam na to warunków, poza tym zajmie to za dużo czasu. Co Wy byście mi proponowali? Są jakieś inne wyjścia? Co robić z rozbitkiem po dachowaniu? Na ile mogę wycenić taki samochód? Auto to A4 B5 1999r Avant AFN (klimatronik, grzane siedzenia, konsola 2din, 2x airbag, 4 głośniki+sub). Silnik jest cały, nic nie wyciekło, odpala jak wcześniej, jakoś 2000km temu wymieniony rozrząd, filtry i płyny, wspomaganie i hamulce działają, koło z tyłu skrzywione, ale auto dało się holować 20km bez żadnego problemu.

Dopiero emocje opadły i muszę się zastanowić do dalej z tym fantem, nie powiem dla mnie to cios finansowy (sentymentalny też trochę) i chciałbym odzyskać możliwie jak najwięcej z tego co zostało.

Pozdrawiam i proszę o opinię.

Opublikowano

chyba na części bym puścił, no bo co zrobić kupić padnięte 2,5tdi i przekładkę zrobić chyba się nie opłaci, na fotele grzane sam bym się pisał.

Ps. dobrze że cały jesteś, a auto kupisz następne :hi:

Opublikowano

Tak jak mówiłem, nie za bardzo mam warunki. Auto stoi w domu rodzinnym, a mieszkam i pracuję gdzie indziej. Poza tym ile czasu może trwać takie sprzedawanie, a na końcu pewnie i tak zostanę z kupą złomu. Najchętniej puściłbym to w całości, pytanie tylko ile za to chcieć.

P.S. Dzisiaj w tym miejscu też był wypadek, karetki, straż pożarna i też Audi, tylko że chyba ludzi wycinali z niego :kwasny:

Opublikowano

Całe szczęście że nikomu się nic nie stało, ale na pewno jest to nauczka żeby nie szarżować w łuku. Widziałem kiedyś tego typu wypadek - łuk na wysokości byłego Polchemu (trasa Toruń-Bydgoszcz). Wyprzedziła mnie kobieta w Audi A6 Avant, po czym straciła przyczepność, samochód kilka razy się obrócił i wleciał do rowu. Całe szczęście że zatrzymał się na dwóch drzewach (jedno złamał), bo rów ten ma z 10m głębokości. Musieliśmy razem z gościem z MZK pomagać wyciągnąć ją z samochodu i małe dziecko (na szczęście w foteliku).

Mój kolega kiedyś w podobny sposób "skasował" Golfa.

Opublikowano

OK. Muszę dodać, że szarżowania w moim przypadku nie było. Prędkość taka, że trudno uwierzyć, że coś takiego się stało. Niedługo zostanę ojcem, nie wariuję za kierownicą. Było, minęło. Powiedzcie na ile mogę wycenić taką b5?

Ale fakt jest faktem, że zawsze obowiązuje "niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze". Jaka by ta prędkość niska nie była...

Opublikowano

jakieś zdjęcia poglądowe by się przydały...

Opublikowano

wycenic...wszystko u Ciebie zalerzy od wielkosci uszkodzen,jesli nawet co z auta zostalo i czym mozna pohandlowac ostatecznie.

Cale szczescie ze nic sie Tobie nie stalo.

Opublikowano

no wlasnie musisz jakies foty dac. ale jak fotele grzane dwa diny i tak dalej ogolnie polift silnik dobry to zastanow sie dobrze na czesci go pogonisz wiadomo jak buda uszkodzona ze wszystkich stron to tego nie popchniesz ale swiatla te sprawy klime zalezy kto czego bedzie potrzebowal. bo tak za takie auto to pewnie maks ze 2 tysie gora 2.5 wezmiesz. a jak silnik jest dobry to pogonisz za tysiaka jak sie znajdzie napaleniec. zastanow sie.

Opublikowano

Dokładnie tak jak koledzy wyżej Ci mówią, ciesz się że wszystko z Toba ok. Samochód kupi się nowy:)

A do tematu, mniej więcej rok temu skasowałem swoją poprzednią audiczkę, B5 98 r z klimą, ładnym środkiem, cały przód i lewy tył rozbity i wziąłem po aukcji na allegro niecałe 3 tys. Tak więc podbnie Ci radzę, a jak Ci nie zależy na czasie to wymontuj co się da, posprzedawaj części i zezłomuj resztę.

Głowa do góry

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...