Bulgotanie na podszybiu

[pete007]

Auto jak w temacie przelot 190tys, od jakiegoś czasu przy przegazowaniu na postoju lub delikatnym ruszaniu po odpaleniu auta słysze bulgotanie wody dochodzące z okolic podszybia/deski rozdzielczej. Jeden mechanik twierdzi ze na bank uszczelka pod głowicą do zrobienia (po ostudzeniu auta po jezdzie zmierzył 0.2 bar na ZIMNYM silniku w układzie chłodzenia, na zimnym silniku przy odkrecaniu korka na zbiorniczku wyrownawczym LEKKO psyknie powietrze). Inny twierdzi ze trzeba poszukac miejsca gdzie moze sie zapowietrzac i nie koniecznie jest to uszczelka pod głowicą.

Przeszukałem forum i znalazlem informacje ze powietrze może się tam dostawać na króćcu jeśli tam wąż sparciał, inny przypadek to walniety termostat (u mnie na klimatroniku pokazuje ok 87-88st przy temp otoczenia 20st, termostat i czujnik temp byly wymieniane 4 lata temu na nowki ori).

Płyn chłodzący znikał ale przez walniety jeden przewodów idący pod plastikiem kierującym powietrze do filtra. Dodatkowo mam założony oil-catch tank i brak EGR-a.

Ma ktoś jakis pomysł od czego powinnienem zacząć ? Nie chce odrazu ładować się w koszty robienia uszczelki pod głowicą jeśli to może byc spowodowane czyms innym.

[eu4yaon]

może poprostu przepchaj odpływ wodu pod akumulatorem, czasem lubi sie zapchac i woda się tam zbiera

[pete007]

może poprostu przepchaj odpływ wodu pod akumulatorem, czasem lubi sie zapchac i woda się tam zbiera

Ok A co z tym cisnieniem na zbiorniczku wyrównawczym ? Jakis pomysł skąd ono sie tam moze brac ?

[MASATO]

jeśli nie masz LPG to niestety tylko uszczelka od głowicą pozostaje winowajcą

[pete007]

jeśli nie masz LPG to niestety tylko uszczelka od głowicą pozostaje winowajcą

No nie mam LPG :/ ok bede z tym walczył, ale jakoś mało wytrzymał ten moj diesel :/

[stefan1986]

o co chodzi z tym psyknięciem na zimnym u mnie jest ok i też tak mam że po ostudzeniu silnika np. rano po nocy jak odkręcam korek to słyszę psyknięcie i w tym momencie i płyn podnosi się w zbiorniczku o jakieś 5mm. Moim zdaniem tak jest ok bo nic się nie dzieje a może się mylę i nie powinno tak być?

[pete007]

o co chodzi z tym psyknięciem na zimnym u mnie jest ok i też tak mam że po ostudzeniu silnika np. rano po nocy jak odkręcam korek to słyszę psyknięcie i w tym momencie i płyn podnosi się w zbiorniczku o jakieś 5mm. Moim zdaniem tak jest ok bo nic się nie dzieje a może się mylę i nie powinno tak być?

No własnie ponoć na zimnym silniku ma nie byc zadnego cisnienia na zbiorniczku wyrownawczym

[stefan1986]

na logikę jeśli jest dobry korek układ zawsze będzie trzymał jakieś tam ciśnienie nie wiem czy akurat 0,2 bara, ale ostatnio pytałem się o to mechanika to powiedział że to normalna rzecz.

---------- Post dopisany at 23:15 ---------- Poprzedni post napisany at 23:13 ----------

pete007 ogrzewanie masz w aucie tzn mocno ci grzeje nadmuch?

[pete007]

na logikę jeśli jest dobry korek układ zawsze będzie trzymał jakieś tam ciśnienie nie wiem czy akurat 0,2 bara, ale ostatnio pytałem się o to mechanika to powiedział że to normalna rzecz.

Z tego co pamietam to po zakupie auta i odkrecaniu korka na zimnym silniku zadnego cisnienia tam nie bylo, ale moze wypowie sie sztomel albo ktos inny z odpowiednia wiedza

[stefan1986]

Ponawiam pytanie kolegi pete007 czy po odkręceniu korka zbiorniczka wyrównawczego na zimnym zgaszonym silniku, powinno być jakieś ciśnienie w układzie, które skutkuje syknięciem oraz podniesieniem się stanu płynu w zbiorniczku?

[vdm]

Układ chłodzenia musi mieć odpowiednie ciśnienie, tak więc po odkręceniu powinno lekko zejść ciśnienie.

Bulgotanie przy porannym odpalaniu, najczęściej oznacza zapowietrzony układ chłodzenia, który najczęście jest spowodowany przedostawaniem się spalin do płynu chłodzącego - co oznacza padniętą uszczelkę głowicy, bądź uszkodzoną głowicę ja tak miałem. Na początku małe ubytki płynu przez zbiorniczek wyrównawczy, później wymiana kilku oringów które nie wytrzymały nadmiernego ciśnienia, no i ciągłe bulgotanie za deską rozdzielczą. Widoczne było malutkie uszkodzenie (dosłownie rysa) uszczelki pomiędzy 3 a 4 cylindrem

[machina]

Nie wiem czy powinno być, ale u mnie delikatnie coś tam syknie ale płyn się nie podnosi. Mam wrażenie że to raczej oring zeskakujący ze zbiorniczka.

Jak ja miałem problem z bulgotaniem w nagrzewnicy to winowajcą był termostat, ale trzymał tylko 75 stopni. Po wymianie i odpowietrzeniu problem znikł a kupiłem termostat Wahlera:wink:

[vdm]

Nie wiem czy powinno być, ale u mnie delikatnie coś tam syknie ale płyn się nie podnosi. Mam wrażenie że to raczej oring zeskakujący ze zbiorniczka.

Jak ja miałem problem z bulgotaniem w nagrzewnicy to winowajcą był termostat, ale trzymał tylko 75 stopni. Po wymianie i odpowietrzeniu problem znikł a kupiłem termostat Wahlera:wink:

No dodam jesczę, że też zdążyłem wymienić termostat, który po roku padł. Mechanik stwierdził, że termostaty sypią się przy nadmiernym ciś nieniu w układzie - czyli przy padniętej uszczelce

[stefan1986]

U mnie wyraźnie wraz z syknięciem widać że płyn się minimalnie podnosi, co do uszczelki pod głowicą to ją wykluczyłem, bo nie ma żadnych objaw, które by mogły na to wskazywać ( twarde węże, dymienie na biało, niegrzejące ogrzewanie czyt. zapowietrzająca się nagrzewnica, ślady oleju w płynie, masło pod korkiem oleju, przybywanie - ubywanie oleju, dla pewności przeprowadziłem test na CO2 układzie chłodzenia) zauważyłem tylko że gdy miałem stan płynu na max na zimnym to po rozgrzaniu wypluwało trochę płynu rurką pod zbiorniczkiem, więc odciągnąłem trochę płynu żeby było powyżej minimum na zimnym i teraz jest ok żadnego wyrzucania, u mnie dla pewności wymieniony został termostat i korek na nowy ori, na kompie ładnie trzyma temp. 90-91*C wentylator załącza przy 100*C, także winowajcą okazał się za wysoki stan płynu (chociaż przed wymianą termostatu wszystko było ok a płyn był na max na zimnym).

Mam pytanie czy u was po odkręceniu korka podczas owego syknięcia widać że płyn minimalnie podnosi swój poziom?

[SotoM]

przerobiłem ten temat kiedys u teścia a Pasztecie B5 AHU, u siebie w A4z tym ze AFN jak i ponownie u teścia w A4 B6 AVF - w moim AFNie i u tescia w AVF niestety była nieszczelnosc na 3cim cylindrze.

auto jedziło z moca ,bez problemu paliło ,miało moc,ani kszty białego dymka za autem. jedynie co to bulgotanie w desce rozdzielczej i po zagrzaniu do około 70stp i wiecej brak ciepłego ogrzewania ,twardawe weze i wyrzucanie płynu chłodzacego na odcinku 25km- 300ml(z 40cm weza ogrodowego podpiałem do zbiorniczka do tego kranika i drugi koniec do butelki) przez korek do odpływu i na dole zbiorniczka "kranikiem" w doł na oslony... zmieniałem korki , odpowietrzałem uklad X razy. sprawdzałem równiez czy nie jest zapchany przwód przelewowy górny do zbiorniczka wyrównawczego, robiłem test na zawartosc CO2 - za pierwszym razem test nie wykrył nic ponieważ była to zbyt mała nieszczelność po zrobieniu 5000km nieszczelność wytworzyła się większa i zrobiłem ponownie test na CO2 -po 2uch zassaniach niebieski płyn zmienił się na zielony...

Ale szukaj moze u ciebie bedzie co innego...