Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[INNE] Ucieczka sprawcy A3 + Hestia


Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam OC i AC w ERGO HESTIA.

Jechalem sobie ulica kiedy nagle chcial sie wepchnac przed moje autko jakis stary gruchot, zachamowalem ale i tak sie nie zmiescil ;/ lupnal we mnie i to ostro.

Uszkodzenia:

Wgnieciony blotnik

Przerysowany zderzak po calej dlugosci

Dokladka cala rozwalona, bo zepchnal mnie na wysoki kraweznik

Cala porysowana felga

Wycenil mi to na - UWAGA - 978zł

Powiedzial ze mam auto z 97r i przez to 60% procent amortyzacji.. i to niby dlatego.

TUTAJ DAJE LINK DO ZDJECIA TEGO KOSZTORYSU :

www.clothes4you.host-24.pl/luke/kosztorys

Co mialem, a daloby sie podpiac:

odpryski na zderzaku

2 male odpryski na szybie

Mialem juz wczesniej te 2 uszkodzenia, myslalem zeby sie pod to tez podpiac, powiedziec ze jak dodal gazu to kamienie polecialy mi na szybe i maske :D

A do tego, koles uciekl, spisalem jego rejestracje, zadzwonilem na policje, spisalismy portokul. Teraz co dalej? Co jak koles sie nie przyzna? Moge wtedy brac z jego OC mimo tego? Czy sprawa musi byc wyjasniona? Wyrok sadu, albo przyznanie sie do winy. Narazie chcialem na probe sprawdzic jak mi to wycenia ten koles z Hesii z mojego AC, a zeby pozniej jak sie sprawa wyjasni wzieli z OC tego lebka co mnie walnal, ale widze ze to zly pomysl chyba ;/

ps. Minal miesiac a od policji zadnego kontaktu...

POMOCYYY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz mieć protokół szkody od policji. Jak masz taki to do ubezpieczalni sprawcy. Policja powinna jak najszybciej odszukać sprawce i auto i sprawdzić czy są jakieś skody u niego i czy pasują do twoich. Ta sama strona czy coś w tym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz mieć protokół szkody od policji. Jak masz taki to do ubezpieczalni sprawcy. Policja powinna jak najszybciej odszukać sprawce i auto i sprawdzić czy są jakieś skody u niego i czy pasują do twoich. Ta sama strona czy coś w tym stylu.

Ta tylko kolega nie wie gdzie byl ubezpieczony sprawca bo uciekl z miejsca, musisz sie wybrac na policje i ich pogonic, to skandal dales im numer rej. sprawcy, oni powinni go miec po godzinie, a nie miesiac przeciesz przez ten czas mogl tak zakonbinowac ze sie wykrencil. Wizyta na policji wskazana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak zrobie, mam znajomego w prokuraturze, zadzwoni do nich w poniedzialek, zobacyzmy moze to cos pomoze, dam znac jak postepy.

najlepiej jak morzesz to idz osobiscie, jak zaczna cos krecic to wal prosto do przelozonego. Podam przyklad gos odemnie z miejscowosci wyjezdzal z pod knajpy oczywiscie napruty jak bobowiec, pech chcial ze akurat stali ale sie nie zatrzymal, wiec zaczeli go scigac po drodze przerysowal jedno auto ale uciekl policji zpisali jego numery, i wciagu pol godziny byli u niego w domu. Dla tego to jest dla mnie dziwne ze u ciebie ciagnie sie to miesiac i jeszcze nie maja sprawcy, napisz co sie dowiedziales po wizycie na policji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po godzinie powinni na kogo auto jest zarejestrowane i gdzie ma OC auto jak ma. Żyjemy w czasach gdzie są telefony i wykonanie kilku telefonów z zapytaniem czy maja u siebie takie auto nie jest problemem. Porażka ta nasza policja :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam obawy,że ten koleś co uciekł to ktoś z układami i dlatego sprawa się tak ślimaczy.A przez ten czas to facet mógł doprowadzić auto do stanu używalności i najzwyczajniej opchnąć i już całkiem kicha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprzedac nawet chocby sprzedal to raczej nikt mu umowy nie podpisal z data wczesniejsza, wiec nawet chocby sprzedal, to sie i tak nie wywinie, mogl jedynie zrobic ale to idzie sprawdzic, ewentualnie moze zrobic taki myk ze zglosl i ze mu tablice buchneli, albo auto a po kilku dniach sie znalalzo rozwalone. Napisz co ci powiedzieli na policji jak juz byles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź do nich i powiedz co wiedzą już o tej sprawie. A jak będą się obijać to zadzwoń anonimowo do przełożonego albo od razu poproś niech Cię zaprowadzą do swojego przełożonego, komendanta czy kogoś wyżej. A jak to nie pomoże to może jakiś wścibski dziennikarz z TV :) tylko nie z TVP1 czy 2. A co do zrobienia auta to niemożliwe, że go zrobił tak, że jest jak nowy. Wszystko da się zobaczyć :)

Pisz co nowego :):slina::naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mmmm pracowitosc policji jest na najwyzszym poziomie, a naliczenie 60% amortyzacji jest juz bezczelnoscia. nie obejdzie sie bez niezaleznego rzeczoznawcy.jakbys mial nadal jakies problemy to dzwon a cos wymyslimy :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku namierzanie - akurat mnie :gwizdanie: - było bardzo szybkie. Koleś przyjechał na miejsce zdarzenia, wezwał policję, Oni też przyjechali i po parunastu minutach już do mnie dzwonili... Bardzo to dziwne że u Ciebie tyle to trwa :mysli:

Dalej jest tak że jak już go znajdą to dwa wyjścia:

1.Przyznaje się do winy, dogadujecie się i On Ci płaci ile chcesz, albo się nie dogadujecie On obrywa mandat ( 300 za ucieczkę z miejsca wypadku ) i sprawa idzie z jego OC,

2.Nie przyznaje się do winy i sprawa idzie do sądu, ale w tym przypadku to już nie wiem co dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak auto zrobił to za utrudnianie i zacieranie śladów jak się nie przyzna?

No ale za takie rzeczy to już chyba sąd daje karę, a nie zwykły mandat to jest już chyba przestępstwo, a nie przewinienie drogowe :mysli: Nie znam się za bardzo na tych kwestiach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz identyczne uszkodzenia jak ja. Blotnik, zderzak, dwie felgi. Ja mam jeszcze dodatkowo kierunkowskaz. I sprawca rowniez ubezpieczony jest w ERGO HESTIA. Tylko ze mi ich rzeczoznawca wycenil naprawe na 1800zl co i tak jest za malo. Wczoraj ogladal moj samochod niezalezny rzeczoznawca, dzisiaj mam miec jego wycene. Potwierdzil zreszta, ze wycena zrobiona przez tamtego jest "smieszna". Poza tym powiedzial mi rowniez, ze TU stosuja praktyke wyceniania za 1 RBG (roboczogodzinę) około 40-50zł co było 3 lata temu. Teraz liczy się po 100zł. U ciebie widze, ze policzyl po 55zl, i to jescze jakby naprawa miala trwac max 3 godziny. A auto zostawisz pewnie na 3-5 dni w warsztacie. Niezalezny rzeczoznawca to mus w twoim przypadku. Ja przynajmniej sie zawzialem i nie popuszcze im.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...