Renowacja tapicerki skórzanej

[wolv696 0]

Postanowiłem wymienić swoje materiałowe siedzenia na skórzane kubły, a że za zadbane trzeba trochę położyć siana, postanowiłem kupić tanie, zaniedbane i je odnowić. Popełniłem kilka błędów w trakcie tego projektu i nauczony doświadczeniem powiem jak powinno się to zrobić, żeby efekt był jak najlepszy.

Potrzebne materiały i narzędzia:

- płynna skóra

- mała szpachelka, najlepiej plastikowa

- strzykawka do aplikowania płynnej skóry

- farba do skóry

- gąbka do aplikowania farby

- opcjonalnie pistolet do malowania

- papier ścierny 320 i 1200

- suszarka do włosów lub dmuchawa ciepłego powietrza

- aceton

- taśma papierowa i folia do zabezpieczenia foteli

Kupiłem fotele, które nie miały dziur, ani przecięć. Miały tylko popękaną skórę i były poprzecierane. Zdjęcia przed zabiegiem:

1. Czyścimy dokładnie fotele wilgotną szmatką.

2. Przecieramy całą skórę papierem ściernym 320. Większość pęknięć to właśnie pęknięcia lakieru, wosku i przede wszystkim farby, a więc po tym zabiegu większość pęknięć znika. Staramy się usunąć jak najwięcej starej farby, ale uważamy, żeby nie uszkodzić skóry. Przykładowe zdjęcia z szlifowania:

3. Przemywamy acetonem skórę w celu usunięcia resztek farby i wosku. Czyścimy aż skóra przestanie się lepić.

4. Ubytki w skórze typu pęknięcia i zmarszczki wypełniamy szpachlą - płynną skórą. Środek aplikujemy strzykawką, po czym wyrównujemy szpachelką. Również miejsca, w których skóra jest osłabiona typu przetarty boczek kierowcy, można wzmocnić nakładając warstwę płynnej skóry. Po nałożeniu suszymy suszarką przez ok. 2 minut. Ja użyłem środka Flexifil firmy FernitureClinic i średnio jestem z niego zadowolony. Moim zdaniem jest zbyt wodnisty, ciężko było uzyskać dobre wypełnienie. Musiałem czekać ok. minuty aż trochę przeschnie i wtedy szpachlowałem. Dodatkowo po wyschnięciu zapadał się i trzeba było jeszcze raz uzupełniać braki. Kupiłem opakowanie 50g i trochę mi było jej mało. Jakbym miał półtorej takiego opakowania to osiągnąłbym lepszy efekt. Przykładowe zdjęcia ze szpachlowania:

5. Po nałożeniu szpachli i dokładnym wysuszeniu jej, przecieramy te miejsca papierem 1200, aby wygładzić szpachlę.

6. Przechodzimy do malowania. Wielu ludzi może to dziwić i mogą mieć przed tym wątpliwości, ale przecież nie ma niebieskich czy czerwonych krów, a tapicerkę możemy dostać w każdym kolorze kwestia dobrego produktu. Ja użyłem farbo-lakier firmy renoskór i jestem bardzo z niego zadowolony. Bardzo fajnie kryje i daje super efekt lśniącej, wręcz tłustej skóry. Oklejamy fotele taśmą papierową i zabezpieczamy większe powierzchnie folią. Farbę nakładamy cienkimi trzema warstwami, susząc każdą po 2 minuty. Pierwszą, albo nawet dwie pierwsze najlepiej nałożyć przy pomocy gąbki, aplikując farbę na gąbkę i wcierając okrężnymi ruchami w skórę. Ja użyłem gąbki kuchennej (zmywaka) i świetnie się spisał. Trzecią warstwę producent poleca nałożyć przy pomocy pistoletu natryskowego z odległości ok 8-10 cm. Ja użyłem Boscha PFS 55, ale myślę, że obyłoby się bez tego. Zużyłem 3 opakowania po 240ml. Zdjęcia z przygotowania do malowania:

7. Efekt końcowy:

Na koniec chciałem zakonserwować dodatkowo fotele specjalnym lakierem i użyłem środka Leather Finish tej samej firmy co szpachla - FurnitureClinic. Okazało się to totalną porażką. Preparat jest strasznie rozwodniony i nawet nakładając ultra cienką warstwę spływa z pionowych nawierzchni tworząc zacieki. Musiałem szybko zmywać warstwę lakieru i nakładać jeszcze raz cienką warstwę Renoskóra, ponieważ w niektórych miejscach od ścierania lakieru powstały matowe ślady. Także sam preparat Renoskór w zupełności wystarczy, daje super efekt. Myślę, że jak na garażową robotę wyszło całkiem nieźle.

Pozdrawiam

[seba1-2 2]

Widziałem takie bajery na zagranicznych forach i powiem ci myślałem że to więcej kombinacji z tym odnowieniem, ciekawy jestem tylko jak długo się ten efekt utrzyma, gratulacje za odwagę i wykonaną robotę

[wolv696 0]

Tzn. tak.. Kombinacji jest mało, ale jest to czasochłonne. Bardziej niż myślałem A to jak długo się utrzyma zależy już tylko od jakości preparatów, których się użyło. Ten Renoskór wszyscy chwalą, więc mam nadzieje, że praca nie pójdzie na marne

[szczawik 0]

efekt calkiem ciekawy, widzialem kiedys manual o renowacji skorzanej kiery tym samym sposobem:thumbup1:

[grzesu3 1]

Nie powinno iść na marne. Jakiś rok temu malowałem kiere renoskórem. Do dziś trzyma dobrze a nawet bardzo

[wolv696 0]

A długo utrzymywał Ci się zapach Renoskóra w samochodzie? Ja wstawiłem fotele w sobotę po suszeniu 24h, codziennie jeżdżę z otwartymi oknami na oścież, zostawiam samochód w garażu z otwartymi oknami, a dalej utrzymuje mi się silny zapach chemii w samochodzie

[marcin248 0]

WItam :hi:jak tam kolego fotele nie brudzą nic ? przymierzam się do podobnego zabiegu z przednimi fotelami ,narazie mam za sobą renowacje gałki ,mieszka i kierownicy z tym że ja użyłem zestawu z lederzentrum i nie mogę jeszcze za wiele powiedzieć bo utrwalacz jeszcze dosycha. Wszystko wyszło mi trochę matowe w sumie fajnie nawet ale ciekawe jak uzyskać większy połysk nie jestem jeszcze przekonany do trwałości tego ale czas pokaże

[wolv696 0]

Fotele nigdy nie brudziły, nawet od razu po rozpoczęciu użytkowania czyli chyba po 2 dniach. Osobiście polecam renoskór, bo fotele wciąż mają połysk i głęboką czerń, a nie używałem żadnych specyfików odkąd je pomalowałem. Powodzenia!

[matibronx 0]

Good job

[stomi 3]

Wrzuc foto jak to wyglada w samochodzie przy normalnym swietle.