Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 1Z] Kontrolka świec


Gość darecki84

Rekomendowane odpowiedzi

darecki84, pewnie masz jakis blad w ECU zapisany. Podepnij pod VAG-a.

Kontrolka swiec sluzy nie tylko do info o grzaniu ale takze o problemie w silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam pytanie po odpaleniu silnika auto chodzi i po chwili pulsuje kontrolka od świec co to morze być ?

1. Tryb awaryjny (auto powinno stracić moc)

2. Odłożony w pamięci ECU poważny błąd. Konieczne podpięcie VAG`a i ocena sytuacji wraz z analizą błędu i poszukiwaniem przyczyny. Po podpięciu VAG`a nalezy zanotować treść i numer błedu , skasować go i spróbować znaleźć przyczynę. Czasem jest prozaiczna, np chwilowe odłaczenie kostki sterującej pompą wtryskową, czasem powazniejsza, dlatego nie wolno jej zlekceważyć.

PS: w naszych starych kondonach w żaden sposób nie jest sygnalizowane uszkodzenie świec żarowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam pytanie po odpaleniu silnika auto chodzi i po chwili pulsuje kontrolka od świec co to morze być ?

podpiac Vag'a , odczytac bledy i zajac sie tematem .... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis to samo zauwazylem odpalilem auto i chwile po odpaleniu mrugala mi kontrolka swiec moze mieli juz takiego cos to powiedzcie jak to usunac czy swiece czeba zmienic?

popatrz wyżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis to samo zauwazylem odpalilem auto i chwile po odpaleniu mrugala mi kontrolka swiec moze mieli juz takiego cos to powiedzcie jak to usunac czy swiece czeba zmienic?

a przeczytałes odpowiedzi w tym poscie .... :?: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis to samo zauwazylem odpalilem auto i chwile po odpaleniu mrugala mi kontrolka swiec moze mieli juz takiego cos to powiedzcie jak to usunac czy swiece czeba zmienic?

a przeczytałes odpowiedzi w tym poscie .... :?: :roll:

Po co ? :lol: :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie kiedyś w golfie 4 zapalila , okazało że to czujnik światła stop :D Jaki to ma qwa związek ze świecami to nie wiem hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie kiedyś w golfie 4 zapalila , okazało że to czujnik światła stop :D Jaki to ma qwa związek ze świecami to nie wiem hehe

jedyny zwiazek to taki ze jedno i drugie (czyt.błąd/uszkodzenie) sygnalizowane jest przez kontrolke swiec zarowych ... gdyby wszystko mialo osobna kontrolke do zaswiecenia to w samochodzie czulibysmy sie jak w statku kosmicznym ;-) a w schowku mialbys trzytomowa instrukcje obsługi .... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja cie spanky rozumieć :D Ja tylko nie rozumiem czemu akurat taka kontrolka , równie dobrze mogła sie zapalić kontrolka od płynu do spryskiwaczy, kompletnie bez sensu , słabo logiczne i mało czytelne rozwiązanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie to moze byc przekażnik pompy paliwa to moga być zuzyte swiece zależy czy miga na pomarańczowo czy czerwono ale tak jak koledzy mowią podpięcie pod vga jeżeli jest dobry mechanik powie ci to zzaraz po objawach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy czy miga na pomarańczowo czy czerwono

no raczej tylko na pomarańczowo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w B5 to raczej obstawiam, ze tylko na pomaranczowo swiecie, nie wiem jak w B6.

Napewno tez w B5 nie sygnalizuje spalonej swiecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. szukałem wszędzie na tym forum. Chyba jeszcze nikt nie miał takiego przypadku jak ja :(

Wracając z pracy (A4 B5 1.9TDi 110) musiałem się zatrzymać - bo korek. Gdy przyszło do ruszania, ja w gaz, a on ciągle na 1000rpm :kwasny: wcisnąłem kilka razy, to samo, po chwili zaczeła mrugać kontrolka świec. Sobie pomyślałem - no pięknie. zaraz potem, obroty się ustaliły na 1100rpm i mogłem zjechac z ulicy. wyłączyłem silnik i poczekałem chwile. Padał dość obfity deszcz, wiec pomyślałęm ze moze coś zamokło w silniku :rant: po chwili odpaliłem znowu. wszystko poszło gładko, nawet mogłem podkręcić obroty ile chciałem. Jak przyszło do jazdy, to sytuacja się powtórzyła - spadły obroty, brak reakcji na pedał gazu. zaprowadziłem do mechanika na podpięcie do VAGa. ten mi zaśpiewał że to sensor przyspieszenia (który bedzie mnie kosztował 10% ceny samochodu !!). Dodam jeszcze, że prawa żarówka STOP jes spalona, i świeci mi się kontrolka od poduszek powietrznych ;( zastanawiam się czy nie próbuje mnie naciągnąć ten mechanik na niepotrzebne koszta ? co sądzicie o tym[br]Dopisany: 29 Wrzesień 2007, 10:17_________________________________________________Witam ponownie.

Zamieszam ten tekst tylko dla informacji dla kogoś kto będzie przeglądali ten post. Moja rozmowa z jednym z na temat mojego postu i problemów z autem.

problem w sumie ciągle pozostal nie wyjaśniony

11:48:03

pojechałem do warsztatu ażeby cos z tym zrobili, no i tam wymienili mi czujnik poleżenia pedału gazu

11:48:25

który oczywiście musieli sprowadzić z Audi w niemczech

11:48:50

no ale problem znikną na jakiś czas

11:49:35

post pisałem we wrześniu

11:50:15

potem, w grudniu jak jechałem autem a polski do UK to w środku Niemczech zrobiło sie to samo

11:50:35

a ja ci radze wyczyścić nastawnik a jeszcze lepiej wymienić na inny

11:50:53

to nie było to

11:51:00

jaki nastawnik ?

11:51:06

nastawnik na pompie paliwa

11:51:17

objawy pasują

lookas

11:52:38

to nie miało nic wspólnego z tym (przynajmniej tak mi sie wydaje)

11:53:54

problem byle taki, ze woda sie zbierała pod wykładzina po prawej stronie

11:53:59

czyli pod kierowca

11:54:14

i zalewala instalacje elektryczne tam będące

11:54:24

nie wiem dokładnie jakie kable tam lecą

11:54:37

no fakt, to też może być powód

lookas

11:55:27

ja jestem przekonany ze to byle jedyny powód, bo mechanik mi powiedział ze jak podpiął pod komputer to nie mógł czujnika gazu znaleźć

11:55:57

wydaje mi sie ze woda sie dostała do jakiej kości i robiła zwarcie

11:56:07

to możliwe

lookas

11:56:23

a cieklo ze strony silnika

11:56:49

przez dziury we wspomaganiu kierownicy (serwo)

11:57:15

uszczelniłeś?

lookas

11:57:26

pod akumulatorem są dwie dziury odpływowe i były zapchane liśćmi

11:57:37

udrożniłem je i wody nie było

11:57:50

bo spływała automatycznie

11:58:02

pod auto

11:58:25

oczywiście musialem zedrzeć cały dywan po stronie kierowcy i go osuszyć

11:58:49

i teraz spokój masz?

lookas

11:59:12

teraz juz tak, bo auto sprzedalem w grudniu tamtego roku

11:59:30

ale do tego czasu było wszystko ok

11:59:43

jest jeszcze cos ciekawego

12:00:06

co takiego?

lookas

12:00:26

na to akurat nie mam wytłumaczenia

12:00:44

ale wtedy w niemczech, jak mi odcięło ten pedał gazu

12:01:07

to zaczalem osuszać jakieś wiązki kabli i takie tam

12:01:24

co i tak nie pomogło

12:02:01

ale w ostateczności wcisnąłem mały plaski śrubokręt

12:02:23

tam gdzieś w mechanizm obrotowy pedału gazu

12:02:44

żeby pedał gazu sie nie zatrzymywał na pozycji '0'

12:02:56

tylko gdzieś trochę dalej

12:03:21

miałem nadzieje ze podniosę obroty na biegu jałowym

12:04:00

odpaliłem auto, silnik prze-gazował do wyzszych obrotów i ponownie wrócił do 800rpm

12:04:10

mimo ze śrubokręt byle

12:04:37

no i dzięki temu dojechałem do UK

12:04:57

później pedał gazu pracowal poprawnie

12:05:20

spoko

lookas

12:06:54

nie wiem dokładnie jak to wszystko jest powiązane ze sobą, ale uratowało mi życie wtedy, później po jakimś czasie wyciągnąłem ten śrubokręt i dalej wszystko było ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...