miczek.mk Opublikowano 15 Czerwca 2008 Opublikowano 15 Czerwca 2008 Miałem trochę wolnego czasu więc chcę przedstawić Wam moje ostatnie auta w kolejności od posiadanego najwcześniej do posiadanego obecnie. Oto one: Audi A4 B5 1.9 TDI 110KM Avant 1996 rok (klimatronik, szyberdach, Bose, elektryka 2x, poduszki 2x, drewno, ABS, ksenony, wspomaganie, centralny zamek) Mitsubishi Galant VI 2.0 TD intercooler 90KM kombi 1998 rok (klimatronik, elektryka 4x, parktronic, poduszki 4x, ABS, wspomaganie, centralny zamek, welur) Citroen Xantia II 1.8 16V 110KM Break serie limite Millesime 2000 rok (klima półautomatyczna, elektryka 2x, poduszki 4x, drewno, ABS, wspomaganie, centralny zamek, welur) Opel Omega B 2.0 16V 136 KM kombi 1995 rok (klima, elektryka 4x, sekwencja, poduszki 4x, ABS, wspomaganie, centralny zamek, komputer pokładowy, siedzenia Recaro, welur) Audi 80 B4 2.3E 133KM sedan 1992 rok (szyberdach, elektryka 4x, ABS, wspomaganie, centralny zamek, tempomat, welur) Citroen BX II 1.6 90KM 1993 rok (elektryka 4x, wspomaganie, centralny zamek, kubełkowe fotele, welur, roleta) Wszystkie auta, które posiadałem były w stanie porządnym, wszystkie miały książki serwisowe i potwierdzone przebiegi. I jak się podobają ?
mcm Opublikowano 15 Czerwca 2008 Opublikowano 15 Czerwca 2008 widze, że spróbowałeś wszystkiego francuzy, niemce, japońce , do którego masz największy sentyment (oprócz AUDI oczywiście )[br]Dopisany: 16 Czerwiec 2008, 00:50 _________________________________________________PS ładna kolekcja :th:
miczek.mk Opublikowano 15 Czerwca 2008 Autor Opublikowano 15 Czerwca 2008 widzę, że spróbowałeś wszystkiego: francuzy, niemcy, japońce , do którego masz największy sentyment (oprócz AUDI oczywiście) PS ładna kolekcja Na to pytanie trudno odpowiedzieć, niestety nie ma złotego środka. A więc postaram się odpowiedzieć tak, aby w każdym aucie znaleźć i plusy i minusy. Niewątpliwie w Audi (A4 B5 oraz 80 B4) na plus jest jakość wykonania i trwałość (niestety moim zdaniem czym nowsze tym gorzej). Na minus OGROMNA ilość aut z fałszywym przebiegiem oraz kompaktowa ilość miejszca z tyłu. Mitsubishi Galant na plus super wygląd, ogólna trwałość mechaniczna, dobre prowadzenie. Na minus kiepskie zabezpieczenie przed korozją, drogie oryginalne części (pompka spryskiwacza 620 zł - TRAGEDIA, a nowy zamiennik 20 zł), niezbyt dobra dynamika i spore spalanie, kłopoty z serwisowaniem tego diesla w Polsce. Citroeny (Xantia i BX) na plus niebanalne auta o nietuzinkowym wyglądzie z wspaniałym komfortem podróżowania (na sprężynach nie do osiągnięcia). Na minus kłopoty z serwisowaniem w autoryzowanych stacjach - trzeba korzystać z usług specjalizowanych warsztatów, fałszywe opinie o nietrwałości aut. Opel Omega na plus - idealny samochód na trasy, duży i tani jako używany, na minus nietrwałe silniki, niezbyt sztywna karoseria, duże spalanie. Także podsumowując - każda marka ma swoje za i przeciw. Natomiast każda z nich jest wystarczająco dobra, aby pokusić się o stwierdzenie - już nie ma słabych samochodów, są tylko dobre. Natomiast w Polsce jest coś, co powoduje, że są inne opinie - to sprawa zafałszowanych na potęgę przebiegów oraz niskiej kultury technicznej warsztatów. Jak sobie poczytam jakiekolwiek forum jakiejkolwiek marki, to wiem jedno, Ci ludzie 3/4 problemów maja dlatego, że ich auta mają OGROME PRZEBIEGI, czyli 170.000 km po raz dugi lub trzeci. Ale sami jesteśmy sobie winni, nie wymagamy od sprzedających dokumentów solidnie potwierdzających przebieg, nie sprawdzamy go u poprzednich właścicieli, nie pociągamy do odpowiedzialności luidzi, którzy się tym trudnią (handlarze, "naprawiacze" liczników), nie pociągamy ich do odpowiedzialności karnej, chcemy być sami oszukiwani, bo myślimy, że jak auto ma 400.000 km na liczniku to jest złe. Popatrzcie sobie na forum silników diesla A4, przecież TDI do 300.000 z nielicznymi wyjątkami chodzą jak nowe, a na naszym forum opisywanych jest pełno awarii charakterystycznych dla przebiegu 500.000 km.[br]Dopisany: 16 Czerwiec 2008, 01:39:55_________________________________________________ Mitsubishi Galant fajna bryczka. Skąd to wiesz? Zapewne po wyglądzie - pamiętaj wygląd to nie wszystko.
soolek Opublikowano 16 Czerwca 2008 Opublikowano 16 Czerwca 2008 Fajna kolekcja. Też miałem BXa - komfort faktycznie niezły, ale niestety przy ostrzejszych zakrętach "tarł klamkami po asfalcie". Co do awaryjności to masz rację - głównie winni są ludzie, nie samochody - każdy odradzał mi zakup Mondeo '94 1.8 do gazu, bo to nie miało prawa jeździć dobrze - to był najtańszy samochód w użytkowaniu jaki miałem. Zresztą jak na razie, to Audi nie jest droższe (no może oleje trochę droższe leję )
GILI Opublikowano 8 Listopada 2008 Opublikowano 8 Listopada 2008 PS ładna kolekcja Popatrzcie sobie na forum silników diesla A4, przecież TDI do 300.000 z nielicznymi wyjątkami chodzą jak nowe, a na naszym forum opisywanych jest pełno awarii charakterystycznych dla przebiegu 500.000 km. Święte słowa mam mityczne 2.5 w starym A4 i żadnych objawów podobno charakterystycznych dla tej jednostki nie licząc wycieków z którymi już prawie sobie poradziłem,wałki igła,pompa działa,turbo żyje,przepływka robi swoje udokumentowane dwieście parę tyś. Bardzo świeże samochody przebieg każdego jest zapewne nie wielki.
michu93 Opublikowano 10 Listopada 2008 Opublikowano 10 Listopada 2008 BX - bez komentarza 80 - zawsze chciałem ją miec, niestety nigdy nie miałem omego - tak samo jak z audi 80 xantia - miałem... 1.8 '94... porażka... paliła jak smok a była sama benzyna... jak mi się zaczęły kłopoty z zawieszeniem tj. gruszki siadały, kasa niesamowita a jak siadło to się bałem skręcac... i sprzedałem... galancik - bardzo fajne autko... nie jeździłem ale.... bardzo mi się podoba ale w sedanie... powiedz mi jak te 90KM sobie radziło??
Madas Opublikowano 10 Listopada 2008 Opublikowano 10 Listopada 2008 kolekcja jak trza mój faworyt obecne auto, potem Galant no i 80 yka o której człowiek marzył kiedyś ale nie było ku niej możliwości.
miczek.mk Opublikowano 28 Listopada 2008 Autor Opublikowano 28 Listopada 2008 BX - bez komentarza 80 - zawsze chciałem ją miec, niestety nigdy nie miałem omego - tak samo jak z audi 80 xantia - miałem... 1.8 '94... porażka... paliła jak smok a była sama benzyna... jak mi się zaczęły kłopoty z zawieszeniem tj. gruszki siadały, kasa niesamowita a jak siadło to się bałem skręcac... i sprzedałem... galancik - bardzo fajne autko... nie jeździłem ale.... bardzo mi się podoba ale w sedanie... powiedz mi jak te 90KM sobie radziło?? Wydaje mi się, że piszesz o moich autkach w odniesieniu do swoich. Ale: 1. BX II 1.6 TZI - bardzo fajne auto, mój teść nim jeździ do tej pory, 1993 rok, kupiony przeze mnie w 1996 jako 3 latek, z przebiegiem 60 tys km., w tej chwili ma 155 tys. km, i jeździ, że hoho. Nawet LPG mu nie przeszkadza. 2. Citroen Xantia II 1.8 16V 110KM Break serie limite Millesime 2000 rok, kupiłem go gdy miał 37 tysięcy przebiegu, także nowe auto, i naprawdę extra samochód, był ładny, elegancki, dobrze wyposażony, dynamiczny i ekonomiczny - trudno porównać do starej Xantii I, a dla Twojej informacji Xantia II ma 6 gruszek, każda kosztuje w ORYGINALE w serwisie Citroena około 120 zł, razem 720 zł za NOWE gruszki to "kasa niesmowita", no nie przesadzaj kolego!, toż to taniej niż wymiana wszystkich amortyzatorów w normalnym aucie jeśli byśmy korzystali z oryginałów !!! 3. Mitsubishi Galant VI 2.0 TD intercooler 90KM kombi 1998 rok, czy silnik 2.0 TD intercooler wystarczał? 90 koni w TD to nie rakieta, ale do sprawnego jeżdżenia wystarczał (V-max około 180 km/h), zresztą pytaj posiadaczy A4 1Z itp., zapewne też są zadowoleni. PODSUMOWUJĄC - nie zaczynaj ze mną dyskusji, że Citroeny są beee, bo nie są, TO SĄ STEREOTYPY, faktem jest, że stare i podmarnowane Citroeny są tanie, więc jeżdżą nimi ludzie bez forsy, tankujący zawsze najwyżej za 20-30 zł, i nie dbający o nie, i cały czas narzekają, że ich auto się psuje. Hehe. Moja żona jeździ do tej pory Citroenem Saxo II 1.5D Exclusive, 5d (SŁUŻĘ FOTKAMI), auto maksymalnie wyposażone, i w korkach w lecie na klimie w mieście pali max 5 l/100 km, a zwykle 4.2 - 4.5 l/100km, łatwo się nim manewruje i parkuje, ma 5 drzwi (przyjazna instalacja fotelika, łatwość sprzątania, krótkie drzwi ułatwiają otwieranie i wysiadanie na zatłoczonych parkingach i inne zalety) Ale ja nie jedżę g...ównami. A jak auto kupuję to książka serwisowa, którą potwierdzam telefonicznie musi być i basta. A mam zawsze więcej niż kilka aut naraz, i nigdy nie zdarzyło mi się sprzedawać auta dłużej niż trzy dni...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się