Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Przestawiony rozrząd?


Labiel

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu mam problem z tym silnikiem. Generalnie chodzi o to że szarpie. Głównie na LPG ale jak dość mocno się nagrzeje to na PB też szczególnie w korkach w mieście. Co dziwne, nie zawsze szarpie. Raz chodzi ok a raz strasznie kijowo. Przyczyn może być wile więc nie o to chodzi. Dzisiaj robiłem wycieki oleju wokoło świec i sprawdziłem rozrząd przy okazji. Ustawiłem koło wałka rozrządu na znak i sprawdziłem koło pasowe ze znakiem i tu coś nie tak. Znak na kole był przestawiony względem znaku na obudowie o jakiś 1 cm w prawo (zgodnie ze wskazaniami zegara). Pytanie o co biega? Gdyby cały czas chodził kijowo to rozumiałbym, ale czasem ma takie przebłyski. Generalnie jak mu depnę to idzie, aktualnie głównie problem jest z dołem obrotów. Co o tym myślicie? Rozbierać i ustawiać rozrząd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A VAG co pokazuje jak rozrząd przestawiony to teoretycznie powinno pokazać bo jest czujnik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak kolega wyżej pisze ja sie przestawi to wyskoczy bład czujnika hala na vagu miałem u siebie taki przypadek tylko u mnie zerwało klin na kole wałka rozrządu naszczeście posypały się tylko 4 zawory :)u mnie sprawa wydładała w taki sposób że cieżko palił i szarpał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic ważnego. Jedynie błąd niedopasowania mieszanki - błąd sporadyczny co rzecz jasna bo problem u mnie jest taki że generalnie nie przepala mieszanki, sonda pokazuje na bogato (na jałowym zarówno na pb i lpg, podczas jazdy na PB natomiast na LPG ładnie pracuje). Sonda lambda jest ok i pokazuje dobrze.

---------- Post dopisany at 22:11 ---------- Poprzedni post napisany at 21:13 ----------

Dobra, chyba wiem co jest nie tak. Jak silnik był nagrzany to pasek był dość sztywny, potem jak silnik ostygł to pasek się poluźnił (hydrauliczny napinacz paska rozrządu). Jak zacząłem kręcić całością żeby ustawić koło rozrządu na znak to ten "luz" uciekł gdzie indziej i stąd być może ta mała różnica w niepokrywaniu się znaków. Podejrzewam że jakbym odpalił samochód i ciśnienie oleju wypchnęłoby bardziej napinacz to wszystko byłoby podłóg znaków. Pytanie tylko czy z napinaczem w takim razie wszystko ok? Bynajmniej jest tak u mnie odkąd mam samochód, naciąg paska na zimnym zawsze był taki sam a wcześniej problemów nie było.

---------- Post dopisany 22-03-2013 at 14:21 ---------- Poprzedni post napisany 20-03-2013 at 22:11 ----------

Jednak coś było nie tak. Wymieniłem wczoraj rozrząd i teraz jest praktycznie idealnie na znaki ale póki co problem pozostał. Będę robił jeszcze reset ECU i zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece mają jakieś 3tyś przebiegu. Wykręcałem je nawet kilka dni temu, były czyste. Przewody nowe. Cewka wymienna na używkę bo moja miała przebicie, ta nie ma. Zero przebić nawet jak potraktowałem całość dość mocno wodą.

Dzisiaj zrobiłem w sumie 400 km. Wyjazd o 4 rano trasa Konin - Piła. -18 jak odpalałem, odpalił bez zająknięcia. Trasa do Piły w tym mrozie bez szarpania, oprócz momentów gdy miałem przystanek to szarpnął sobie ze 3 razy po ruszeniu i szedł dobrze. Potem Piła - Poznań już popołudniu gdy było cieplej i lipa. Szarpał i na LPG i na PB głównie przy niższych obrotach i większym obciążeniu, ale również jak jechał jednostajnie 50-60 przy niższych obrotach. Jak się go piłowało to w miarę dobrze jechał. Pod wieczór powrót Poznań - Konin. Po wyjeździe z samego Poznania gdy znów się ochłodziło i na trasie lecąc 100-110 było w miarę ok. W trakcie powrotu z Piły wypiąłem nawet bezpiecznik pompy paliwa i specjalnie z wyjętym bezpiecznikiem przełączyłem na PB żeby "spuścić" ciśnienie PB z przewodów bo myślę może wtryski PB puszczają ale nie było zmiany.

Wygląda to tak jakby coś się kuźwa przegrzewało i przez to szarpał. Ale co? Po weekendzie będę badał temat dalej. Na razie sprawdzę co pokazuje przepustnica podczas szarpania, wtryski i przepływka.

Nie wiem czy dane z programu od LPG są wiarygodne, ale kiedy szarpał program na wykresie pokazywał mi jak by czasy wtrysków PB jak i LPG w tym momencie spadały do 0. Jak go doprowadzę do momentu szarpania to odepnę jeszcze całkiem LPG czyli sygnał do wtrysków PB będzie szedł bezpośredni z ECU z pominięciem kompa LPG. Może tu coś świruje. W każdym bądź razie mam co na razie sprawdzać. W dalszej kolejności sprawdzę jeszcze ciśnienie na listwie wtryskowej i same wtryski PB ale po dzisiejszym teście nie sądzę aby problem tkwił tu. Muszę jednak po kolei wykluczać wszystkie rzeczy.

Myślę jeszcze o alternatorze. W A80 miałem taki przypadek że jak poszedł mi regulator napięcia w alternatorze to zdarzało się że silnik też szarpnął z tym że to był 1,6TD więc zero elektroniki! A jednak coś przez to świrowało choć teoretycznie nie miało prawa. Alternator ma dobre ładowanie ale nigdy nic nie wiadomo. Może powstają jakieś zakłócenia przez co któryś z kompów świruje.

---------- Post dopisany 26-03-2013 at 15:06 ---------- Poprzedni post napisany 24-03-2013 at 23:01 ----------

Czy jest jakaś możliwość sprawdzenia czujnika Halla? VAG nie pokazuje błędu ale wiem że różnie to bywa bo równie dobrze może pracować ale nie prawidłowo.

---------- Post dopisany 03-04-2013 at 23:07 ---------- Poprzedni post napisany 26-03-2013 at 15:06 ----------

Kurde ktoś ma jakiś pomysł? Po po wymianie tego rozrządu prawie nie da się jeździć autem jak się delikatnie nagrzeje a w zasadzie chyba po tym jak zacznie pracować sonda lambda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, swoją odpowiedzią wiele do tematu nie wniosę ale mam pytanie.

Czy szarpanie, o którym piszesz występuje przeważnie na 3 i 4 biegu gdy obroty sięgają 2 - 3 tysięcy (prędkość 60km/h) ?

Gdy ruszasz i chcesz przyspieszyć to jak wyżej napisałem 3 bieg do 3tysięcy obrotów szarpie a powyżej zbiera się bez szarpania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, swoją odpowiedzią wiele do tematu nie wniosę ale mam pytanie.

Czy szarpanie, o którym piszesz występuje przeważnie na 3 i 4 biegu gdy obroty sięgają 2 - 3 tysięcy (prędkość 60km/h) ?

Gdy ruszasz i chcesz przyspieszyć to jak wyżej napisałem 3 bieg do 3tysięcy obrotów szarpie a powyżej zbiera się bez szarpania?

Generalnie mniej więcej tak. Jak go piłuje powyżej 3tyś to jakoś da się jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mamy ten sam problem :facepalm:

Wcześniej było wszystko ok aż nagle można by powiedzieć z dnia na dzień zaczęło się coś dziać i teraz coraz bardziej szarpie.

Mechanior twierdził, że to wina świec lub przewodów - wymieniłem jedno i drugie - jak szarpało tak szarpie dalej.

Teraz jeszcze zauważyłem, że po nocy gdy chcę gdzieś jechać i silnik nie złapie swojej temperatury to zaczynają mocno falować obroty. Jak złapie 90* falowanie znika zaczyna szarpać ( jakby było coś zapowietrzone ).

Czy jest to wina ścieżek na potencjometrze przepustnicy? ( kolejne stwierdzenie mechanika - ktoś mógł kiedyś jeździć cały czas tym samym stylem jazdy i po prostu trzeba ścieżki wyczyścić )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co najgorsze wywala tylko błąd 561 czyli o niedopasowaniu mieszanki. Wcześniej też go miałem i nic się nie działo. Znowu przez jakiś czas przed wymianą rozrządu nie było go :( Był jeszcze błąd odnośnie zwarcia w jednym z wtryskiwaczy PB ale to penie przez to że sprawdzałem tam ostatnio połączenia. Po wykasowaniu nie wrócił.

Zastanawiam się ciągle nad tą sondą. Niby pracuje ale muszę chyba przyjrzeć się jej dokładnie.

---------- Post dopisany 04-04-2013 at 12:00 ---------- Poprzedni post napisany 03-04-2013 at 23:59 ----------

Odłączyłem sondę lambda na sprawdzenie, na początku było niby lepiej ale jak się trochę rozgrzał to i tak szarpał. Może nie tak mocno jak wczoraj ale może miał dzisiaj lepszy dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mamy ten sam problem :facepalm:

Wcześniej było wszystko ok aż nagle można by powiedzieć z dnia na dzień zaczęło się coś dziać i teraz coraz bardziej szarpie.

Mechanior twierdził, że to wina świec lub przewodów - wymieniłem jedno i drugie - jak szarpało tak szarpie dalej.

Teraz jeszcze zauważyłem, że po nocy gdy chcę gdzieś jechać i silnik nie złapie swojej temperatury to zaczynają mocno falować obroty. Jak złapie 90* falowanie znika zaczyna szarpać ( jakby było coś zapowietrzone ).

Czy jest to wina ścieżek na potencjometrze przepustnicy? ( kolejne stwierdzenie mechanika - ktoś mógł kiedyś jeździć cały czas tym samym stylem jazdy i po prostu trzeba ścieżki wyczyścić )

Ale Ci pierdolety ten mechanior naopowiadał. Od tego samego stylu jazdy ścieżki trzeba przeczyścić... :facepalm:

Labiel a powiedz mi co za VAG-a masz? Powiem Ci, że te pobierane z neta nie są dobre, jeżeli mogę to tak delikatnie określić. Kiedyś w to nie wierzyłem i może bym nie uwierzył dopóki nie porównałem z mechanikiem który specjalizuje się w samochodach grupy VAG. Podłączył mi oryginalnego VAG-a i błędy których u mnie nie pokazywało u niego się pojawiały. U mnie przyczyną poszarpywań był winny przepływomierz. Ja przy swoim paździerzu zjadłem dużo nerwów, z resztą zobacz sobie w mój wątek: http://a4-klub.pl/silniki-benzynowe-30/spada-nisko-obrotow-poszarpuje-259627/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VAGów mam kilka i wszystkie mówią to samo. Na razie zabrałem się za sprawdzanie wszystkiego od strony mechanicznej. W zasadzie rozebrałem wszystko wokoło silnika. Przeczyściłem przepływomierze, przepustnicę, sprawdziłem dokładnie zawór EVAP, dokładnie cały dolot łącznie z rozbieraniem całego kolektora dolotowego na pół i łączeniem go ponownie na masę uszczelniającą, to samo z przyłączem do głowicy - tu śruby były dość luźne. Sprawdziłem czy wtryski PB nie puszczają benzyny oraz ich rezystencję, sprawdziłem ustawienie rozrządu łącznie ze zdjęciem dekla i sprawdzeniem wałków. Dałem też nowy czujnik temp - a w zasadzie dołożyłem drugi bo było wolne miejsce. Jak na razie generalnie nic.

Co dziwne nie wyskoczył mi błąd przepływomierza w momencie jego odpięcia. Nie wiem czy w tym celu musi być uruchomiony silnik żeby takowy błąd wyskoczył czy powinien już po przekręceniu stacyjki (gdyby ktoś mógł to sprawdzić) - kiedyś tam jak go odłączałem to błąd wyskakiwał ale to było na uruchomionym silniku. Tak samo nie wyskoczył żaden błąd wtryskiwaczy mimo iż były wypięte - kiedyś wyskoczył mi błąd zwarcia któregoś wtryskiwacza czy coś takiego ale to było akurat jak sprawdzałem wtyki więc może coś było nie tak. Po wykasowaniu już nie wrócił.

Jutro sprawdzę jeszcze puchę z węglem aktywnym i to byłoby chyba wszystko. Potem reset ECU i zobaczę co będzie. Jeśli nic się nie zmieni to będzie trzeba poszukać jakiegoś dobrego diagnosty bo jak mam zacząć wywalać kasę i wymieniać w ciemno części to wolę już zapłacić za określenie problemu.

---------- Post dopisany 14-04-2013 at 18:04 ---------- Poprzedni post napisany 12-04-2013 at 23:11 ----------

Szlak już mnie trafia. Jest tak jak było. Przy delikatnym operowaniu gazem nie da się jechać bo szarpie jak cholera. Jak gaz jest mocniej wciśnięty to w miarę da się jeździć. Pół silnika rozebrałem i nic nie znalazłem.

Dodam jeszcze że po odłączeniu przepływki robi to samo. Po odłączeniu sondy również.

---------- Post dopisany 18-04-2013 at 16:25 ---------- Poprzedni post napisany 14-04-2013 at 18:04 ----------

Hmy czyżbym wpadł na ślad usterki? Otóż dzisiaj zamiast siedzieć nad rozpórką górną :( znowu wstawiłem auto na kanał bo spać mi nie daje. Po raz drugi wyskoczył mi błąd zwarcia do plusa na wtryskiwaczu czwartego cylindra. Zrobiłem więc tak, zakręciłem zawór lpg, odłączyłem zasilanie ECU gazu i wypiąłem całą instalację - w sensie podłączyłem wtryski PB bezpośrednio do instalacji z pominięciem ECU LPG. Przejechałem się kawałem i o nie było żadnego szarpania. Co prawda zrobiłem tylko kilka km ale zazwyczaj już po paruset metrach zaczynało się szarpanie. Czyżby jakieś cyrki w instalacji LPG bądź ECU? Dziwne tylko że nigdzie nie wywalało żadnego błędu oprócz dwukrotnego błędu tego wtrysku. Coś musi być na rzeczy bo od kąt zaczęły występować u mnie te problemy z szarpaniem wydawało mi się że dość szybko wciągał mi to PB z baku. Pojeżdżę jeszcze trochę i zobaczę co będzie się działo a na poniedziałek jestem umówiony z gazownikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...