Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Awaria po zalaniu przekaźników


tomas2012

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

mam poważny problem ponieważ auto zgasło i nie chce mi odpalić :facepalm::facepalm: a jutro wyjeżdźam do Niemiec 800km i muszę go szybko naprawić.

Problem zaczoł się po ulewnych deszczach które ostatnio nas nawiedziły. W dniu wczorajszym jadąc zgasł mi i musiałem wrócić do domu na lawecie, okazało się że w podszybiu tam gdzie są przekaźniki itp mam jeziorko i się moczą, osuszyłem je piny i wtyki od przekaźników spryskałem specjalnym preparatem na zaśniedziałe tematy i auto odpalił ale na początku miałem przy pierwszych trzech próbach problem z odpalaniem musiałem za każdym razem dość długo kręcić aby odpalił ale po kolejnych 4 i 5 itd palił na dotyk. Auto stało przez noc gdy przyszedłem odpaliło na dotyk i pojechałem aż 2km i zgasło :facepalm::facepalm:

Sprawdzałem VCDS i nie ma żadnych błędów, podmieniałem przekaźniki z innego auta i nadal nie pali i nie mam już żadnych pomysłów.

Wszystkie bezpieczniki w aucie po stronie kierowcy w kokpicie są całe.

Jedyny błąd który mi się pojawił to 01826 i przy próbie adaptacji pojawił kolejny błąd 18061 ale jak przypuszczam nie ma to wpływu na odpalanie.

Bardzo proszę o pomoc z góry dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak czyściłeś ten moduł po zalaniu... W takich sytuacjach tworzą się często niewidoczne połączenia prądowo - rezystancyjne między ścieżkami. Samo psikanie nic nie da. Trzeba wszystkie elementy wyjąć, psiknąć środkiem do czyszczenia styków (NIE WD-40!!!!!) w połączenia i na powierzchnię, ruszyć to twardym małym pędzelkiem, osuszyć, obejrzeć pod szkłem czy nie ma pęknięć, przepaleń itp. To tyczy również wtyczek i gniazd. Dopiero wtedy można iść dalej, jeżeli to nie pomoże :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem to samo.

Przyczyna zalania byly nie drozne odplywy po akumulatorem.

Wyciagnij aku i wyczysc bo przy kolejnym deszczu znowu zaleje.

Posluchaj czy reaguje pompa w zbiorniku przy wlaczeniu zaplonu. U mnie wlasnie szlag trafil przekaznik od pompy w zbiorniku i nie odpalal. Czasami jak zaskoczyl to gasl po 2-3 km. Ewentualnie zdejmij wezyk paliwa przy filtrze i sprawdz czy poda paliwo przy wlaczeniu zaplonu i/lub kreceniu rozrusznikiem. U mnie pomoglo wysuszenie i wymiana wszystkich przekaznikow. Tak dla pewnosci otworz ten maly szary przekaznik i palcami polacz styki. Druga osoba niech odpali auto a Ty trzymaj przekaznik.

Wysłane z Commodore 64

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka sorki ze sie podczepie do tematu ale wczoraj mialem identyczna sytuacje tylko ze po myjce / ujechalem pare km i zaczelo szarpac pare sekund i zgasl dalej juz tylko laweta .dziwne ze na vagu nic nie pokazalo tylko sporadyczny blad immo..ale to nie to bo zostal wykasowany.po odpieciu filtra srwierdzilem ze nie podaje paliwa wiec padlo na pompe bo zero zycia.Zamowilem pompe wczoraj i tak sobie jeszcze forum odwiedzilem wieczorkiem Wlasnie wpadlem na ten temat i jeszcze w nocy z latarka kompa na podworku wyciagalem , wlasnym oczom nie wierzylem -wszystkie bezpieczniki pod kompem stoja w wodzie dobrze ze do kompa nie doszlo bo by sie dopiero zrobilo... wymiana przekaznika i wywalenie lisci z podszybia zalatwilo sprawe i kasiorka na pompie zaoszczedzona.Przepraszam za ot ale jednak warto czasami odwiedzac forum a4 . Pozdrawiam tomas2012, Fly07 i Elmer80.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...