Skocz do zawartości
IGNOROWANY

wieksza temp silnika ..


djzak

Rekomendowane odpowiedzi

siema ostatnio pare reazy zdarzylo sie ze zamias 90 mialem 110 ...na blacie ..zazwyczaj gdy auto gdzies na chwile zgasilem i odpalilem ponownie i bylo 110 ...i dlugo trwalo w czasie jazdy by to zbic...;/....uszczelka ? czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz po zgaszeniu silnika temp. może wzrosnąć ale nie o tyle.Sprawdź termostat i czujnik temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto powinno trzymać temp 90 stopni i koniec kropka. Każde odstępstwo od tej normy nie jest normalne. Sam dzisiaj miałem niespodziankę bo przy minusowych temp jadąc do pracy temp skoczyła mi do 95 i powoli rosła, nadmuch na maksa i temp spadła ale teraz też mam zagwozdkę co nie tak. Gaz włączył się normalnie, dmuchał ciepłym powietrzem z nagrzewnicy - ale nie jakoś bardzo ciepłym, chłodnica oczywiście zimna, zbiorniczek wyrównawczy i węże od niego również. I teraz zastanawiam się - przycięty termostat czy też może wirnik na pompie :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no umnie czujnik nie ..bo waz dolny jest zimny jak na blacie mam 90 ..czyli termostat wywala ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..czyli termostat wywala ..
<-- moglbys sprecyzowac słowo wywala ? ;)

mam bardzo podobnie tez mi potrafi wyjsc temp wyzej niz ustawa przewiduje a w srodku lodówka. roboty z termostatem mimo iż umiem go wymienic bez sciagania przodu jest co nie miara. najczesciej mialem problem z wyskakujaca temp ponad 90 podczas jazdy w korku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak termostat się zatnie to powinieneś mieć jako takie grzanie w środku. Jeśli nie masz to może dochodzić problem zapowietrzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie jako takie mam . bardziej bym sprezyzował że jako takie nijakie ;) coś tam dmucha lekko ciepłym ale jadąc nawet bez przerwy 2-3 h to temperatura wewn. auta nie jest zbyt zadowalająca. dodam że do zmarzźluchów nie należe wiec jakis obieg na nagrzewnice jest. termostat mam wahlera. został założony razem z nową pompą wody firmy ruville. pytalem w aso maja od reki ori termostat za 125 zł w komplecie z oringiem. mam jednak podejrzenia co do nagrzewnicy ze jest zakamieniona bo z tego co mi wiadomo jak bedzie zapchana to zbyt maly obieg cieczy no i sie nie dogrzewa . Pozatym zrzucic obudowe termostatu to zabawy na troche czasu ;) czy idzie jakos zdiagnozowac termostat. Wąż górny mam gorący dolny nie pamietam. jaki powinien byc ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolny zależy czy termostat otwarty czy nie. Jak termostat się otworzy to chłodnica będzie się robić ciepła od góry a potem coraz niżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowietrzalem juz samochody nie raz i wiem jak to sie odbywa. te V6 są dosyć oporne na tą procedure jednak moją żabe męczyłem godzine po wymianie chłodziwa ;) tak dla pewnosci i efekt ten sam co wczesniej czyli znikome grzanie w srodku

---------- Post dopisany at 22:23 ---------- Poprzedni post napisany at 22:21 ----------

dostep do chlodnicy jest utrudniony poniewaz od frontu jest chlodnica klimy a od wewnatrz wisko + wentyl elektryczny klimy. rozumiem ze jak oba węże od termostatu bedą porównywalnie gorące tzn ze termoistat sie otwiera i problem leży gdzie indziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba węże to będą w tej samej temperaturze ale to długo po tym jak termostat się otworzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak ale załóżmy że zrobie ok 13 km wracajacz pracy zostawie auto na włączonym silniku tak żeby nie było chłodzenia chłodnicy przez pęd powietrza to obieg powinien sie szybciej zamknąć i węże od termostatu będą równomiernie ogrzane .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od temperatury zewnętrznej. Przy niskich temperaturach czasem trudno doczekać się efektu że cała chłodnica będzie gorąca. Silnik sa w sobie oddaje ciepło, chłodnica mimo iż nie jest chłodzona pędem powietrza to też ciepło oddaje. Tak jak jest dzisiaj na plusie to nie powinno być problemu ale nie trzeba czekać na to aż dolny wąż zrobi się gorący żeby stwierdzić że termostat się otworzył. Jak silnik osiągnie coś w granicach 90 to termostat zacznie się uchylać i chłodnica zacznie się robić ciepła od góry schodząc coraz niżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:/ no i tu jest delikatny problem bo jak pisalem wyżej z jednej strony chłodnica klimy w srodku chlodnica wody a po drugiej stronie wisko i wentylator i ni uja nie ma gdzie ręki wsadzić zwłaszcza ze jest to v6. Generalnie wypada wymacać 3/4 chlodnicy od góry żeby stwierdzic czy termos sie otwiera. jak tak to zostaje juz chyba tylko nagrzewnica ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagrzewnice latwo sprawdzic

Odpinasz przewody i wpinasz waz z woda

Bedziesz widziec jak leci

Zaslon cala chlodnice jakas tektura i sie przejedz, jak bedzie cieplo to masz termostat do wyewalenia

Jaka jezt temperatura wody na VAGu podczas jazdy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie podłączałem vaga. mam problem bo wszystkie laptoki mam z win 7 a vag nie pali na tym systemie. VM z xp też sie sypie na tym rozwiązaniu. Zainstaluje jeszcze PL Vaga i sprawdze nim bo kiedys mialem i działał na win 7 . jutro od rana się podepnę. nie mam tylko dostępu do bieżącej wody z węża więć pewnie przedłużka węża pójdzie i karcher a przedłużka węża żeby cisnienie z karchera nie rozwaliło nagrzewnicy. Dzieki za sugestie.

---------- Post dopisany 30-11-2013 at 21:12 ---------- Poprzedni post napisany 29-11-2013 at 09:07 ----------

termostat wahlera jednak działa prawidłowo. zdemontowałem wentyl elektryczny i zmacałem chłodnice. ciepło rozkłada się równomiernie itd. Zakupiłem w markecie obi sam se robi płyn stp do odkamieniania chłodnic. Zdemontowałem węże z nagrzewnicy i zakupiłem 3m węża ogrodowego. Postanowiłem wypłukać nagrzewnice. Po podłączeniu do wlotu i wylotu po półtora metra węża ogrodowego w końcówkę od nagrzewnicy lewą czyli wylot cieczy wcisnąłem końcówkę z wężem z bieżącą wodą ( chwała że szwagier ma dom ) i wykonałem pierwsze płukanie. z wlotu do nagrzewnicy który teraz był wylotem do wiaderka razem z resztkami płynu chłodzącego i wodą wyleciało mase drobinek i grudek. Operacje wykonałem zmieniając miejscami źródło podawania wody ( tak aby rozruszać syf w nagrzewnicy). po kilku zamianach ( chyba 5 ) syfu w wiaderku uzbierało się tyle że spokojnie ulepił bym piłeczke do golfa. nastepnie obie " przedłużki " nagrzewnicy skierowałem ku górze i podwiesiłem do haka zamykania maski po czym do własciwego węża odpowiadającego za wpływanie płynu do nagrzewnicy wlałem całą zakupioną butelke preparatu ( chyba STP ) i wcisnałem końcówke od węża z wodą ogrodową żeby strumień wepchnął odkamieniacz do nagrzewnicy. odkamieniacz jest przezroczysty więc zastosowałem barwnik do barwienia jajek na wielkanoc ( został mi po tegorocznych świetach ) ponieważ odkamieniacz jest przezroczysty jak i woda a przepychajac go do nagrzewnicy i obserwując wylot węża chcialem zaobserwować kiedy przestac podawać wode ;) zostawiłem miksture na ok godzine ( zagadałem się ze szwagrem ;)))) ) po czym od wylotu nagrzewnicy wypchałem wodę i przepłukałem nagrzewnice. operacje z zamianą węży powtórzyłem kilka razy - chyba znów z 5 . tym razem wyleciała piłka ;) nastepnie kompresor z dmuchawką i raz jednen wąż raz drugi aby przedmuchać resztki syfu z nagrzewnicy i znów płukanko. na każdy przedmuch płukanie. zapiąłęm węże ori na nagrzewnice z czego lewy ( powrotny ) zsunięty celem odpowietrzenia ukladu. włączony silnik odkrecony korek od wyrównawczego zassało płyn. po kilku minutach i kilku kontrolach temp wewnatrz auta na zegarach ( przez minute trzymałem go na 2tys obrotów ) z węża odprowadzajacego zaczał równomiernie jzu tylko lecieć płyn chłodniczy. oczywiscie nauczony dosiwadczeniem czekałem na chociażby mały ułamek sekundy w której zauważe wydmuch powietrza...... nie doczekałem się a jak przystawiłem gębę pod kratkę nawiewu przy kierownicy odrazu nasunąłem wąż i skreciłem wszystko ;) ........ w samochodzie mam piekło... niejeden belzebub by pozazdrościł ;) . cała operacja kosztowała mnie 13 zł za odkamieniacz do chłodnic, dojazd 25km do szwagra i powrót, wąż ogrodowy 3m - ok 7 zł w obi, stres i modły żeby zadziałało i żebym nie zepsuł bardziej nagrzewnicy, czasu ( nie licząc czekania na działanie preparatu ) max 2h. Bogatszy o nowe doświadczenia zabieram się za szukanie kolejnego problemu a mianowicie zdycha mi wentylator od nawiewów. Buczy piszczy i na max ustawionym klimatroniku albo nic nie dmucha albo dmucha na max albo tak jak by na 4 kreski byl ustawiony :D jak nie udar to sraczka :D Dzieki jeszcze raz wszystkim za pomoc i wskazówki gdzie szukać problemu ! uratowaliście mój biały tyłek przed marznięciem w trasie !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...