Skocz do zawartości
IGNOROWANY

DPF w silniku BPW


Marian1982

Rekomendowane odpowiedzi

Musiałbyś wywalić niezły otwór inspekcyjny by dosięgnąć segera i go zdjąć.

Pompa oleju jest oddalona i znajduje się dość głęboko.

Poniżej zdjęcie.

walki.jpg

Pomysł niezły ale nierealny do wykonania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałbyś wywalić niezły otwór inspekcyjny by dosięgnąć segera i go zdjąć.

Pompa oleju jest oddalona i znajduje się dość głęboko.

Poniżej zdjęcie.

http://s21.postimg.org/n45zr9yoz/walki.jpg

Pomysł niezły ale nierealny do wykonania.

Paweł, przecież na tym zdjęciu pompy olejowej nie stwierdzono :decayed:, widać za to wałek w którym siedzi imbus:whistling:

W postach 31 i 36 są zdjęcia na których pompa jest zamontowana :naughty:

Nie zmienia to faktu, że są to tylko czysto teoretyczne gdybania w temacie otworu serwisowego napędu pompy oleju :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt dałem złe zdjęcie już po zdjęciu pompy.

Ale zdjęcie segera przez otwór nawet 20mm graniczy z cudem a jak wpadnie a pewnie tak to szukania ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie jak koledzy mam silnik bpw, samochód jest w quattro. Wszystko z nim jest ok tylko ostatnio zbyt dużo pali, na kompie wskazania około 16 litrów ale tak zaczął po wymianie termostatu i braku ogrzewania w srodku. w zimie nieciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to zle go chyba zalozyliscie ze tyle pali :) przy naszych mrozach mi pali okolo 8 litrow, z programem na 164 KM i wycietym DPF-ie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest brak ogrzewania bo nagrzewnica jest zapowietrzona jak reszta układu.odpowietrz układ...

po co wy się tak sracie z tym zabierakiem... jak imbus się prześlizguje to są słyszalna metaliczne odgłosy w czasie pracy silnika... nie panikujcie tak z tymi zabierakami...

moje ścierwo tak naprawdę ma nakręcone ponad 300tkm... to ile w niej już odkryłem to na to świadczy, nie wspominając o historii serwisowej... tak samo miałem bajzel w głowie jeśli chodzi o zabierak i postanowiłem tez zdjąć miskę i spr stan zabieraka. nikt tam przede mną nie był... krótko mówiąc wymieniłem dobry na nowy - stary zabierak po obu stronach posiadał nagwintowane otwory-można było wkręcić w niego śrubkę fi4 lub 5mm(już nie pamiętam) i go wyciągnąć z prowadzenia pompy oleju a nowy jest pełnym odlewem... w październiku 13r miałem poważniejsza awarie silnika i musiałem go otworzyć (zabierak był wymieniany 15tkm wcześniej) miskę miałem zdemontowana wiec spr.stan zabieraka - żadnego praktycznie zużycia. delikatne ślady lustrzane zapierania się płaszczyzn zabieraka o płaszczyzny gniazda w wałku wyrównoważającym. także mim zdaniem nie ma co kombinować jak koń pod górę... wymyślać jakieś otwory kombinować sr** osiewać... tak na marginesie wcale nie łatwo jest zdemontować jak i zamontować zabezpieczenie pierścień zegerowy ,który zabezpiecza zabierak przed wysunięciem... ileż się na wkurzałem aby go wydłubać mając odpowiednie szczypce i to przy zdemontowanej misce a co dopiero przy wymóżdżonym otworze...a niech sie wypnie i wpadnie do miski... kolejne kombinacje aby go wydłubać...- a smoka z sitkiem chyba tam nie ma aby pompa nie zassała nie daj boże... nie wspomnę ze technologia przy kołach zębatych to jeszcze ten imbus można zdemontować po zdemontowaniu tylko miski ale jak jest napęd starego typu- łańcuchowy to zabierak zasłania korpus z napinaczem łańcucha, a żeby go zdemontować to trzeba zdemontować przód pojazdu, rozrząd i przednią piastę z uszczelniaczem wału korbowego pod która znajdują się śruby montażowe korpusu... piekne zdjecie przedtawiajace to rozwiazanie zamieścił piotrsob1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa lektura panowie :decayed:jestem po kompletnej wymianie rozrządu w łącznie ze świeczkami wszystkimi filtrami i olejami:grin:ale mój mechanik stwierdził że silnik trochę za głośno pracuje w sumie to jak go kupiłem to już tak miał. Może to być spowodowane z usterką z jednym z pompowtrysków czy przyczyny raczej szukać gdzieś indziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marian... wczoraj byl u mnie koles tez BPW i ja mam to sam9 wrazenie ze u mnie ten silnik jest strasznie glosny. U niego cykal tak "miękko" u mnie silnik pracuje jakby metalicznie.. brakuje mi slowa by to opisac, a na filmiku podejzewqm ze nie bedzie tego slychac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja na Waszym miejscu posprawdzałbym aluminiowe broki w ośkach dzwigienek pmpowtryskiwaczy, potrafią powypadać :naughty:

A wtedy drastycznie spada ciśnienie oleju, słabo napełniają się hydropopychacze zaworów , silnik chodzi jak sieczkarnia i dudni z układu dolotowego :decayed::whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obyś się nie przeliczył.

Akurat styl jazdy nie ma na to wpływu.

Największe zniszczenia imbusa powstają na wolnych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, ????

Do którego posta się odnosisz, bo bo nie czaję :decayed:

A to co piszesz to prawda, pod warunkiem że ktoś nie jeździ na niskich obrotach z gazem w podłodze lub trochę wyżej.

Dożucił bym jeszcze mróz , a co za tym idzie gęsty olej w silniku, wtedy niezależnie od prędkości obrotowej imbus dostaje po pi...dzie do sześcianu:whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie widziałem pompe która była zatarta przez zbyt gęsty olej (dokładnie padł zabierak w roczniku 2010) a był gęsty bo jak sie robi małe przebiegi rocznie 20 tysi a olej wymienia co 30 tysi bo tak mowi producent i serwis to potem sa takie efekty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

Stary olej, zły olej (bo tańszy), temperatura im mniejsza tym gorzej, "dziadkowa" jazda czyli 2.2 obr/min i zmiana biegu - to wszystko ma wpływ na szybsze zużycie nie tylko imbusa ale też i całego auta - dwumas, zapieczona sztanga, poduszki pod silnikiem itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...