Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pomocy, boli mnie szyja.


Rekomendowane odpowiedzi

... ciekawy jestem jak sie zachowacie jak wam cos sie stanie albo rozwali wam ktos auto... w ktore wlozyliscie srednio 5-10 tys wiecej jako posjonaci Marki, a przyjedzie rzeczoznawca z TU i wam policzy katalogowo jak za zwykle czyli jakies 40 % mniej....

Powiedz mi co to ma do rzeczy w tej sytuacji??

Przeciez nie o tym mowa.....

A co do Marynarza i jego wypowiedzi...brak słow i z debilem nie chce mi sie dyskutowac.

Nie szczekaj tyle bo ochrypniesz, a debila sobie wśród bliskiej rodziny poszukaj :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja jestem za tym żeby Chłopak za tego peżocinę nawet pół miliona dostał , TU to złodzieje i tyle.

Nie trzymam niczyjej strony - osobiście co roku ubezpieczam dom oraz płacę auto casco - nie musiałem z tego korzystać ale śpię spokojniej.

ale wiem jak Ubezpieczyciele zaniżają kosztorysy .

dziękuję. do widzenia :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ciekawy jestem jak sie zachowacie jak wam cos sie stanie albo rozwali wam ktos auto... w ktore wlozyliscie srednio 5-10 tys wiecej jako posjonaci Marki, a przyjedzie rzeczoznawca z TU i wam policzy katalogowo jak za zwykle czyli jakies 40 % mniej....

Powiedz mi co to ma do rzeczy w tej sytuacji??

Przeciez nie o tym mowa.....

A co do Marynarza i jego wypowiedzi...brak słow i z debilem nie chce mi sie dyskutowac.

---------- Post dopisany at 10:52 ---------- Poprzedni post napisany at 10:48 ----------

LustForPower

Naprwde nei widzisz różnicy między zaniżeniem odszkodowania, niewypłaceniem a zwykłym naciągactwem??

Powiem, tak jesli sa odpowiednie pisma/opinie, ktore czarno na bialym mowia o tym ze "potencjalny klient" jest poszkodowany to NIE, bo chce pomoc wszystkim, a nie wszystkim moge.... bo czasami sa tragedie ludzkie, a ich nie wiedza czasami dyskwalifikuje do odszkodowania.

Co do tej konkretnej sytuacji kolegi Arkadiusza, to jesli udowodni przed policja ze bylo tak jak twierdzi i opisza to w notatce policyjnej oraz uznaja go jako poszkodowanego to nie ma tutaj zadnej dyskusji, ma prawo do odszkodowania :)

Poprostu nie mam interesu nie wierzyc swoim klientom lub analizowac czy to nie jest jakis WAŁ, papiery sie zgadzaja to pomagam :)

A co do NACIAGACTWA to najwiekszym jest TU. W tamtym roku PZU i WARTA podalo raport finansowy i notke, jesli by wyplacili wszystkim nalezne odszkodowanie od 1997 do 2008 roku to w malym procencie nadszarpnelo by ich REZERWY przeznaczone na odszkodowania.... czyli wniosek jest taki.... TU ma duzo kasy... ma swoja rezerwena odszkodowania ktora jest bardzo duza.... a mimo tego nie wyplacaja ludziom naleznych im pieniedzy.... a najsmieszniejsze jest to ZE STRASZA NAS PODWYZKAMI ZA OC/AC....

To jest dopiero CHORE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się , że nie masz interesu:grin::grin::grin:

Reszta to niestety mentalność nasz i jeszcze długo będziemy z nią walczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ciekawy jestem jak sie zachowacie jak wam cos sie stanie albo rozwali wam ktos auto... w ktore wlozyliscie srednio 5-10 tys wiecej jako posjonaci Marki, a przyjedzie rzeczoznawca z TU i wam policzy katalogowo jak za zwykle czyli jakies 40 % mniej....

Powiedz mi co to ma do rzeczy w tej sytuacji??

Przeciez nie o tym mowa.....

A co do Marynarza i jego wypowiedzi...brak słow i z debilem nie chce mi sie dyskutowac.

---------- Post dopisany at 10:52 ---------- Poprzedni post napisany at 10:48 ----------

LustForPower

Naprwde nei widzisz różnicy między zaniżeniem odszkodowania, niewypłaceniem a zwykłym naciągactwem??

Powiem, tak jesli sa odpowiednie pisma/opinie, ktore czarno na bialym mowia o tym ze "potencjalny klient" jest poszkodowany to NIE, bo chce pomoc wszystkim, a nie wszystkim moge.... bo czasami sa tragedie ludzkie, a ich nie wiedza czasami dyskwalifikuje do odszkodowania.

Co do tej konkretnej sytuacji kolegi Arkadiusza, to jesli udowodni przed policja ze bylo tak jak twierdzi i opisza to w notatce policyjnej oraz uznaja go jako poszkodowanego to nie ma tutaj zadnej dyskusji, ma prawo do odszkodowania :)

Poprostu nie mam interesu nie wierzyc swoim klientom lub analizowac czy to nie jest jakis WAŁ, papiery sie zgadzaja to pomagam :)

A co do NACIAGACTWA to najwiekszym jest TU. W tamtym roku PZU i WARTA podalo raport finansowy i notke, jesli by wyplacili wszystkim nalezne odszkodowanie od 1997 do 2008 roku to w malym procencie nadszarpnelo by ich REZERWY przeznaczone na odszkodowania.... czyli wniosek jest taki.... TU ma duzo kasy... ma swoja rezerwena odszkodowania ktora jest bardzo duza.... a mimo tego nie wyplacaja ludziom naleznych im pieniedzy.... a najsmieszniejsze jest to ZE STRASZA NAS PODWYZKAMI ZA OC/AC....

To jest dopiero CHORE.

Dlatego uważam, że jak się da to należy korzystać z ubezpieczenia- po to one są i to TU są naciągaczami a nie my. Kolega, o którym mowa w tym wątku powinien zrobić zdjęcie miejsca gdzie doszło do wypadku, odnaleźć zarządcę drogi i złożyć stosowne dokumenty do ubezpieczalni.

Chciaż moim zdaniem i tak nie dostanie odszkodowania, bo TU wymyśli jakiś powód aby mu go nie wypłacić.

---------- Post dopisany at 11:46 ---------- Poprzedni post napisany at 11:43 ----------

Domyślam się , że nie masz interesu:grin::grin::grin:

Reszta to niestety mentalność nasz i jeszcze długo będziemy z nią walczyć.

Bieniu, a debilem niestety jesteś ty :wink: bo płacisz jak ta posłuszna owieczka co roku wszystkie składeczki na ubezpieczenie i nic z tego nie masz. Trochę jest naciągaczów, ale np w Anglii nawet nie byłoby takiej dyskusji- tak jak ktoś powiedział: składasz kwity i dostajesz kasę.

A pieprzonym obowiązkiem zarządców dróg jest dbać o drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mysle ze temat zakonczony, nie ma co sie wyzywac i okreslac kto ma racje,

FAKT jest jeden... POLICJA albo masz problemy z likwidacja szkody... co do Oświadczen nie ma mocy, w zaleznosci od towarzystwa roznie je respektuja... wiec nie radze isc komus na reke... bo pozniej to jeszcze z ciebie zrobia winnego....

Przypadek autentyczny mojego klienta, generali mu odmowil odszkodowania na mercu 20 tys, bo stwierdzili ze ich klientka jest poszkodowana bo on jej wyjechal... a sytuacja byla taka ze gosc wyjezdzal z bloku, a ona obok tego wyjazdu parkowala tylem, niezuwazyla goscia i walnelo go..... co na rysunku wygladalo tak jak by rzeczywiscie on jej wyjechal... problem jest taki ze ona jechala tylem ;0

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem nowy na forum.

Jestem również inspektorem ds. dróg i prowadzę takie sprawy jak twoja.

Nie czytałem całego wątku tylko kilka pierwsze postów do zdjęcia.

W takim przypadku gdy następuje zdarzenie z uszkodzeniem pojazdu lub uszczerbkiem na zdrowiu, a ma to miejsce na drodze publicznej - taki szczegół, że droga musi należeć do jednostki publicznej czyli Gminy, Powiatu itd. To masz możliwość ubiegać się od właściciela o odszkodowanie za szkody tylko w przypadku, gdy wezwałeś policję i została przez nich spisana notatka policyjna. Bez tego dokumentu sam odpisałbym Ci, że nie mam podstaw do przekazania sprawy ubezpieczycielowi danej jednostki terytorialnej.

W twoim przypadku jak się domyślam jest to droga wewnętrzna, może należeć do jakiejś spółdzielni, tu już raczej nic nie wskórasz.

Pozdrawiam w razie pytań zapraszam do kontaktu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a byles kiedys w szwecji lub norwegi bo ja tam pracowalem 2 lata jako kierowca i nie pamietam takich sytuacji a 2 oni jezdza w 50% na kolcach co do soli sie zgadzam

Jest zima to się pojawia lód na drodze. To chyb alogiczne. Logiczne w każdym niemal kraju gdzie odnotowuje sie temperatury poniżej zera, ale nie w Polsce! U nas każdy chciałby mieć czarną nawierzchnię, a jak zniszczy sobie samochód z własnej winy to żąda odszkodowania od innych. Dodatkowo drogowcy powinni mieć sanie świętego mikołaja i pojawiać sie w kazdym miejscu opadu śniegu kilka sekund po tym opadzie. Ludzie ogarnijcie się. Jak pada to jest ślisko i już. W Szwecji nikt nie sypie soli na drogi, ale tam ludzie potrafią jeździć po śniegu i lodzie. Zreszta tą pieprzoną sól chyba tylko u nas jeszcze sypią. W większości krajów sypią żwir lub piach.

P.S. Uderzyłem co najmniej dwa razy samochodem w przeszkodę przy 15 km/h i na pewno te obrażenia powstały przy większej prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...