Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pęknieta odma - fragment wpadł do środka...??? co robić???


kawowy19

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety kłopotów ciąg dalszy. Wymieniałem uszczelnienie termostatu i zauwazyłem że mam pękniętą odmę. Wyjałem ją i okazało się że cześć plastiku wpadła do środka podstawy filtra oleju. Kawałek wyciągnąłem ale po ogledzinach pękniętej odmy to fragmentu jeszcze brakuje.

Odkreciłem podstawę filtra oleju, zdjąłem uszczelkę ale niestety nie ma śladu po reszcie plastiku....:kwasny:

Z tego co widziałem dolne otwory podstawy filtra prowadzą chyba bezpośrednio do miski olejowej - więc zakładam że mam resztki plastiku teraz w misce...

I tak myślę co tu teraz zrobić....:facepalm: Ma ktoś jakiś genialny pomysł???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

genialny plan. hmm.. albo zostawiasz i nie ruszasz nic albo spuszczasz olej i ściągasz miskę olejową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde dopiero co tydzien temu olej zmieniałem i sie zastanawiałem czy ściągać miske i czyścić smok profilaktycznie...

Zostawiłbym to gdybym wiedział że mi tego nie zassie na smok bo wtedy d*pa blada. I najgorsze, że nie wiem jak duzy to element i czy popękał w jakieś drobiny czy w całości pływa sobie....:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najgorsze że jestem świeżo po wymianie... Znowu nowy filtr i olej :facepalm:

Bo raczej z olejem to nie wypłynie co nie? A nie mam możliwości zdjęcia miski u siebie w garazu :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam kogoś, komu wpadły te plastiki tak jak Tobie i potem przejezdził jeszcze 5tys km. Zeby było śmieszniej to robił też pomiary ciśnienia oleju i wszytko wzorcowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia szczęścia chyba. Bo przecież dopóki mi ssak nie pociągnie pod sitko tych fragmentów to się nic nie stanie prawda????? Czy się mylę???

Ale ze szczęściem w życiu różnie bywa...:decayed:

hmmm chyba zaryzykuje i spróbuje odpalić go dziś jak złoże reszte, zobaczymy co będzie.

A miskę zwalę w przyszłym tygodniu. Bo najgorsze jakby gdzieś w trasie zaciągnął te resztki i przytkał smok :kwasny:

A tak sobie jeszcze pomyślałem jakbym spuścił olej i by nic nie wyleciało tych resztek to przez czujnik poziomu oleju nie dojrzałby nic??

nie odkręcałem tego nigdy więc nie wiem czy cokolwiek tam widać itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi wpadlo kawalek plastiku od stalki oleju i jezdze caly czas, kawalek plastiku przecież ci nie zrobi nic zlego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niby nie ale jak pompa zaciągnie go do sitka smoka i zatka to olej do góry może nie polecieć w ilości do tego potrzebnej:decayed:

no chyba że się mylę???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi się wydaje że jak spuścisz olej to poco masz kupować jak masz wymieniony na nowy. zlej go przez sito albo lepiej przez czysty materiał i wlej do silnika

---------- Post dopisany at 16:11 ---------- Poprzedni post napisany at 16:11 ----------

tylko zaopatrz się w nową uszczelkę miski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

auto złożone:wink:

Na razie wygląda że wszystko jest ok. Pracuje prawidłowo, nic nie stuka, nie puka, nigdzie nic nie cieknie. Błędów na Vagu nie ma więc mam nadzieje, że wszystko będzie ok.

Przejechałem kilka kilometrów na próbę. Jutro po nocy sprawdzę jeszcze raz czy nic nie naciekło i tyle. Zostaje modlić się aby resztki odmy nie dostały się na smok:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...