Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jazda bez filtra powietrza


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Mechanik podczas wymiany filtra powietrza w momencie gdy ten byl juz wyjety stwierdził żebym podjechał bliżej ok.20m w celu przedmuchania sprezonym powietrzem. Czy takie odpalenie i przejechanie około 20 metrów bez filtra powietrza mogła zaszkodzić silnikowi?

Pozdrawiam.

Opublikowano

Nie o ile nie jeździłeś po żwirowni. Żeby silnik zassał do cylindra syfu musi trochę pochodzić w brudnych warunkach.

Opublikowano

Dobry mechanik nie ma co. W końcu filtr jest po to żeby nie ciągnęło syfu razem z powietrzem. Co on chciał tam dmuchać. Ja demontowałem cała puchę od filtra i wtedy czyściłem itp. A takie dmuchanie bez filtra to tylko wdmuchiwanie wszystkiego do środka. Skasował chociaż błędy, które powstały przy odłączonych czujnikach ?

Opublikowano

Nie pojawiły sie błędy, nic nie skasowal. Juz tam nie wrócę, mam tylko nadzieje ze nie poskutkuje to jakąś awarią.

Opublikowano

No fakt. Takie dmuchanie może być niebezpieczne gdy walnie wysokim ciśnieniem po tych syfach, które mogą wpaść w układ.

Opublikowano

Jak to wyglądało dokładnie? Była zdjęta góra obudowy filtra i odkręcona rura od dolotu? Przedmuchał tylko spód obudowy który jest pod filtrem?

Opublikowano

Tak była odkręcona rura od dolotu, i zdjęta górna obudowa filtra. Mechanik przedmuchal miejsce w które wkłada sie filtr, a w środku rury w której znajduje sie przeplywka wytarl brudy szmatka, tam juz nie dmuchal.

Opublikowano (edytowane)

No i co się niby stało? Obrzucacie chłopa błotem , piszesz , że więcej do niego nie pojedziesz. Rura była odkręcona. żeby dmuchał ten syf na wyjętym filtrze z przykręconą rurą i podniesioną tylko górną pokrywą to by syfu mogło załapać a tak w czym rzecz? Jeśli był dolot zdjęty i łapał Ci tylko powietrze z eteru a przejechałeś te 20m , 50 czy 1000m myślisz , ze Ci tam od razu syfu załapał? Lepiej doceń , że chciał tam dmuchać w ogóle. Teraz wszyscy się gówno interesują i zakładają nowe filtry bez czyszczenia i jeździsz z syfem. Ludzie jakoś szybko wyciągają pochopne wnioski a to jest już pierdoła o jakiej w życiu nie słyszałem. Może i by Ci syfu zassał jakby przy dużych obrotach sypną tam garstkę czegoś. Jeszcze Ci przepływkę wytarł :facepalm: Powinieneś mu na piwo dorzucić i podziękować.

Teraz jedź do drugiego mechanika i mu to opowiedz. powie , ze tak nie można , że tamten do druciarz itp. Z mechanikami jest jak z budowlańcami. Jakby by nie przyszedł po poprzednim to jest zjeba..e i on dopiero dobrze zrobi. Żygać się chce. Robię trochę w mechanice i wiem co się dzieje w temacie.

Edytowane przez Mesiah

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...