Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[A4 B7] stukanie na nierównościach


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam niezidentyfikowany problem. Przy jeździe na nierównościach w prawym kole coś stuka.

Miałem mała kolizję z murkiem na koniec marca wtedy myślałem, że to popękane zaczepu co powpadały gdzieś w zderzak lub inne pierdółki które się tam telepią. Ale po serwisie złożeniu w całość wszystkiego problem nie ustał.

Wymienialiśmy w nim ostatnio hamulce i jakiś czas wcześniej przegub.

Przestaje stukać w momencie jak naciskam hamulec lub mocniej dodaje gazu. Nie ma żadnych luzów na zaciskach itd. Wszystko dokręcone. Jedyne miejsce gdzie jest problem to można delikatnie ruszyć ośką napędową (ma luz parę mm). Czy to może być winowajca stukania w czasie jazdy? możliwe, że w jakiś sposób posypał się przegub i daje objawy luzu na ośkę ? Dodam, że na równej drodze odgłosów stukania nie ma, w momencie nierówności odgłos jest jakby się coś obijało :mellow:

Nie ma luzów w zawieszeniu, ani na sworzniu...

Mój sławny mechanik DeeJay mówi, że to może jednak problem wychodzi od przegubu. Ale może ktoś z Was miał podobny przypadek?


Chyba muszę poprosić o przeniesienie wątku do zawieszeniowego, właśnie byłem na stacji diagniostycznej i prawdopodobnie to któryś z wahaczy...

Pełnej pewności nie ma, bo nie zrzucaliśmy osłon pod silnikiem więc nie widać było wszystkiego, ale dźwięki na testach amorka coś powiedziały w temacie... na szarpaku nic nie wykazało, po szarpaku wróciłem na badanie amorków i była cisza w stukaniu, zrobiłem rundkę po ulicy i ponowny test dał dźwięki metalicznego pukania.


Wczoraj po 3 godzinach szukania przyczyny...

ale od początku

przejrzeliśmy z DJ:

1. zawieszenie całe

2. poduszki silnika

3. osłony

4 .przegub

5. łożysko

i nic, dodam, że wcześniej sprawdzaliśmy nowe hamulce...

po jazdach w stylu otwarta maska i leżący DJ na silniku słuchający skąd nawala... :D

bezradnie rozłożyliśmy ręce i padło hasło zmieńmy jeszcze koło na dojazdówkę... i tu nastąpiło olśnienie, wskoczyłem na klucz do kół by odkręcić śrubę i dźwięk się odezwał, po macaniu i jednoczesnym skakaniu okazało się, że to klocki...

Nowe Ferodo - wychodzi na to że mają wadę fabryczną i latają w zacisku na jarzmowych zaczepach, mają luz dobre pół mm jak nie więcej. Założyliśmy stary klocek nic nie stuka, na nowym lata jak żyd po pustym sklepie...

Ciekawe czy nam Intercars przyjmie reklamacje...

Dzięki DJ za czas i poświęcenie :wink:

Zatem wątek powinien trafić w układ hamulcowy - dziwne przypadki... :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...