Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄
IGNOROWANY

A4 Cabrio S-Line Avus Pearl Metallic: Matee: CZERWONE koła na zimę :)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Fajnie Ci poszło z tym Dipem , wrzuć jak to wygląda na aucie :D

Na bezdotyku miałeś wizytę z felgami, nic nie schodzi ?

Już nie raz, łącznei z myciem szczotką do kół - nie robi to na nich wrażenia. Z tego co wiem, to jedyne na co trzeba uważać, to krawężniki, jak się zahaczy to można trochę zedrzeć.

Przepraszam, nie był to hejt tylko osobiste spostrzezenie. Co do koloru moich kół, mialabyc oliwka, a nie złoty:P skończyło się na wyborze innego. Nissan toffie metalic hv0

wyslane przy pomocy zdartego nankanga

Wiem, wiem :):gicior:

Nie odebrałem tego tak, zresztą bardzo sobie cenię szczerą opinię, a nie tylko pochwały - prawda jest taka że to tylko eksperymentalnie na jeden sezon, więcej bym nie chciał. Na lato wraca standard albo może czarny po prostu, tylko nie wiem właśnie czy w macie czy w połysku.

btw. widział ktoś z Was na żywo czarne końcówki wydechu? Ulter ma takie w ofercie i były w tej samej cenie, wyglądały ciekawie, ale się nie zdecydowałem.

Opublikowano

Ja widziałem w ECU projekt Wrocław, mają stacjonarnie:) świetny efekt, choć nie wiem jak to się będzie komponować z czarnym dyfuzorem.

wyslane przy pomocy zdartego nankanga

https://drive.google.com/folderview?id=0BwoWX-MdDNWmUHBiVFdmUzV0ZmM&usp=sharing

dokładkę przykręcasz jak na zamieszczonych zdjęciach poniżej, możesz również użyć czarnego sylikonu, aby nie było szpar, ja narazie tego nie robiłem, ponieważ dokładke przykręciłem do przymiarki. Najpierw ją sobie dotnij na wysokość, mówię o pionowych żebrach przy "wlocie" po środku.

Opublikowano (edytowane)

U mnie już lato :) Cabrio ma nieograniczoną przestrzeń ładunkową :)

xc8mnnmj.jpg

Muszę baaardzo pochwalić PlastiDip - całą zimę, pogoda i mycie nie robiły na nim wrażenia. Przejeździłem te kilka miesięcy bez najmniejszego uszczerbku.

Aż do ostatniego dnia, kiedy nie zauważyłem krawężnika wysokiego jak blok mieszkalny i po prostu zdarłem powłoke na jednym z kół. Poza tym ocena na szóstkę :)

9jaruyst.jpg

x4mkk6ax.jpg

1. Przywędrowały znowu koła 18 cali

izbflacf.jpg

2. Do tego dystanse:

25 mm tył

15 mm przód

3. Kompletny serwis u Karola z Raszyna z A4 Klub, którego po raz kolejny szczerze polecam

4. Wymieniony rozrusznik

5. Wymieniony akumulator

6. Ustawiony kąt wtrysku

Efekt? Auto zapala jak nowe :)

7. Wymieniony zamek i mechanizm otwierania bagażnika, naprawiona klamka. Dochodzę do wniosku, że tylna klapa w cabrio (włókno szklane) jest do niczego. Wszystko zaczyna się od problemów z trzecim światłem stop (które się odkształca)i dostawaniem wody, a potem to już wszystko na raz.

Auto czeka na polerkę lamp przednich i dwururkę z tyłu.

Otóż uwaga dla potomnych. Audi A4 Cabrio w wersji 2.5 TDI ma PRAWDOPODOBNIE inny kształt zderzaka niż wersja np. 3.0 lub 1.8T benzyna.

W związku z tym dokładka zderzaka/blenda na dwururkę, którą kupiłem od wersji cabrio - nie pasuje. Więc zostaje (w tej wersji nadwozia) jakaś customowa nakładka zderzaka, żeby wydech mógł się wydostać spod auta. Innej opcji nie widzę :/

Edytowane przez mateszymanski
Opublikowano

już nie mogę się doczekać kiedy wyjadę swoim, może w ten weekend mi się w końcu uda :kox: tylko najpierw ceramika na koła..

Opublikowano (edytowane)

Otóż uwaga dla potomnych. Audi A4 Cabrio w wersji 2.5 TDI ma PRAWDOPODOBNIE inny kształt zderzaka niż wersja np. 3.0 lub 1.8T benzyna.

W związku z tym dokładka zderzaka/blenda na dwururkę, którą kupiłem od wersji cabrio - nie pasuje. Więc zostaje (w tej wersji nadwozia) jakaś customowa nakładka zderzaka, żeby wydech mógł się wydostać spod auta. Innej opcji nie widzę :/

Mam na zbyciu cały zderzak pod dwa kominy, ale od wersji US. Mam wszystko co potrzeba do przekładki jakby co :)

Wersja US różni się od wersji EU innym zderzakiem właściwym - jest oparty na tłokach pochłaniających energię uderzenia a nie na sztywnych aluminiowych profilach.

Edytowane przez BeyerBrown
Opublikowano (edytowane)

Niestety nasze drogi doprowadziły do tego, że niskoprofilowe opony 18stki, które były z 2011 roku i miały dużo bieżnika - zaczęły lekko puszczać powietrze (2 z nich).

Diagnoza? Pęknięcie opony od wewnętrznej strony.

Efekt? Zamiast jechać na majówkę musiałem kupić 4 nowe opony :decayed: I całe szczęscie, że regularnie sprawdzam ciśnienie, bo rzecz kompletnie niewidoczna a ja zacząłem drążyć temat. I dobrze, bo mógłbym się zabić jakby mi na autostradzie przy 160 km/h opona eksplodowała... :kwasny:

W międzyczasie doszło sporo wydatków eksploatacyjnych, wymieniona chłodnica na nową, klimatyzacja została w zasadzie rozebrana do zera i sprawdzona pod kątem nieszczelności, do wymiany poszedł parownik. Niemniej jednak jazda bez dachu przy obecnej pogodzie to jest bajka, a auto prowokuje do wyjazdów i miłego spędzania czasu.

IMAG0579.jpg

IMAG0612.jpg

Czyli w ostatnim czasie przybyły

1. 4 nowe opony 225/40/18

IMAG0330_1.jpg

2. Nowe klocki hamulcowe tył:

3. Nowe śruby do dystansów, czyszczenie piast

IMAG0577.jpg

4. Nowa chłodnica

5. Sprawdzona szczelność klimatyzacji i wymieniony parownik (u Karola z Raszyna, kolejny raz polecam!)

6. Auto odwiedziło pro miejsce zajmujące się sprawdzaniem aut (polecam!) Dr. Lemon, gdzie było badane m. in. na hamowni.

Rezultat znakomity, silnik dysponuje pełną mocą i pociągnął 242 km/h!

IMAG0039.jpg

IMAG0035.jpg

7. Reflektory zostały (po wcześniejszej wymianie soczewek na nowe Hella i palników na General Electric) oddane do polerowania i zabezpieczone warstwą nano (mega ważne żeby nie żółkły i nie ulegały dalszemu zniszczeniu

13242272_1168612373170756_805967505_o.jp

8. Pranko, sprzątanko i zabezpieczanie dachu to u mnie standard :)

IMAG0734.jpg

Mam taką refleksję po dłuższym użytkowaniu, że boję się myśleć, jakie wydatki ponoszą ludzie kupujący "okazje"...

Edytowane przez mateszymanski
Opublikowano

Mam taką refleksję po dłuższym użytkowaniu, że boję się myśleć, jakie wydatki ponoszą ludzie kupujący "okazje"...

Nic nie mów... 2 komplety letnich Pirelli (jeden już zajechałem), komplet zimówek Continentala, rozrząd, katalizator, akumulator, świece+cewki... w zeszłym roku wpadły hamulce z S4, przekładnia Servotronic i parę innych pomniejszych bajerów... w kolejce już czeka wymiana górnych wahaczy :facepalm:

Nie uwzględniam przy tym przeliftowania go na nowszy model, bo to była fanaberia z mojej strony :P

A niby wszystko to samo co w sedanie/kombi. Ja nie wiem, albo ludzie zaniedbują swoje furaki i jeżdżą póki koła im nie odpadną albo za bardzo się cackam(-my) z tym bezdasznikiem :)

Z ciekawości - co to za opony kupiłeś?


PS. Twoje auto trafiło na stronę internetową DrLemon'a... moje uznanie :hi:

http://drlemon.pl/#_pakiety


Wszystko jasne = AUTOREKLAMA :D

http://drlemon.pl/dobrze-sprawdzic-samochod-zakupem/ :wink:

Opublikowano (edytowane)

Mam taką refleksję po dłuższym użytkowaniu, że boję się myśleć, jakie wydatki ponoszą ludzie kupujący "okazje"...

Nic nie mów... 2 komplety letnich Pirelli (jeden już zajechałem), komplet zimówek Continentala, rozrząd, katalizator, akumulator, świece+cewki... w zeszłym roku wpadły hamulce z S4, przekładnia Servotronic i parę innych pomniejszych bajerów... w kolejce już czeka wymiana górnych wahaczy :facepalm:

Nie uwzględniam przy tym przeliftowania go na nowszy model, bo to była fanaberia z mojej strony :P

A niby wszystko to samo co w sedanie/kombi. Ja nie wiem, albo ludzie zaniedbują swoje furaki i jeżdżą póki koła im nie odpadną albo za bardzo się cackam(-my) z tym bezdasznikiem :)

Z ciekawości - co to za opony kupiłeś?

PS. Twoje auto trafiło na stronę internetową DrLemon'a... moje uznanie :hi:

http://drlemon.pl/#_pakiety

Myślę. że zdecydowanie to pierwsze, czyli zaniedbują i jeżdżą aż odpadną koła. Prawda jest taka, że teraz trochę usuwam zaniedbania poprzedników, plus eksploatacja.

Działa to zazwyczaj tak, że latka lecą więc macha się ręką na kolejne sprawy. Kwestia podejścia. Mnie tylko martwi, że mało kto docenia ten wkład przy ewentualnej sprzedaży :/

A szkoda, bo te przysłowiowe "tysiące" włożone w auto wcale nie są przysłowiowe :)

Opony - no tutaj nie miałem specjalnego pola manewru. Musiałem opony kupić natychmiast, jest już po sezonie, więc albo ceny są z kosmosu, albo wybór jest niewielki. Miałem do wyboru w rozsądnej cenie 3 komplety i wybrałem patrząc na opinie Dayton D320 (amerykańska marka nalezy do Bridgestone)

http://www.oponeo.pl/dane-opony/dayton-d-320-225-40-r18-92-y-xl-fr

Refleksje na temat tej opony: produkt sensowny, zrobiłem 1000 km póki co. Przewidywalna opona, o niezłych parametrach, nie zaskakuje, na deszczu bardzo pewna, wygląda dobrze, jest niestety o klasę głośniejsza niż moje poprzednie opony. Stosunek jakości do ceny na niezłym poziomie.

Co do sprawdzenia auta w Dr. Lemon i badaniu na hamowni to dzięki, dzięki :D Faktycznie nieźle zdało u nich testy, sam byłem ciekaw czy dowiem się czegoś nowego i na szczęście zaskoczenia nie było :) A robią takie trzepanie auta, że głowa mała, nie bałbym się kupić samochodu po takim sprawdzianie, ASO się chowa. Ja z nimi nie pracuję i byłem na odwiedzinach i sprawdzeniu jak działają, bo piszę dla nich bloga o tym jak nie zaliczyć wtopy przy kupnie auta.

Edytowane przez mateszymanski
Opublikowano (edytowane)

https://www.youtube.com/watch?v=67hYWX5gWhs

BTW. Fajnie się Ciebie ogląda, mam nadzieję, że jakiś filmik jeszcze nakręcisz o swoim aucie. Albo o innych. Ale te gogle zdejmij, lepiej Ci bez nich :)

Edytowane przez BeyerBrown
Opublikowano

Ja nie wiem, albo ludzie zaniedbują swoje furaki i jeżdżą póki koła im nie odpadną albo za bardzo się cackam(-my) z tym bezdasznikiem :)

zdecydowanie ludzie zaniedbują auta.. ja w swoim, od czasu zakupu, zrobiłem cewki, świece, komplet wahaczy, komplet tarcz i klocków, przegub wewnętrzny (cała półoś), rozrząd, gdybym jeździł dalej na 18tkach to musiałbym wymienić opony bo były już mocno słabe. a do zrobienia (wymiany) mam jeszcze blendy BOSE - dziurki, no i jakbym się uparł to dekory (ślady po paznokciach). oprócz tego mam jeszcze do wymiany zawias schowka. kupowałem auto od Niemki w wieku ok 50-55 lat...

przerażające jak ludzie nie dbają o samochody :facepalm:

ile kasy już poszło na naprawy... pomyśleć, że gdyby nie to, to ile modów by wpadło :decayed:

Opublikowano (edytowane)

Blendę BOSE już sobie odpuszczam (mam w niej jedną małą dziurkę) jak i parę innych dupereli - moja lepsza połowa czepia się, że chcę zrobić ze starocia nówkę z salonu :kox: Co do zawiasu schowka, to albo zleć jej naprawę fachowcowi z prośbą by wzmocnił ją jakimiś drutami (wtopił w plastik) albo kup już fabrycznie poprawioną wersję, ma solidniejsze zawiasy. Kiedyś dawno temu ktoś na ogłoszeniach sprzedawał taki schowek.

Ostatnio z przerażeniem zauważyłem, że miałem niedokręconą obudowę filtra powietrza :facepalm::shock3: Jeździłem tak ponad rok, bo mi majstry chyba nie wiedziały, że te śrubki łączące dwie części obudowy trzeba wkręcić a nie tylko wcisnąć... :facepalm:

Albo same się poluzowały, bo nie mogę pojąć, że nie zauważyłem tego wcześniej.

W tym roku zleciłem im tylko spuszczenie oleju i nakręcenie nowego filtra, resztę postanowiłem zrobić sam. Dolot do przepustnicy rozebrałem i umyłem, oczyściłem też wacikami nasączanymi alkoholem czujniki w przepływce... wydaje się, że jest OK. Mam przy tym nadzieję, że rys na gładziach cylindrów nie mam... :facepalm:

Edytowane przez BeyerBrown
Opublikowano

Czemu sprzedajesz?

Opublikowano (edytowane)

Czemu sprzedajesz?

Jak szybko zauważyłeś :D Nie zdążyłem nawet jeszcze auta na forum wrzucić :)

Powód jest bardzo prosty, duży, wymagający i nazywa się Fado:

DSC_0006.jpg

I potrzebuję kombi :) Bo w tej chwili zostały mi dwa dwudrzwiowe auta (Beetle i A4 i jest ciężko :) )

Ale jeśli się nie uda, to płakał nie będę i jakoś sobie poradzimy ;)

Edytowane przez mateszymanski
Opublikowano

Śledzę rynek, w końcu moje też wisiało miesiąc temu na otomoto ;)

Fado wygląda bombowo!

Opublikowano

Śledzę rynek, w końcu moje też wisiało miesiąc temu na otomoto ;)

Fado wygląda bombowo!

I udało się? :)

Ja nie ukrywam, że odkąd udało mi się go kupić - rynku nie śledzę i teraz mi wszyscy wytykają palcami, że bez sensu, że lepiej poczekać do wiosny.

Dla mnie nie miało to specjalnego znaczenia, kiedy auto kupowałem, bo miało być na dłużej niż na sezon i do sprzedania :)

Nie brałem w sumie też pod uwagę, że rynek jest strasznie stereotypowy i ludzie boją się kabrioletów - moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie, nie odczuwam na co dzień negatywnych stron posiadania takiego auta (pozytywne owszem :D).

Opublikowano

I udało się? :)

miałem przez miesiąc jeden telefon.. z propozycją 15 tys, więc chyba wiadomo jaka była decyzja :) z tym, że ja rzeczywiście wystawiłem swoje za 35k.. wiadomo, że za tyle by nie poszła, ale ludzie chyba nie rozumieją słowa negocjacja :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...