Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Demontaż bluetooth Parrot MKi 3100 - MMI 3G high


barneius

Rekomendowane odpowiedzi

Po poprzednim właścicielu mam zamontowany do MMI 3G high zestaw głośnomówiący Parrot MKi 3100 :facepalm: i właśnie jestem po uaktywnieniu VCDS'em fabrycznego systemu bluetooth. Demontaż Parrota będzie się zapewne łączył z koniecznością odłączenia na moment jednostki głównej MMI - zakładam, że zestaw jest wpięty pomiędzy fabryczne złącze a samą jednostkę główną.

Czy mogę to zrobić bez obaw i czy ponownym podłączeniu po prostu wszystko będzie działać, czy też czekają mnie jakieś dodatkowe atrakcje typu kodowanie? Akumulator może być cały czas podłączony?

Edytowane przez barneius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mam rozumieć, że Parrot jest po prostu wpięty pod jakieś oddzielne złącze w MMI, wypinam go i po wszystkim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co Parrot miał by być w ogóle podłączony do MMI skoro jest samodzielnym urządzeniem? Jeżeli jest do czegokolwiek podłączony to chyba tylko do zasilania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co Parrot miał by być w ogóle podłączony do MMI skoro jest samodzielnym urządzeniem? Jeżeli jest do czegokolwiek podłączony to chyba tylko do zasilania.

Nie znam się na tym specjalnie ale w B6 miałem podłączonego Parrota MKi 9000 i przed sprzedażą sam go odłączałem - był podłączony między kostką ISO a gniazdem w radiu Concert swego rodzaju przejściówką. Stąd moje pytania w tym wątku. Możliwe, że w MKi 3100 jest inaczej, bo to prostsze urządzenie bez czterokanałowego wzmacniacza jak w 9000. W jakiś sposób musi być to jednak wpięte do MMI skoro po pierwsze Parrot wycisza MMI podczas rozmowy a po drugie dźwięk dobiega z prawego fabrycznego głośnika.

Przed demontażem chciałem się upewnić, czy w razie czego mogę bez obaw odłączyć jednostkę centralną MMI od prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem to z Grzesiem jakieś pół roku temu znaczy on sie męczył z mmi 3g+

a ja demontowalem parota.

wiec tak jest to niezależne urządzenie które ja miałem podlączone do kostki bezpieczników (zasilanie, po stacyjce stałe itp) i dwa kable do głośników w słubku A

i szedł jeszcze jeden kabelek do któregoś pinu jednostki 2g high (ale szczerze sam nie wiem czemu tak jakby miał dawać sygnał żeby się wyciszyło radio ale to nie działało.. chyba że prędkośc sprawdzał i natężenie mikrofonu dobierał może ...

tak czy siak spokojnie rozbieraj i wywalaj to.. wyjmiesz tą wtyczkę i nic się absolutnie nie stanie, tylko oszczędź sobie włączanie sapłonu podczas prac :)

swoją drogą chciałbym poznać tego sprzedawcę który mu wcisnął parrota dodatkowo... szuja....

Edytowane przez amaradaar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego amaradaar wielkie dzięki za konkretną odpowiedź :) . To wszystko wydaje się mieć sens - ten kabelek, który idzie do MMI to zapewne daje sygnał do wyciszenia w momencie połączenia. W takim razie zaraz po powrocie z tygodniowych wakacji, które zaczynam jutro biorę się do roboty i zdam relację. Nie mogę już patrzeć na ten manipulator Parrota zaraz obok ekranu MMI. Nie to, że mam coś do tej firmy ale w takim samochodzie i to z MMI 3G high na pokładzie to jakieś nieporozumienie.

Auto przyjechało z Belgii więc to tam mają takich genialnych sprzedawców :nabijasie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe moje tez z belgi wiec chyba tylko tam to lubia :D

co prawda ja miałem 2g high to jeszcze okey przyżydzili dali parrota ale tutaj u Ciebie to ewidentne naciąganie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę tylko potwierdzić zamiłowanie Belgów do Parrota. Też mam samochód z Belgii i oczywiście Parrot na samym środku kokpitu królował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zatem zrobione :) Samo urządzenie było umieszczone zaraz pod bezpiecznikami pod prawym słupkiem. Do odłączenia od box'a Parrota i usunięcia miałem:

1. żółty kabelek do jednostki MMI (wydaje mi się, że daje sygnał do wyciszenia)

2. wiązka do manipulatora i manipulator - był przyklejony zaraz pod ekranem MMI

3. wiązka z podłączeniem do prądu i bezpiecznikami - wpięte pod bezpieczniki pod prawym słupkiem

4. wiązka wraz z jakimś dodatkowym urządzeniem - wpięte "pomiędzy" kable idące do głośnika w prawych drzwiach

5. kabelek mikrofonu i sam mikrofon

Musiałem wymontować:

1. panel przykrywający ekran MMI

2. końcówki nawiewu

3. panel klimatyzacji

4. jednostkę MMI

5. schowek

6. prawą listwę progową

7. panel z oświetleniem na podsufitce

Wszystko było nieprawdopodobnie skrupulatnie poupinane wąsami, więc sporo było z tym pracy. Całość zajęła mi 3h. Kabel od mikrofonu po prostu przeciąłem 30 cm przed wtyczką i wyciągnąłem od strony mikrofonu - do zlutowania. Po Parrocie nie ma śladu :banan:

PS. Zmieniłem minimalnie temat - tak żeby lepiej odzwierciedlał zawartość wątku.

Edytowane przez barneius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem to samo - wyciągnąłem idealnie Parrotka i zamontowałem fabrycznego blutka. Parrotek czeka na nabywcę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...