Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄
IGNOROWANY

Zawór podciśnienia Turbo N75


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, chciałem się podzielić swoją historią. Od 6 dni jestem posiadaczem Audi a4 b7 2.0 Tdi o kodzie silnika BRD, jednak moje szczęście nie trwało długo po 4 dniach jazdy auto naglę przestało ciągnąć straciło moc. Po wizycie u mechanika okazało się, uszkodzony zawór podciśnienia przy turbo, bo pierwsza myśl była że turbo padło. Dążąc do sedna sprawy czy dało się przewidzieć taką usterkę, czy turbina włączająca się przy 2,5 tyś obrotów to był objaw? Czy jakieś mogą być następstwa tej usterki? Bo już na samym początku nie chciałbym ładować kasę. Pozdrawiam

  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano

Diagnoza postawiona, trzeba wymienić albo najlepiej podmienić elektrozawór turbiny, wtedy będziesz wiedział czy była trafna :decayed:

Co do wkładu finansowego, to kupując prawie dziesięcioletnie auto trzeba być przygotowanym , że na starcie wciągnie dodatkowo z 10 - 20% zapłaconych pieniędzy, żeby go jako tako doprowadzić do stanu używalności :P

Nawet w niemcowni już tak nie ma , że najpierw się naprawia, a potem sprzedaje auta. Każdy stara się wyjeździć swój wkład finansowy w auto i dopiero go puszcza dalej w obieg , co najwyżej podlichwiając największe mankamenty :naughty::grin:

Oczywiście jak od każdej reguły bywają wyjątki, ale trzeba być niepoprawnym optymistą , żeby liczyć na to że akurat mi się taki rodzynek trafi, dużo częściej będzie to wypicowany łach , czyli skarbona bez dna :kox:

Opublikowano

Elektrozawór jest już zamówiony, mechanik wymieni i zobaczymy czy auto zachowuję się tak jak przed usterką ;) szukając takiego auta postanowiłem dać troszkę więcej nie patrzyłem na okazję, a co się okazuję nawet płacąc więcej można się naciąć :P Generalnie auto w stanie wizualnym jest kosa, mechanicznym po dłuższej eksploatacji to się okaże, może na sam początek zrobiła mi mały psikus :D

Opublikowano

Che che, ja jak kupowałem swoją siedem lat temu, to też wyszedłem z założenia że jak zapłacę więcej i auto będzie z małym przebiegiem (53 kkm), to spokojnie do 200 kkm sobie pojeżdżę :grin::facepalm:

Dzisiaj już wiem jak się bardzo pomyliłem , wyciągnęła z kieszeni już coś pomiędzy 13 a 15 koła, a do 200 zostało jeszcze czterdzieści tysięcy :P:hi:

O utracie wartości nie wspomnę :naughty::decayed:

  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano

Che che, ja jak kupowałem swoją siedem lat temu, to też wyszedłem z założenia że jak zapłacę więcej i auto będzie z małym przebiegiem (53 kkm), to spokojnie do 200 kkm sobie pojeżdżę :grin::facepalm:

Dzisiaj już wiem jak się bardzo pomyliłem , wyciągnęła z kieszeni już coś pomiędzy 13 a 15 koła, a do 200 zostało jeszcze czterdzieści tysięcy :P:hi:

O utracie wartości nie wspomnę :naughty::decayed:

No jednak nie zawsze jakoś idzie w parze z ceną, moją kupiłem przy nalocie 147 kkm, wysłałem vin koledze stanleyowi i o dziwo nie była cofana, niedługo będę posiadał pełne dane i będę wiedział co zrobione, może nie będzie tak źle jak myślałem, ale to fakt przy takim samochodzie warto mieć jakieś zaskórniaki na jakieś naprawy bo nigdy nie wiadomo co ją może wziąć :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...