Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem z Gruszkami ASN


KBM

Rekomendowane odpowiedzi

WItam,

Temat już omawiany, ale w tym przypadku trochę inny niż niż wszystkie.

Problem mam z ośką centralną pomiedzy gruszkami.

Element trzymający obie końcówki gruszek i z drugiej strony wałek.

Na zdjęciu zaznaczyłem który element jak zauważyłem jest u mnie ułamany.

http://www.directupload.net/file/d/4113/jh7vc2m5_jpg.htm

Gruszki i wałek mam w eleganckim stanie, i tanie to nie jest więc chciałem jakoś ratować system.

Obecnie mimo braku osi ze zdjecia wszystko działa, bo popychacze gruszek trzymają plastik centralny, ale pewnie wszystko do czasu, bo trochę to na boki chodzi.

Chciałem dorobic oś i wkręcić ją w miejsce ułamanej, ale nie wiem ile jest tam materiału (plastiku) do wkręcenia?

Na wylot nie chciałbym za bardzo łapać, bo strone od ciał obcych w dolocie :)

Ma kto wiedzę, czy da się taki patent tam zastosować, czy szukac gruszek?

Jakie koszta są gruszek w ASO. Zdaje się, że są sprzedawane jako całość z wałkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że nie ma do sprzedania samych gruszek a trzeba kupić z kolektorem i cena wynosi ok 3000-4000 więc chyba nie ma sensu kupować w aso. poszukaj na allegro albo olx kup cały kolektor z wałkiem, gruszkami i zmieć cały kolektor ponieważ uszkodzenie może też wynikać, że nie tylko wałek się zaczyna kończyć ale też i kolektor się powycierał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruszki z wałkiem są do kupienia osobno w ASO jako "jednostka napędu z suwakiem obrotowym" (nr OE: 06C 133 611).

Kosztuje ok. 1230zł :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że nie ma do sprzedania samych gruszek a trzeba kupić z kolektorem i cena wynosi ok 3000-4000 więc chyba nie ma sensu kupować w aso. poszukaj na allegro albo olx kup cały kolektor z wałkiem, gruszkami i zmieć cały kolektor ponieważ uszkodzenie może też wynikać, że nie tylko wałek się zaczyna kończyć ale też i kolektor się powycierał.

W moim przypadku jak wspomniałem gruszki są w b.dobrym stanie, a wałek wysunięty kawałek wygląda na cały i nawet nie zapchany.

Mam 170k przelatane i wszystko zawsze przed czasem robione.

Problem jest w ułamanej ośce (bolcu) centrującym część plastikową.

Powodem jak przypuszczam było, przez innych oglądających nim ja kupiłem furkę sprawdzanie łapą tych gruszek i któryś po prostu uwalił.

Naoglądali się na youtube i szarpali eksperty :).

Jak wspomniałem na razie wszystko dobrze działa, ale jak to element który musi być jakoś osiowany i dodatkowo ten bolec jeszcze go trzyma, żeby się nie wysuwał, to gibając się z letka na boki jak pracuje za pare km się wyrobi i na bank wypadnie.

Z innej beczki, to prośba o cenne info.

Zakładam, że luzując kolektor dam radę unieść przód i wysunąć gruszki z wałkiem.

Pytanie zasadnicze, czy wałek od strony kabiny w kolektorze, jest poprostu wsunięty w otwór, czy jest na jakimś łożysku, albo oringu tam osadzony.

Chodzi mi czy demontując pod kątem na samochodzie nic nie wypadnie z osiowania wałka?

Gruszki z wałkiem są do kupienia osobno w ASO jako "jednostka napędu z suwakiem obrotowym" (nr OE: 06C 133 611).

Kosztuje ok. 1230zł :facepalm:

Dzięki za info.

Cena bez rabatów dokładnie taka jak podałeś.

Jak bym miał całkiem kaplice z systemem dolotu to trzeba by się poddać kosztowi, ale w takim razie próbuję reanimować :)

Nagwintuję plastik, dotoczę może z alu ośkę i zobaczymy czy da radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na spocie kumpel zamawiał bezpośrednio od dystrybutora pomijając ASO miało być taniej ale nie sądzę żeby dało się zejść poniżej tysiąca za nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na spocie kumpel zamawiał bezpośrednio od dystrybutora pomijając ASO miało być taniej ale nie sądzę żeby dało się zejść poniżej tysiąca za nie

A wiesz może jak dotrzeć do dystrybutora? :)

Sporo jest części nie mających zamienników to z pewnością taki kontakt nie jednemu się przyda.

Odnośnie prac to w fotce jest ułamany element, siedział pomiędzy gruszkami i ten który dorobiłem.

Nie wiem dalej ile mam grubości plastiku na wkręcenie mosiężnego, żeby do wałka nie doszedł?

Może ktoś ma popsute gruszki i podzieli się danymi.

hzau63mk.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KBM nie jest na żadnym łożysku tylko jest na takiej jakby metalowej tulejce w kształcie kapelusza o ile dobrze pamiętam ale ta tulejka wychodzi razem z wałkiem. Później żeby włożyć nie ma problemu większego bo wsuwając wałek musi wejść na swoje miejsce tym samym tulejka też. Tylko jest jedno ale moim zdaniem nie zbyt dobrym jest pomysłem wysuwanie wałka z tylko poluzowanego kolektora, jedynie bez luzowania nawet go wysunąć możesz troszeczkę zobaczyć czy nie jest urwany od gruszek. A wyjęcie go z tylko poluzowanego kolektora jest troszeczkę trudno ale da się to zrobić. Jednak jeśli by któraś z klapek już wypadła wcześniej z wałka albo ledwo się trzymała i wypadła w momencie wysuwania go jest większe prawdopodobieństwo, że może wpaść do silnika w wtedy zawory ssące które są bardzo cieniutkie bd miały niespodziankę i bd grubsza impreza. Ogólnie moim zdaniem lepiej jednak odkręcić cały kolektor i tak i tak większość śrub do poluzowania trzeba wykręcić więc kilka więcej i wszystko jest jasne czy klapki na swoim miejscu itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KBM nie jest na żadnym łożysku tylko jest na takiej jakby metalowej tulejce w kształcie kapelusza o ile dobrze pamiętam ale ta tulejka wychodzi razem z wałkiem. Później żeby włożyć nie ma problemu większego bo wsuwając wałek musi wejść na swoje miejsce tym samym tulejka też. Tylko jest jedno ale moim zdaniem nie zbyt dobrym jest pomysłem wysuwanie wałka z tylko poluzowanego kolektora, jedynie bez luzowania nawet go wysunąć możesz troszeczkę zobaczyć czy nie jest urwany od gruszek. A wyjęcie go z tylko poluzowanego kolektora jest troszeczkę trudno ale da się to zrobić. Jednak jeśli by któraś z klapek już wypadła wcześniej z wałka albo ledwo się trzymała i wypadła w momencie wysuwania go jest większe prawdopodobieństwo, że może wpaść do silnika w wtedy zawory ssące które są bardzo cieniutkie bd miały niespodziankę i bd grubsza impreza. Ogólnie moim zdaniem lepiej jednak odkręcić cały kolektor i tak i tak większość śrub do poluzowania trzeba wykręcić więc kilka więcej i wszystko jest jasne czy klapki na swoim miejscu itp.

Co racja, to racja.

Nie ma co prowizory odstawiać, bo może być potem tylko więcej kosztów i roboty.

Dla własnego spokoju tak będzie lepiej.

Jutro zrzucam kolektor, a że robiłem to wielokrotnie w poprzedniej furze z ACK to już wprawa jest :)

Martwi mnie tylko, że nie mam uszczelek kolektora i różnie może być po złożeniu.

Ja mam u siebie te czerwone, ale logistyka Audi padła i na ori trzeba sporo teraz czekać.

Wiesz może czym smarować wałek i czy smarować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak zmieniałem u siebie to delikatnie "popsiukałem" jakimś w spray który po nałożeniu tak jakby gęściał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


logistyka Audi padła i na ori trzeba sporo teraz czekać.

Potwierdzam, na jedną uszczelkę czekałem kilka tygodni :facepalm:

Związane jest/było to z niedawnym przeniesieniem magazynu centralnego z Poznania na jego obrzeża i się chłopaki tam nie mogą coś ogarnąć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już po zabiegu, ale na ile starczy to zobaczymy.

Jedno co musze przyznać, to jeszcze takiej fury nie miałem.

Wszystkie opaski przewodów, mocowania kostek, odmy, wszystko ori, bez śladów jakiegokolwiek dłubania.

Aż ciężko uwierzyć, no ale fura oprócz rozrządu w Sulejówku (gorąco polecam za profesionalizm i czystość pracy), nie miała styczności z mechanikami w kraju :).

W poprzedniej A4 kupowałem, odmy, mocowania lambd, wiązki naprawiałem, a tu... fabryka :)

Niby niewiele a Oko cieszy.

Wracając do naprawy, to dla potomnych, miejsca na gwint w centalnej ośce (to co ułamane u mnie było) między gruszkami jest w opór.

Śmiało można tam wstawić 5-6mm gwintu.

Ja gwintowałem do połowy M4x0,7 III-stopnia, w druga połowę głębszą I-stopień.

Ponieważ jest to plastik to całość M4 w III-stopniu raczej była by luźna i trzeba by wklejać gwint.

W każdym razie toczyłem kolejną ośkę, bo w tej ze zdjęcia miałem za krótko gwintu.

Oska trzyma się tak, że teraz można za nią gruszki z wałkiem nosić :)

Jedno z czym dałem ciała, to jedno z ramion gruszki. Przy wpinaniu, mimo smaru pękł z jednej strony plastik przy kulce :(

Podejżewam przegrzanie tych plastików, bo demontowane było ściągaczem, wkładane na wcisk ze smarem i jeden bez problemu, drugi wlazł, ale pęcł.

Pospawałem jak dałem radę, bo miejsca mało i oczywiście działa jak trzeba, ale estetycznie wkurza.

W razie potrzeby plastik ramion gruszek to PA6. Ze starej półki Givi musiałem wyrwać na wstawkę, bo mam same ABS-y i PP do spawania.

W razie potrzeby łożysko przy gruszkach to 6003 RS.

Jak ktoś ma jak u mnie zdrowy wałek i gruszki, a ma podobne problemy, to zawsze istnieje opcja gruszek dożywotnich:

http://www.gruvenparts.com/billet-audi-a4-a6-3l-v6-intake-link-arms/

Wydawało mnie się, że obudowa gruszki jest zgrzana, ale w dokumentacji powyższego linku, jest napisane, że są zatrzaśnięte i można je otworzyć.

Może to ktoś potwierdzić?

Jeśli gruszki się rozkłada, to zawsze można przekladać elementy jak gumy, czy popychacze.

Może ktoś posiada popsute i bezstresowo może to sprawdzić? :)

https://store-lyr7tp5r.mybigcommerce.com/content/PDF/A4_Mod_Link_DIY.pdf

Aha, sprawdzałem i da się wyjąć gruszki odkręcając jedynie kolektor i go odchylając do góry, ale nie polecam tego zabiegu.

Ja oczywiście zrzucałem cały kolektor. Od razu przepustnice liznąłem i zrobiłem przegląd reszty, ale są i tacy co wiercą i gwintują pod gaz na samochodzie, więc różnie się praktykuje :)

Mój wałek i mocowanie od strony kolektora.

http://www.directupload.net/file/d/4116/p4qh3k4h_jpg.htm

http://www.directupload.net/file/d/4116/xwg7stgc_jpg.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Twojego pytania czy da się rozebrać gruszki i potem je zatrzasnąć to ja przetestowałem to dokładnie jak zdemontowałem u siebie cały mechanizm ( kupiłem wałek wraz z gruszkami ) test wykonałem na zdemontowanych z uszkodzonym wałkiem chciałem zobaczyć tylko jak to działa więc dmuchnąłem powietrzem i jedna się rozpięła wystrzeliła sprężyna ale poskładałem, podpiąłem do podciśnienia w samochodzie i działały bez problemu. tylko trzeba uważać z tą sprężyną w środku bo jest dość dobrze naprężona więc w momencie rozpięcia obudowy ciężko utrzymać żeby nie wystrzeliło!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Twojego pytania czy da się rozebrać gruszki i potem je zatrzasnąć to ja przetestowałem to dokładnie jak zdemontowałem u siebie cały mechanizm ( kupiłem wałek wraz z gruszkami ) test wykonałem na zdemontowanych z uszkodzonym wałkiem chciałem zobaczyć tylko jak to działa więc dmuchnąłem powietrzem i jedna się rozpięła wystrzeliła sprężyna ale poskładałem, podpiąłem do podciśnienia w samochodzie i działały bez problemu. tylko trzeba uważać z tą sprężyną w środku bo jest dość dobrze naprężona więc w momencie rozpięcia obudowy ciężko utrzymać żeby nie wystrzeliło!!!

Bardzo przydatna informacja.

Kupiłem dziś same gruszki, podobno sprawne i całe zarówno od strony wałka jak i same gruchy.

Moje spawanie jak na razie trzyma dobrze, ale spore temperatury są w tym miejscu i muszę obserwować zarówno spaw jak i wstawiony mosiądz.

W każdym razie skoro grucha się rozkłada to w razie co dawcę lub podmiankę już będę miał.

Dodatkowo niezła myśl, może przypadkowa :), ale zawsze lepiej probować otwierać powietrzem niż srubełkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie !! Nie radzę ja nie sądziłem, że to tak może się stać po tym jak dmuchnę tam powietrza ale ogólnie je...o tak że gdyby walnęła ta pokrywka w szybę to śmiało by potłukła fart był taki że walnęło w wiszące na wieszaku kurtki itp więc nic się nie uszkodziło... Nie radzę tak rozmontowywać tego... Spróbuj sobie ręcznie ruszyć te gruszki i to nie jest chyba wykonalne. Chyba, że użyjesz bardzo dużo siły co może spowodować uszkodzenie tych cięgien, piszę to tak tylko w celu uzmysłowienia jak bardzo ta sprężyna jest napięta ona ma z 15cm po rozprężeniu o ile dobrze pamiętam. Jak chcesz to mogę zrobić fotkę po powrocie z pracy o ile mi się uda rozebrać to znów :D:D

Edytowane przez Envin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie !! Nie radzę ja nie sądziłem, że to tak może się stać po tym jak dmuchnę tam powietrza ale ogólnie je...o tak że gdyby walnęła ta pokrywka w szybę to śmiało by potłukła fart był taki że walnęło w wiszące na wieszaku kurtki itp więc nic się nie uszkodziło... Nie radzę tak rozmontowywać tego... Spróbuj sobie ręcznie ruszyć te gruszki i to nie jest chyba wykonalne. Chyba, że użyjesz bardzo dużo siły co może spowodować uszkodzenie tych cięgien, piszę to tak tylko w celu uzmysłowienia jak bardzo ta sprężyna jest napięta ona ma z 15cm po rozprężeniu o ile dobrze pamiętam. Jak chcesz to mogę zrobić fotkę po powrocie z pracy o ile mi się uda rozebrać to znów :D:D

No jak możesz to chętnie zobaczę fotę.

Od razu może dasz znać czy ręcznie, śrubełkiem dało się je otworzyć nie uszkadzając niczego :)

Rozumiem, że po otwarciu guma jest jedynie wszędzie nakładana, nie mam nic klejonego etc.?

Jak możesz zrobic dokładniejsze fotki po otwarciu to napewno nie jednemu sie przyda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Jak bd w domku to cyknę fotki.


Witajcie. Miałem wysłać zdjęcia wczoraj ale późno wróciłem z pracy, zapakowałem sobie te gruszki dziś do pracy i cyknąłem kilka fotek trochę słaba jakość bo robione telefonem. Panowie przyjrzałem się tym cięgnom rozmawiałem z tokarzem jeszcze ew . musiał bym porozmawiać z szefem odnośnie dorabiania tych cięgienek... Ale najpierw chciał bym was zapytać czy byli by chętni na kupienie takich aluminiowych lub według życzenia z innego materiału cięgienek na wzór tych do których kolega KMB podał link?? Oczywiście najpierw musieli byśmy zrobić kilka prototypów i sprawdzić działanie na moim samochodzie jeśli by było wszystko ok to musiało by się zebrać kilku chętnych i można by było dorobić większą partię ich dla użytkowników forum. Teraz kwestja czy wg byłby ktoś zainteresowany i jakie pieniążki za nie były by dobrą cena dla was i dla mojego szefa żeby nie marudził :D ?? Tak się składa, że jestem technologiem w firmie zajmującej się obróbka skrawaniem więc takie rzeczy nie stanowią problemu.

69jdrcae.jpg

x9t5kpzj.jpg

7m2zadvw.jpg

Edytowane przez Envin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://drive.google.com/file/d/0B7Ff2H0ENNRBTXUxM01JMUdrNWs/view?usp=sharing

To link do pdfa 3d przedstawia model dzwigienki, trzeba pobrać chyba na dysk przynajmniej mi nie chce się otworzyć w przeglądarce, muszę jeszcze pomyśleć nad zatrzaskiem na ta kulkę ale to już nie jest problem.. BB myślałem też o tym ale raczej niewykonalne bez konkretnej ingerencji w kolektor. Zbyt złożony projekt i problem z uzyskaniem szczelności itp.

Edytowane przez Envin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://drive.google.com/file/d/0B7Ff2H0ENNRBTXUxM01JMUdrNWs/view?usp=sharing

To link do pdfa 3d przedstawia model dzwigienki, trzeba pobrać chyba na dysk przynajmniej mi nie chce się otworzyć w przeglądarce, muszę jeszcze pomyśleć nad zatrzaskiem na ta kulkę ale to już nie jest problem.. BB myślałem też o tym ale raczej niewykonalne bez konkretnej ingerencji w kolektor. Zbyt złożony projekt i problem z uzyskaniem szczelności itp.

Niezły szybki projekcik :)

W SolidWorks'ie?

Ja czekam na te zamówione gruszki żeby się zapoznac wizualnie ze sprawą.

Odnośnie robienia tych popychaczy, to opcja napewno niezła.

Tez myslałem, żeby sobie zrobić, ale raz że ja to hobbystycznie tak dłubie, a dwa, że u teścia mam jedynie malutka tokarkę nawert z ręcznym posuwem :)

Nie wiem jak dużo to pracy Twojej kosztuje (rbh), oczywiście zalezne mocno od sprzętu na jakim się robi :), ale z pewnością jest szansa na mocno konkurencyjną cenę względem USA, a i chętnych pewnie się trafi.

Wiadomo, że często jest problem z wałkiem w tym układzie i jego doszczelnieniem, ale zdażają się tacy co mają wałek git, a własnie ramie się uwali i szkoda wówczas 1200pln wywalać.

Z używkami też różnie bywa, więc pomysł z pewnością ma sens.

Skoro u siebie masz uszkodzone ramie to doskonały sposób na sprawdzenie popytu.

Zrób do siebie, obcykaj foty z info, że możesz w 2dni zrobić i zobaczysz czy będzie zapotrzebowanie.

Najlepsza opcja dorabiania to od razu z wymianą w gruszkach, bo nie wszyscy są manualni :)

Ja do siebie na razie nie mówię nie na te robione przez Ciebie, ale faktycznie trzeba by cene ustalić, raz Twoją, a dwa, żeby majster Ci premii nie przyciał :)

Dodatkowo musze zobaczyć czy na razie te z tych co przyjdą nie dam rady przełoży i jak to będzie chodzilo.

Sprawa dorabiania całego wałka, chyba nie bardzo ma sens.

Wydaje mnie się, że to co się uszkadza w wałku, to doszczelniacze sprężynujące, które raczej ciężko dorobić samemu, a sam wałek może i lepiej że jest plastikowy z racji bezpieczeństwa.

Poza tym jesli dorobisz coś co u czterech będzie działało, a piątemu się urwie to w przypadku gruszek nic się nie dzieje, a jak wałek jeb... to zaraz kolbami w drzwi załomocą po remont silnika. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...