Prezik27 Opublikowano 12 Listopada 2010 Opublikowano 12 Listopada 2010 ... szczegolnie jak co roku beda drastycznie zmieniac specyfikacje... mniejsze silniczki, spojlerki itp. ekologie z F1 robic
adams78 Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 W tym roku prowadzi w klasyfikacji generalnej i ma bardzo dużą szansę na trzeci w karierze tytuł mistrzowski. Proszę, napisz, który z kierowców, poza Szumim, osiągnął więcej w ostatnich 15 latach w F1. He he...Niech Ci będzie że Alonso to najlepszy gość w F1. Każdy ma swoje typy. Na szczęście tytuł MŚ kierowcy F1 nie jest zarezerwowany dla byłych już mistrzów [br]Dopisany: 13 Listopad 2010, 07:58_________________________________________________ Kolego, czy Ty widzisz, jak pracują mechanicy Ferrari czy McLarena ? To jest inna liga w porównaniu do tych paproków z Renault czy byłego BMW Saubera F1 Układy w F1 to podstawa sukcesu. Popatrz jak Massa grzecznie oddawał punkty Alonso :gwizdanie: I przypomnij sobie co wyrabiali w McLarenie z Alonso? Tam każdy kto przyjdzie będzie wąchał spaliny bolidu Hamiltona. Czy mu się to podoba czy nie. Na tą chwilę Kubica ma za małe plecy, aby wejść do Ferrari. Same umiejętności nie wystarczą, musi przyciągnąć za sobą potężnych sponsorów i zainteresowanie mediów. A czy on taki medialny jest...?
Gość angry Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 W tym roku prowadzi w klasyfikacji generalnej i ma bardzo dużą szansę na trzeci w karierze tytuł mistrzowski. Proszę, napisz, który z kierowców, poza Szumim, osiągnął więcej w ostatnich 15 latach w F1. He he...Niech Ci będzie że Alonso to najlepszy gość w F1. Każdy ma swoje typy. Na szczęście tytuł MŚ kierowcy F1 nie jest zarezerwowany dla byłych już mistrzów [br]Dopisany: 13 Listopad 2010, 07:58_________________________________________________ Kolego, czy Ty widzisz, jak pracują mechanicy Ferrari czy McLarena ? To jest inna liga w porównaniu do tych paproków z Renault czy byłego BMW Saubera F1 Układy w F1 to podstawa sukcesu. Popatrz jak Massa grzecznie oddawał punkty Alonso :gwizdanie: I przypomnij sobie co wyrabiali w McLarenie z Alonso? Tam każdy kto przyjdzie będzie wąchał spaliny bolidu Hamiltona. Czy mu się to podoba czy nie. Na tą chwilę Kubica ma za małe plecy, aby wejść do Ferrari. Same umiejętności nie wystarczą, musi przyciągnąć za sobą potężnych sponsorów i zainteresowanie mediów. A czy on taki medialny jest...? dokładnie musiał by sobie zrobić operację plastyczną i być taki śliczny jak alfonso
mcm Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 W tym roku prowadzi w klasyfikacji generalnej i ma bardzo dużą szansę na trzeci w karierze tytuł mistrzowski. Proszę, napisz, który z kierowców, poza Szumim, osiągnął więcej w ostatnich 15 latach w F1. He he...Niech Ci będzie że Alonso to najlepszy gość w F1. Każdy ma swoje typy. Na szczęście tytuł MŚ kierowcy F1 nie jest zarezerwowany dla byłych już mistrzów [br]Dopisany: 13 Listopad 2010, 07:58_________________________________________________ Kolego, czy Ty widzisz, jak pracują mechanicy Ferrari czy McLarena ? To jest inna liga w porównaniu do tych paproków z Renault czy byłego BMW Saubera F1 Układy w F1 to podstawa sukcesu. Popatrz jak Massa grzecznie oddawał punkty Alonso :gwizdanie: I przypomnij sobie co wyrabiali w McLarenie z Alonso? Tam każdy kto przyjdzie będzie wąchał spaliny bolidu Hamiltona. Czy mu się to podoba czy nie. Na tą chwilę Kubica ma za małe plecy, aby wejść do Ferrari. Same umiejętności nie wystarczą, musi przyciągnąć za sobą potężnych sponsorów i zainteresowanie mediów. A czy on taki medialny jest...? najlepszym przykładem jest tu Petrov :gwizdanie:
Kimi Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 I przypomnij sobie co wyrabiali w McLarenie z Alonso? Tam każdy kto przyjdzie będzie wąchał spaliny bolidu Hamiltona. Czy mu się to podoba czy nie. No, nie wiem. W tym roku nie zauważyłem, by Button robił za nr. 2. Układy w F1 to podstawa sukcesu. Popatrz jak Massa grzecznie oddawał punkty Alonso Z Massą no jest jakiś dziwny układ właśnie... W 2006 roku jeszcze jeździł Szumi, Massa jeździł pod niego. Potem biedak musiał jeździć pod Raikkonena w 2007. W 2008 roku miał szczyt formy o i omal nie został Mistrzem Świata, 2009 to pewnie sezon, o którym SF wolałaby zapomnieć, ale tu też było parcie na Raikkonena, w tym sezonie ewidentnie postawili na Alonso (nie bezpodstawnie, bo mając trzecie auto w stawce i wygrać mimo tego 5 wyścigów to jest coś). Massa według mnie to świetny kierowca, ale ciąży na nim właśnie ten ciężar "zawsze drugiego". A on podchodzi do wszystkiego bardzo emocjonalnie i moim zdaniem ma to kluczowy wpływ na jego jazdę. Bo gdy ma dzień (a właściwie miał dni, bo od wypadku to już nie jest ten sam Felippe ) - był nie do objechania. Na tą chwilę Kubica ma za małe plecy, aby wejść do Ferrari. Same umiejętności nie wystarczą, musi przyciągnąć za sobą potężnych sponsorów i zainteresowanie mediów. A czy on taki medialny jest...? Słuszna uwaga. Ja liczę po prostu na to, że Scuderia Ferrari postąpi jak team wyścigowy i postawi na niego, jako na jednego z najlepszych kierowców w stawce. Biedni kurde w końcu nie są, maja Alonso z plecami w postaci Santandera, czyli na kasę nie narzekają. RBR to w końcu Red Bull - sami są jedną wielką kasą McLaren - no tak, tu Hamilton, dopóki będzie jeździł, będzie dla nich żyłą złota i twarzą nr.1. Ale właśnie przyszło mi do głowy jeszcze coś: Wiliams. Zauważcie, jaki ten team zrobił postęp od początku sezonu. Rubens pojeździ jeszcze z rok i chyba w końcu da sobie siana, kurde, jeździ już 16 lat, mógłby juz odpocząć A Frank Wiliams to legenda. Jeśli uda mu się przywrócić Wiliamsa do formy z lat 1995-1997, gdy Damon Hill był Wice, a rok później Mistrzem, a dwa lata potem Jacques Villeneuve - możemy mieć czwartego gracza do tytułu mistrzowskiego w 2011 roku. A tutaj, w parze Kubica - Hulkenberg wiadomo, kto byłby numerem 1.
Gość angry Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 niedługo w F1 będzie dwóch ruskich pietia i car wszechrusi putinokio [br]Dopisany: 13 Listopad 2010, 08:42_________________________________________________ I przypomnij sobie co wyrabiali w McLarenie z Alonso? Tam każdy kto przyjdzie będzie wąchał spaliny bolidu Hamiltona. Czy mu się to podoba czy nie. No, nie wiem. W tym roku nie zauważyłem, by Button robił za nr. 2. Układy w F1 to podstawa sukcesu. Popatrz jak Massa grzecznie oddawał punkty Alonso Z Massą no jest jakiś dziwny układ właśnie... W 2006 roku jeszcze jeździł Szumi, Massa jeździł pod niego. Potem biedak musiał jeździć pod Raikkonena w 2007. W 2008 roku miał szczyt formy o i omal nie został Mistrzem Świata, 2009 to pewnie sezon, o którym SF wolałaby zapomnieć, ale tu też było parcie na Raikkonena, w tym sezonie ewidentnie postawili na Alonso (nie bezpodstawnie, bo mając trzecie auto w stawce i wygrać mimo tego 5 wyścigów to jest coś). Massa według mnie to świetny kierowca, ale ciąży na nim właśnie ten ciężar "zawsze drugiego". A on podchodzi do wszystkiego bardzo emocjonalnie i moim zdaniem ma to kluczowy wpływ na jego jazdę. Bo gdy ma dzień (a właściwie miał dni, bo od wypadku to już nie jest ten sam Felippe ) - był nie do objechania. Na tą chwilę Kubica ma za małe plecy, aby wejść do Ferrari. Same umiejętności nie wystarczą, musi przyciągnąć za sobą potężnych sponsorów i zainteresowanie mediów. A czy on taki medialny jest...? Słuszna uwaga. Ja liczę po prostu na to, że Scuderia Ferrari postąpi jak team wyścigowy i postawi na niego, jako na jednego z najlepszych kierowców w stawce. Biedni kurde w końcu nie są, maja Alonso z plecami w postaci Santandera, czyli na kasę nie narzekają. RBR to w końcu Red Bull - sami są jedną wielką kasą McLaren - no tak, tu Hamilton, dopóki będzie jeździł, będzie dla nich żyłą złota i twarzą nr.1. Ale właśnie przyszło mi do głowy jeszcze coś: Wiliams. Zauważcie, jaki ten team zrobił postęp od początku sezonu. Rubens pojeździ jeszcze z rok i chyba w końcu da sobie siana, kurde, jeździ już 16 lat, mógłby juz odpocząć A Frank Wiliams to legenda. Jeśli uda mu się przywrócić Wiliamsa do formy z lat 1995-1997, gdy Damon Hill był Wice, a rok później Mistrzem, a dwa lata potem Jacques Villeneuve - możemy mieć czwartego gracza do tytułu mistrzowskiego w 2011 roku. A tutaj, w parze Kubica - Hulkenberg wiadomo, kto byłby numerem 1. damon hill to płotka a villeneuve d*pa jaś gwiazdą williamsa był nigel mansell najgrubszy gość w f1 i wielki a wygrywał wszystko jak chciał,co do snikersa w mclarenie to przecież też jest brytyjczyk to co ma być 2
Kimi Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 damon hill to płotka a villeneuve pupa jaś gwiazdą williamsa był nigel mansell najgrubszy gość w f1 i wielki a wygrywał wszystko jak chciał,co do snikersa w mclarenie to przecież też jest brytyjczyk to co ma być 2 No to żes pojechał z Damonem teraz [br]Dopisany: 13 Listopad 2010, 08:54_________________________________________________ Ale auto mieli za***iste, skoro zdobyli dwa tytuły mistrzowskie w ciągu trzech lat - i o to mi chodziło generalnie, a nie o Hilla i Vileneuve'a.[br]Dopisany: 13 Listopad 2010, 08:56_________________________________________________ co do snikersa w mclarenie to przecież też jest brytyjczyk to co ma być 2 Jak to co? Hamilton miał ( no, teoretycznie jeszcze ma ) szanse na swój drugi tytuł. Strategicznie rzecz biorąc, Button powinien go wspierać. Ale Button cały sezon jeździł "swoje", dlatego uważam, że nie było nr 2 w tym roku w McLarenie.
Gość angry Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 snikers jest za stay i za słaby nie dowidzi już chyba chłopina na emeryturę zbiera[br]Dopisany: 13 Listopad 2010, 09:07_________________________________________________ dwa tytuły mistrzowskie w ciągu trzech lat w ciągu 10 lat zdobyli 5 tytułów był jeszcze piquet prost i oczywiście mansell a konstruktorów mieli dużo więcej,a gdyby nie tragiczna śmierć senny to mieli by więcej tytułów niż kiepski szumi
Kimi Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 No, miałem na myśli okres 95-97, ale oczywiście masz rację Generalnie przed epoką Ferrari i Szumiego Wiliams był nie do objechania: 49 1998 Mika Hakkinen 100 McLaren / Mercedes 156 1648 1997 Jacques Villeneuve 81 Williams / Renault 123 17 47 1996 Damon Hill 97 Williams / Renault 175 16 46 1995 Michael Schumacher 102 Benetton / Renault 137 17 45 1994 Michael Schumacher 92 Williams / Renault 118 16 44 1993 Alain Prost 99 Williams / Renault 168 16 43 1992 Nigel Mansell 108 Williams / Renault 164 16 42 1991 Ayrton Senna 96 McLaren / Honda 139 16 41 1990 Ayrton Senna 78 McLaren / Honda 121 16 40 1989 Alain Prost 76 McLaren / Honda 141 16 39 1988 Ayrton Senna 90 McLaren / Honda 199 16 38 1987 Nelson Piquet 73 Williams / Honda 137 16 37 1986 Alain Prost 72 Williams / Honda 141 16
Gość angry Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 miło powspominać moim idolem z dziecięcych lat był Senna i był królem deszczu,w zakręty wchodził jak samochody WRC był wirtuozem jak samochody F1 miały jeszcze silniki 3litrowe i zapierda**ły pod 400km/h teraz to formuła dla dzieci i mięczaków
Kimi Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 miło powspominać moim idolem z dziecięcych lat był Senna i był królem deszczu,w zakręty wchodził jak samochody WRC był wirtuozem jak samochody F1 miały jeszcze silniki 3litrowe i zapierda**ły pod 400km/h teraz to formuła dla dzieci i mięczaków Nom, racja, niestety
Gość angry Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 za niecałą godzinę trzeci trening zobaczymy Kubica i pietia będą mieli nowe silniki a reszta po kapitalce
Kimi Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 za niecałą godzinę trzeci trening zobaczymy Kubica i pietia będą mieli nowe silniki a reszta po kapitalce Trening to pikuś, jazda to się zacznie na Q3
Gość angry Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 to fakt ale trening bardziej lubię bo tam dobrze idzie kubkowi
Kimi Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 to fakt ale trening bardziej lubię bo tam dobrze idzie kubkowi Szkoda, że tak niewiele od tego zależy
Kimi Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 ale fajnie jest się łudzić Mówię Ci, jeszcze nadejdą czasy, gdy na podium po wyścigu będziemy słuchać kolejno polskiego i włoskiego hymnu :naughty:
Gość angry Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 oby tylko czy Kubica nie będzie na to za stary?
domjenick Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 oby tylko czy Kubica nie będzie na to za stary? ...większości rzeczy człowiek jest w stanie sie nauczyć,ale talent to "coś" , z czym człowiek po prostu się rodzi,w połączeniu z odpowiednim treningiem-efekty będą przez długie lata...
Bieniek Opublikowano 13 Listopada 2010 Opublikowano 13 Listopada 2010 A mnie strasznie wkurza zachowawcza jazda Kubicy...Nic nie ma do stracenia,a ryzykuje malo...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się