Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Skąd odgłos "przelewającej się cieczy" podczas przyspieszania jazdy?


darek2014

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

wraz z zimą coraz częściej w kabinie dał mi się słyszeć dziwny odgłos podczas przyspieszania jazdy samochodem. Dźwięk przypominający "przelewającą się ciecz". Można mieć wrażenie że tempo "przelewania się tej cieczy" zależy od intensywności wciskania pedału gazu.

Latem problem ten dało się usłyszeć sporadycznie, teraz na lekkich mrozach niemal zawsze na zimnym silniku. Na ciepłym silniku raczej problem nie daje znać o sobie, a już na pewno nie tak słyszalnie jak w początkowych etapach jazdy.

Nie zauważyłem żadnych wycieków na miejsca parkingowe ani nie ma konieczności częstego dolewania olejów czy płynów.

Gdzie może być źródło problemu?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

wraz z zimą coraz częściej w kabinie dał mi się słyszeć dziwny odgłos podczas przyspieszania jazdy samochodem. Dźwięk przypominający "przelewającą się ciecz". Można mieć wrażenie że tempo "przelewania się tej cieczy" zależy od intensywności wciskania pedału gazu.

Latem problem ten dało się usłyszeć sporadycznie, teraz na lekkich mrozach niemal zawsze na zimnym silniku. Na ciepłym silniku raczej problem nie daje znać o sobie, a już na pewno nie tak słyszalnie jak w początkowych etapach jazdy.

Nie zauważyłem żadnych wycieków na miejsca parkingowe ani nie ma konieczności częstego dolewania olejów czy płynów.

Gdzie może być źródło problemu?

Pozdrawiam

Mam to samo :)

kolego to woda, mam tak zawsze po deszczu albo jak sie stopi mróz czy snieg. bez obawH

Haha byłem przekonany, że coś jest nie tak :)spadł mi kamień z serca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie woda. To bulgotanie w nagrzewnicy.

Prawdopodobnie uszczelka pod głowicą już nie trzyma za dobrze, lub jest w którymś miejscu wygnieciona.

Sprawdź sobie jak masz zimne auto to przygazowuj je tak na postoju kilka razy i się wsłuc**j - tylko nie na duże obroty, najlepiej słychać pomiędzy 2-3 tys. w benzynie, w dieslu pewnie tak do 2,5 tys.

Jak się zrobi ciepło to już tego nie usłyszysz.

Mam to samo i to na 100% nagrzewnica. Możesz spróbować odpowietrzyć, ale obstawiam, że i tak się zapowietrzy znowu.

Nie sugeruj się tym, że nie ubywa płynu i nie przybywa oleju. Bo w tych autach uszczelka może dopiero dać o sobie wyraźnie znać po 50 czy nawet 100 tys. km.

Edytowane przez Emejcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie woda. To bulgotanie w nagrzewnicy.

Prawdopodobnie uszczelka pod głowicą już nie trzyma za dobrze, lub jest w którymś miejscu wygnieciona.

Sprawdź sobie jak masz zimne auto to przygazowuj je tak na postoju kilka razy i się wsłuc**j - tylko nie na duże obroty, najlepiej słychać pomiędzy 2-3 tys. w benzynie, w dieslu pewnie tak do 2,5 tys.

Jak się zrobi ciepło to już tego nie usłyszysz.

Mam to samo i to na 100% nagrzewnica. Możesz spróbować odpowietrzyć, ale obstawiam, że i tak się zapowietrzy znowu.

Nie sugeruj się tym, że nie ubywa płynu i nie przybywa oleju. Bo w tych autach uszczelka może dopiero dać o sobie wyraźnie znać po 50 czy nawet 100 tys. km.

uszczelkę miałem wymienianą ? A czy efektem wadliwej może być długo nagrzewający się silnik ? Ile nagrzewnica ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć przypchana nagrzewnica też daje takie efekty dźwiękowe , gdzieś czytałem, nie wiem ile w tym racji.

Nagrzewnica jest tania (60/90 zł) ale wymiana ponoć masakra :)

Wiem że można ją przepłukać np. octem, lub cały układ specjalnym płynem, np firmy Prestone.

http://www.prestone.pl/produkty/uklad-chlodzenia/prestone-plukacz-do-chlodnic.html

Stosował ktoś?

Edytowane przez Joziek79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli poziom i czystość płynu nie zmienia się, auto się nie grzeje a nagrzewnica grzeje prawidłowo to bym się tym nie przejmował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli poziom i czystość płynu nie zmienia się, auto się nie grzeje a nagrzewnica grzeje prawidłowo to bym się tym nie przejmował.

Auto się długo nagrzewa, ale osiąga idealną temperaturę. Czasem mam tylko tak, że zbiornik wyrównawczy wypluwa sam z siebie płyn. Płyń nie jest brudny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli auto nagrzewa się widocznie długo to prawdopodobnie masz zacięty termostat w pozycji otwartej.

Musiał byś sprawdzić czy wszystkie węże do chłodnicy robią się ciepłe np przy temp silnika +/- 30 stopni.

Nie powinny być ciepłe bo płyn powinien chodzić w małym obiegu.

Tak mi się wydaje :)

Edytowane przez Joziek79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli auto nagrzewa się widocznie długo to prawdopodobnie masz zacięty termostat w pozycji otwartej.

Musiał byś sprawdzić czy wszystkie węże do chłodnicy robią się ciepłe np przy temp silnika +/- 30 stopni.

Nie powinny być ciepłe bo płyn powinien chodzić w małym obiegu.

Tak mi się wydaje :)

Mechanik mówił , że nie da mi gwarancji , że to termostat i żebym tak jeździł , bo wymiana nie będzie super tania, a póki co nie ma to dużego wpływu na auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu wolniej się nagrzewa :)

U mnie zaciął się w pozycji zamkniętej i niestety nie poprzestawał na 90 stopniach :)

W 1.8 termostat to chyba samemu wymienisz bez problemu jak będzie cieplej :)

U mnie niestety termostat jest pod rozrzadem i do wymiany trzeba zdjąć przód auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu wolniej się nagrzewa :)

U mnie zaciął się w pozycji zamkniętej i niestety nie poprzestawał na 90 stopniach :)

W 1.8 termostat to chyba samemu wymienisz bez problemu jak będzie cieplej :)

U mnie niestety termostat jest pod rozrzadem i do wymiany trzeba zdjąć przódPo

Powiem Ci tak, że ja lubię bardzo auto, ale pod względem pracy przy nich to trochę gorzej :) Wolę dać to specowi i wiedzieć, że nic nie zjebałem. Zostawię tak jak jest, a przy kolejnym spotkaniu wypytam o ten dźwięk.

P.S. ostatnio u niego stała piękna S4 i żeby wymienić jakąś pieprzoną rurkę/wężyk było trzeba cały silnik wyciągać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm skoro mówisz, że uszczelka wymieniona to:

-sprawdź czy węże na króćcach nagrzewnicy dobrze dolegają - dać możesz opaskę dodatkową - bo one mogą niedolegać i zasysać lewe powietrze.

-nagrzewnica febi koło 50-60zł. Wymiana samemu 1 raz to cały boży dzień. Mechanicy biorą około 300-400zł za wymianę.

-nagrzewnicę spróbuj przepłukać wężem ogrodowym w obie strony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...