Skocz do zawartości
IGNOROWANY

delikatnie paląca sie kontrolka ładowania


bartek4401

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jeżeli jest podobny temat to przepraszam ale po działach elektrycznych przeszukałem i nic konkretnego nie znalazłem.

Problem zaczął sie w środę. W czwartek miałem uderzyć w trasę około 500 km. Zaczął mi ładować coraz słabiej aż nagle zaczął raz ładować a raz nie i powodowało to nierówną pracę silnika itp. Wyjąłem alternator i zawiozłem do pana który od 30 lat się tym zajmuje. Sprawdził go całego na stojanie, komutatorze itd. Stwierdził awarię regulatora. Przełożył z innego, skasował 70zł. włożyłem go do Audi, wszystko działało. Czwartek będąc w trasie na A1 przy 150 km/h zaczęła delikatnie mrugać. Dotarłem do domu, ale im dłużej jechałem tym częściej sie zapalała aż w końcu łądowanie zginęło. Wyjąłem go w domu, zawiozłem jeszcez raz to mi dał swój alternator ale z regulatorem nowym (kazał mi kupić nowy). Gdy włożyłem go w auto wgle nie działał. KOlejny raz demontaż, i przełożenie regulatora w mój alternator. Teraz ładowanie jest poprawne (14.3). Włączam zapłon, pali sie akumulator, odpalam samochód i tu zaczynają sie schody. Ładowanie jest ok, po sprawdzeniu VAG wszystko jest ok, obciążenie około 30%, a kontrolka ładowania nie gaśnie do końca, tzn po odpaleniu delikatnie przygaśnie, lecz nie do końca. Próby przygazowania itp nie pomagają, po przejechaniu 30 km nadal sie świeciła delikatnie na czerwono. Jak sie teraz okazało mój alternator to 120A a jego był 140A. Czy mogło to uszkodzić regulator?

Podsumowując, ładowanie jest ale kontrolka nie gaśnie do końca. CZy jesteście mi w stanie podpowiedzieć co mam zrobić bo już nie wiem jak i w co ręcę włożyć. Niby działa ale no nie do końca. Proszę o pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sprawdził dokładnie numer, amperaż i kupił używkę. Zawsze jak będzie dalej źle, możesz go oddać a będziesz miał pewność. Dodatkowo doładuj akumulator i sprawdź masę na silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z diod w mostku prostowniczym alternatora jest uszkodzona i przewodzi w dwie strony - przy wyłączonym silniku będzie Ci rozładowywać akumulator

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie teraz okazało mój alternator to 120A a jego był 140A.

No to jak Ty chcesz żeby takie kombinacje działały? :D W nowszym aucie już by przy okazji sypało błędami :P

Edytowane przez Jakoob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moc alternatora to raczej średnio ma znaczenie, to tak jak by powiedzieć, że wkręcona żarówka 40W w domu będzie "sypać błędami" bo wcześniej była 60W. Po prostu alternator jest dobierany pod wielkość akumulatora i ilość odbiorników w aucie. W tym wypadku te 20A nie powinno robić dużej różnicy :D Winę obstawiam w altku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mostek prostowniczy jest w tej osłonce na alternatorze? Jaki koszt tej części tak mniej wiecej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie pytałem w sklepie i koszt tego 60 zł. Ale mówił ze trzeba to lutowac. Mam jeszcze pytanie czy mozna jakos sprawdzić czy na pewno są to diody, mam miernik w domu. I czy jestem w stanie lutownicą samemu to zrobic ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mostku masz 6 diód. 3 mają przewodzić w kierunku "+", 3 w kierunku "-". Jeśli któraś przewodzi w 2 kierunkach jest uszkodzona. Tak, trzeba lutować, ale potrzebna jest duża lutownica o dużej mocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak koledzy mówią wyżej to napewno będzie to miałem ten sam problem. zaprowadziłem do znajomego przylutował i było ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za pomoc. Wydałem dzis znow 60 na ten mostek i 30 za robotę. Kontrolka nadal sie paliła :/ zawiozłem do niego i dał mi swój 140A Bosh. Troszkę sie śmiał bo mój prawie w środku cały nowy. Nie musiałem mu dopłacać. Mowil ze jakaś przerwa musi być w nim być ale nie jest pewny. Kosztowało mnie to wszystko koło 230 zł i nadal nie mam swojego tylko innego :) dziękuje za zainteresowanie i pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...