Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SUB BOSE wyłącza się nie wiadomo czemu, aby zaskoczył trzeba uderzyć w skrzynię basową... Co poradzić? :(


Vendeur

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam dosyć nietypowy problem. Co może być przyczyną, że sub się wyłącza czasami i aby się włączył, trzeba stuknąć mocniej w skrzynię suba w bagażniku? Ostatnio wszystko rozbierałem, przylutowałem dobrze przewód, zaklinowałem przewody od głośnika suba we wtyczce do wzmaka, aby przypadkiem nie wypadały, 2-3 dni działało pięknie i dziś mi się wyłączył znowu. Stuknąłem w skrzynię i zaskoczył, ale na jak długo to nie wiem... Co to może być? Mam już dość rozbierania całego boczka, bo co chwilę się coś łamie u kupę zabawy z tym, a wszystko po to, aby sprawdzić i się niczego nowego nie dowiedzieć :/

bwgUGD3.jpg

EQpZceP.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wiesz gdzie dokładnie klupiesz (wzmacniacz czy głośnik) to wiesz gdzie szukać usterki, na Twoim miejscu poszedłbym i z jednym i z drugim do serwisu elektronicznego i oni CI powiedzą, czy wzmacniacz, czy subwoofer do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dlaczego do wymiany skoro jak widać działa? Głośnik raczej sprawny w pełni, skoro gra, prędzej wzmacniacz albo jakieś inne przerwy na przewodach lub luzy we wtyczkach których nie widziałem. Wydaje mi się, że da się to naprawić, tylko nie bardzo mam pomysł gdzie szukać. Może by ktoś podpowiedział jak mogę to zdiagnozować, może miernikiem itp.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówie od razu że do wymiany, ale do serwisu pójdziesz i sie dowiesz co jest nie tak, to może być jakaś cewka we wzmacniaczu, lub głupie luzy na wtyczkach/ przerwana izolacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie w tym sęk, że lubię samemu majstrować i wolałbym się tym osobiście zająć, bo trudne być nie może, po prostu potrzebuję podpowiedzi gdzie szukać i w jaki sposób sprawdzać. W aucie sam zrobiłem już polerkę, odnowę tapicerki skórzanej, wymianę radia, tarcz i klocków etc. - te rzeczy na pewno były trudniejsze ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierz mi, że elektronika czasami potrafi przerosnąć specjaliste ;) To są rzeczy, z którymi sie nie bawi jak z innymi (elektronika to taka laguna DCI wśród aut) Jak nie jesteś z zawodu technikiem elektrykiem to na prawde sie za to nie bierz, sam możesz jedynie posprawdzać czy kable nie są przedarte i jak włączysz, czy nic we wzmacniaczu podejrzanie nie piszczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierz mi, że elektronika czasami potrafi przerosnąć specjaliste ;) To są rzeczy, z którymi sie nie bawi jak z innymi (elektronika to taka laguna DCI wśród aut) Jak nie jesteś z zawodu technikiem elektrykiem to na prawde sie za to nie bierz, sam możesz jedynie posprawdzać czy kable nie są przedarte i jak włączysz, czy nic we wzmacniaczu podejrzanie nie piszczy.

Piszesz trzeci raz to samo. Byłem miły, ale starczy. Nie nabijaj sobie postów w tym temacie, skoro nie rozumiesz co piszę. Szukam PORADY, a nie odsyłania do elektronika, bo do tego nie potrzebuję ani Twojej ani niczyjej pomocy... Jeśli tylko ktoś wspomoże radą jak znaleźć problem, to sobie poradzę, zapewniam, bo nie takie rzeczy już robiłem. I Twoje odradzanie jest tu kompletnie zbędne, a wręcz nie na miejscu. Nie pisz zatem proszę więcej, skoro nie potrafisz odpowiedzieć na moje pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jesteś mądrzejszy od wszystkich i twierdzisz, że poradzisz sobie ze wszystkim to prosze bardzo, ja tylko mówie, że elektronika to nie sprzęgło czy inne części mechaniczne, które możesz naprawić, tam są mikrostyki które z czasem mogły ulec zniszczeniu i naprawa nie ma sensu bo nowe/używane wyjdzie taniej. Oddałbyś to i od ręki koleś w serwisie by CI to sprawdził, ale Ty wolisz sie wykłócać i twierdzić, że jesteś zdolny do wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że masz 2 lewe ręce i wszystko powierzasz innym, ale nie mierz mnie swoją miarą. I po raz kolejny proszę, nie pisz już nic, skoro nie potrafisz mi pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...