totek94 Opublikowano 11 Października 2016 Opublikowano 11 Października 2016 Witam, czy spotkaliście się może z sytuacją że turbo szybciej wstaje na zimnym silniku niż na ciepłym ?Na zimnym silniku przy postoju na światłach całe czerwone podczas ruszania czuć że turbo dmucha już na dwójce powyżej 2200 obr przy niezbyt dynamicznym rozpędzaniu się. (jedynka do 2k obr). Na ciepłym przy takim samym rozpędzaniu się turbo rozkręca się dopiero na piątce...Oczywiście jak się już rozkręci to dmucha aż miło, i w trakcie jazdy szybko wstaje po depnięciu pedału.Problem pojawia się dopiero po dłuższym postoju >1 min. Zastanawiam się czym to może być spowodowane, czujnik temperatury ten co komp z niego odczytuje ? Co sprawdzić, czy może tak ma być ? Autko zagazowane ale ta sama sytuacja na gazie i na benzynie.
zwalowy Opublikowano 17 Października 2016 Opublikowano 17 Października 2016 (edytowane) doszedles?sam jestem az ciekaw... powodow moze byc wiele i wiele z nich to juz maxymalne wymysly kolejna sprawa co rozumiesz pod pojeciem "zimny silnik".....jaka temp na blacie jaka w VAG....jaka temp oleju..jak dlugo stal......zimny silnik to silnik ktory zostal zgaszony 10 godzin temu po powrocie z sklepu czy silnik ktory stoi tydzien? a moze silnik ktoy stoi godzne w -15 to silnik nadal goracy czy juz lodowaty?....."zimny silnik" to strasznie ogolnikowe pojecie.........cytuje Cie "Problem pojawia się dopiero po dłuższym postoju >1 min" czy to juz ejst zimny silnik? temp silnika ma np ogromny wplyw na prace ukladu zaplonowego( o pracy intercoolera juz nie wspomne) jezeli np usterka tkwi w cewkach to np na zimnej (no wlasnie ale znow co to jest zimna cewka) ktora ma uszkodzenie np miedzyzwojowe to kiedy "zimna" moze pracowac prawidlowo ale kiedy dostanie "temperatury" moga zwierac sie zwoje i traci odpowiednia moc iskry co w cale nie msi skutkowac wypadaniem kompletnie zaplonu....... powodow moze byc setki i na sile wymyslane i te sluszne ja podalem tylko jeden z mozliwych i nie twierdze ze u Ciebie ma on miejsce daj tylko znac co ustaliles bo ta informacja moze komus z nas kiedy uratowac odbyt a jak wiadomo odbyt u faceta to sprawa rownie cenna jak jaja.....pozdrawiam... sorka za bledy ale godzina i wspomaganie pada...pyzydyry Edytowane 17 Października 2016 przez zwalowy
totek94 Opublikowano 18 Października 2016 Autor Opublikowano 18 Października 2016 Zimny tzn po postoju kilkanaście godzin do momentu osiągnięcia pełnej temperatury płynu + kilka minut.Zdaję sobie sprawę że wciśnięcie w fotel ściśle zależy od temperatury na zewnątrz - to nie to.Po postoju minutę na światłach (na włączonym silniku) - czyli tak jakby dać turbinie czas żeby całkowicie ochłonęła a potem potrzebuje czasu żeby wstać. Gdy go odpalę na zimnym mam do wyjazdu do skrzyżowania i czerwonego światła dosłownie 100 metrów, a ruszając z tego skrzyzownia (odpalając autko 2 minuty wcześniej) turbina wstaje bardzo szybko (już powyżej 2k obrotów na dwójce (na jedynce obroty też w granicach 2k-2.3k podczas przyśpieszania). W momencie gdy silnik jest ciepły - czyli np po godzinnej jeździe. i po postoju na światłach ( całe czerwone z włączonym silnikiem przecież) turbina wstaje o wiele później. Podczas jazdy w trasie gdzie turbina jest cały czas "trochę" wkręcona to wstaje w zadowalającym tempie. Turbo ma pękniętą stronę ciepłą (w sumie jak prawie każda) ale na logach doładowanie ładnie rośnie i trzyma.Nie będzie to wina cewek, bo ewidentnie słychać że z turba nie wieje a korekty na wtryskach wynoszą 0.0. Jedyne co podejrzewam to to pęknięcie (w klasycznym miejscu, ile turbin w ręce nie miałem tyle miało tam pęknięcia).
zwalowy Opublikowano 18 Października 2016 Opublikowano 18 Października 2016 Zimny tzn po postoju kilkanaście godzin do momentu osiągnięcia pełnej temperatury płynu + kilka minut. Zdaję sobie sprawę że wciśnięcie w fotel ściśle zależy od temperatury na zewnątrz - to nie to. Po postoju minutę na światłach (na włączonym silniku) - czyli tak jakby dać turbinie czas żeby całkowicie ochłonęła a potem potrzebuje czasu żeby wstać. Gdy go odpalę na zimnym mam do wyjazdu do skrzyżowania i czerwonego światła dosłownie 100 metrów, a ruszając z tego skrzyzownia (odpalając autko 2 minuty wcześniej) turbina wstaje bardzo szybko (już powyżej 2k obrotów na dwójce (na jedynce obroty też w granicach 2k-2.3k podczas przyśpieszania). W momencie gdy silnik jest ciepły - czyli np po godzinnej jeździe. i po postoju na światłach ( całe czerwone z włączonym silnikiem przecież) turbina wstaje o wiele później. Podczas jazdy w trasie gdzie turbina jest cały czas "trochę" wkręcona to wstaje w zadowalającym tempie. Turbo ma pękniętą stronę ciepłą (w sumie jak prawie każda) ale na logach doładowanie ładnie rośnie i trzyma. Nie będzie to wina cewek, bo ewidentnie słychać że z turba nie wieje a korekty na wtryskach wynoszą 0.0. Jedyne co podejrzewam to to pęknięcie (w klasycznym miejscu, ile turbin w ręce nie miałem tyle miało tam pęknięcia). pekaja trubiny,ich podstawy i kolektory
totek94 Opublikowano 2 Listopada 2016 Autor Opublikowano 2 Listopada 2016 Szukam, szukam, ale rozumiem ze również macie taki problem ?
asadolewski Opublikowano 9 Listopada 2016 Opublikowano 9 Listopada 2016 U mnie była bardzo podobna sytuacja niestety skończyła się regeneracją turbiny puszka nie domagała i wirnik się przycierał aż w końcu zdechło na amen Jeździłem tak z 2 tygodnie zanim się rozsypała do konca.
totek94 Opublikowano 27 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 27 Grudnia 2016 (edytowane) Aktualizacja, do tej pory sprawdzałem co mi wpadło do głowy i tak doszedłem do podciśnień, okazały się ok, zaworki spod kolektora też. Sprawdzam DV (nie pierwszy raz) - chodzi aż miło góra dół nic go nie przycinało, ale nie dawało mi spokoju że potrzeba około 9 sekund żeby turbo wstało po postoju na światłach albo po jeździe ze stałą prędkością dłuższy czas (czyli gdy DV jest podciągnięte do góry przez dłuższy czas). a potem wstawało tak jakby mi ktoś w tył auta wjechał, wbijało w fotel, nieraz zrywało przyczepność nawet na 3 biegu. Potrzymałem chwile podciągnięte DV w górze, puściłem, a tłoczek mi został w górze... i nie puściło póki mu nie podałem lekkiego ciśnienia. Wymyłem DV w nafcie, zaoleiłem ją i teraz już się nie zacina, ale raczej liczę się z wymianą DV na nową, Póki co nie mam możliwości sprawdzić czy pomogło, napiszę gdy będę miał możliwość. No i zamontowałem teraz DV tak jak fabryka podaje, czyli wlot bokiem wylot dołem, a wcześniej było odwrotnie (nie patrzyłem jak ma być założone, tylko zakładałem tak jak było). Jeśli pomoże wyklucze N249, jeśli nie, to go potwierdzę.EDIT: Przez pierwsze 30km po nagrzaniu było ok, turbo wstawało bardzo szybko, a teraz wróciło prawie do poprzedniej sytuacji, z tym że nie wstaje już 9 sekund jak poprzednio a 5-7 sekund, czyli na pewno DV. Po nowym roku zamawiam nową dv'ke, a w między czasie podepnę jeszcze dv bezpośrednio do kolektora z pominięciem N249.EDIT: Obejście N249 nic nie dało. Po zmianie DV na nowy autko od razu inaczej się zachowuje, teraz turbo wstaje od spodu i bardzo szybko reaguje na pedał gazu.Pozdrawiam, temat do zamknięcia. Edytowane 10 Stycznia 2017 przez totek94
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się