Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Szarpanie na zimnym


mugolina

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam Panowie poważny problem z moją audi a4 b5 1.8t ANB.
Problem zaczął się po wymianie oleju, przyszedł czas wymiany oleju odstawiłem auto do takiego początkującego mechanika.
Wymienił olej poszedłem odebrać auto wszystko ładnie pięknie bo silnik był ciepły.
Po powrocie do domu około 15 km i po ponownym odpaleniu auta za jakieś 2 godziny zdążył już troszkę ostygnąć wyjeżdżając na benzynie szarpnął mi z trzy razy ale pomyślałem nowy filtra paliwa itd to coś się może zapowietrzyło w końcu pierwsza jazda na nowym filtrze pb.
Po tym szarpnięciu przejechałem jakieś 270 km jeszcze w ten sam dzień i zero problemów ( bo silnik cały czas ciepły).
Na drugi dzień odpalam auto i pracuje wszystko ładnie pięknie, po wrzuceniu biegu auto zaczęło szarpać 1 szarpie dwójka jeszcze mocniej im wyższy bieg tym gorzej.
Przeturlałem się jakoś z 500 metrów i objawy były coraz słabsze, i po chwili auto zaczęło normalnie pracować.
Po ponownym odpaleniu auta znów ten sam problem , zgasiłem auto i odpaliłem je szybko na gazie w trybie awaryjnym i również szarpania były ale słabsze.
No cóż zadzwoniłem do tego mechanika że po tej obsłudze mam takie problemy i pojechałem do niego, dwa dni robił i nadal jest to samo.
Po podpięciu pod komputer początkowo wyskoczyły błędy p03004 i p0300 czyli wypadanie zapłonu, oraz błąd czujnika temperatury.
Wsiedliśmy w auto pojechaliśmy po czujnik, świece jakieś zapasowe mechanik miał przełożyliśmy i nadal to samo.
Zaczęliśmy szukać w cewkach chyba na 10 patrzyliśmy ale używanych nadal to samo.
Pojechaliśmy raz jeszcze po nowe świece, kupił i wymienił pompkę paliwa ale nie wiem po co, pozamieniał moje cewki i zero błędów.
Myślałem że już jest wszystko ok że problem rozwiązany ale auto na zimnym nadal nie jedzie.
Już mam dosyć tego i tych dodatkowych niepotrzebnych kosztów.
Auto nie znajduję żadnych błedów , po przejechaniu 500 metrów już jest wszystko ok, na postoju silnik pracuje idealnie.
Młody mechanik sam już nie ma pomysłu co może być przyczyna to dzisiaj wziąłem auto i pojeździłem po innych zakładach i jeden mechanik stwierdził że to wina oleju.
Dlatego stwierdził tak bo jak kupiłem samochód miałem lany castrol 5w30 później dwie obsługi jeździłem na castrolu 5w40 i teraz młody zalał mi auto motulem 5w30.
Czy to może być naprawdę to ?
Ten drugi mechanik powiedział tak :
Już masz problem rozwiązany, raz lany jest ten olej raz ten teraz znowu motul i popychacze dostały po d*pie i na zimnym silniku mają ciężko pracować przez co zacinają się i to jest spowodowane nierówną pracą silnika a po przejechaniu 500 metrów olej staje się rzadszy i już idzie normalnie.
I teraz chciałem żebyście mi doradzili ..
Ten mechanik chce mi to zrobić ale boję się że to nie jest wina oleju i naciągnie mnie na duże koszty, czy tak faktycznie może być że to ten olej tak narobił ?
I to właśnie jest dziwne że wjeżdżałem na obsługę auto ideał, po powrocie do domu nie idzie na zimnym jechać.

Zbieg okoliczności czy faktycznie popychacze zostały obciążone innym olejem ?


Podpowie ktoś ?
Bo na weekend mam wyjechać do Niemiec a takim autem nie pojadę :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria z olejem jest troche naciągana, moim zdaniem przydała by sie porządna diagnstyka auta vagiem. Masz lpg z tego co czytam, zrób na początek tak, przed zgaszeniem auta zakreć butle i wypal gaz, potem dobrze by było wykasować błędy vagiem żeby zresetować adaptacje, jak nie masz dostępu do vaga to odepnij na chwile akumulator. Potem nastepnego dnia na zimnym przekreć na chwile na zapłon ale nie odpalaj zeby zrobiła się adaptacja przepustnicy, potem odpal i sprawdzaj czy problemy nadal występują czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też myśleliśmy że coś od gazu, że wtryski przepuszczają i chodzi rano na benzynie i przepala jeszcze lpg ale odpaliłem go na zimnym na lpg i było tak samo.
Czyli wyeliminować to czy zrobić tak jak mówiłeś ?
Czyli przechodzenie z 5w30 na 5w40 i później znowu 5w30 nie może być przyczyną ?
Jeśli popychacze by się przytykały to przerywałby też na postoju ?
Bo byłem u tego właśnie drugiego mechanika i powiedział że to popychacze na 100%.
A może coś z sondą ?
Już oboje nie mamy pomysłu co dalej robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra.
Oddałem auto do początkującego mechanika bo myślałem że sobie poradzi bez problemu z obsługą a tu teraz takie rzeczy się dzieją.
Może to zbieg okoliczności ale on o tym wie że auto wcześniej dobrze chodziło i teraz za wszelką cenę chce mi to zrobić tylko niestety widzę że nie ma pojęcia już.
A ciągle robi mi dodatkowe koszty bo wymienia takie rzeczy jak "odkurzacz" co nie ma na pracę silnika żadnego wpływu czy pompka paliwa bo auto szarpie też na gazie.
Znowu byłem u innych mechaników to mogą wziąć auto ale dopiero koniec przyszłego tygodnia a ja w niedzielę muszę już wyjechać.
Jeden mi jedynie powiedział że to wina oleju.
Sam już nie wiem co mam myśleć.
Udało nam się zwalczyć wszystkie błedy, dzisiaj przejechałem z 50 km i też szarpał a błędu nie wyrzuciło.
Co byście mi doradzili ?
Jaką kolejną rzecz spradzić ?

Bo zależy mi na czasie no i pieniązki niepotrzebnie uciekają.
Mi jedynie co przychodzi na myśl to sonda ale powinno ją wywalić na vagu.
Wszystkie usterki elektroniczne powinno wyłapać tak mi się zdaje chyba ze się mylę ?
Co może być uszkodzone mechanicznie ?
Najdziwniejsze jest to że przejadę 500 metrów jest ok, na postoju na zimnym też nie ma żadnych problemów i nawet ładnie się wkręca.
Dajcie jakieś pomysły, bo jutro znowu będziemy próbować.
Pozdrawiam :)


Witam, dzisiaj jest poprawa ale taka że na gazie jedzie praktycznie normalnie a na benzynie nadal szarpie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, poprawa jest jedynie taka że auto na gazie dzisiaj praktycznie nie szarpło.
A na benzynie szarpie do 2000 obrotów powyżej już idzie.
Chyba coś z układem zapłonowym , ale wręcz jest to niemożliwe, auto było sprawdzane łacznie na 10 cewkach i dwóch kompletach świec :/
Wlaliśmy wczoraj środek do czyszczenia wtrysków i przejechałem już łącznie około 100 km i też nie widzę żadnej poprawy.
Dziś wieczorem znowu jadę do niego i od czego byście proponowali zacząć ?
Bo ja nie mam już pomysłów ani mechanik.
Jedynie dzisiaj chce mi podmienić sondę bo ma już załatwioną.
A ja mam wrażenie ciągle że łapie lewe powietrze gdzieś ale czy wtedy pracowałby normalnie na postoju i po rozgrzaniu silnika ?


Tzn zrobiłem tak , zakręciłem w butli elektrozawór, i auto chodziło jeszcze którąś chwilę i zgasło, wtedy odkręciłem klemy od akumulatora i dzisiaj rano zakręciłem klemy i odkręciłem zawór od gazu i przekręciłem stacyjkę i po chwili odpaliłem auto.
Na benzynie szarpał jednak na gazie było dużo lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od diagnozy vagiem, jesli wiedza mechanika odnosnie diagnostyki ogranicza sie do odczytania bledow i ich skasowania to pewnie trzeba bedzie wymienic pol samochodu zanim trafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś dokładnie napisać co zrobić ?
To mu powiem, bo on tylko zczytał mi błędy i skasował i już ich nie ma.
A ja w niedzielę muszę już być w Niemczech a nikt inny nie ma czasu żeby zajrzeć mi do tego.

Jedynie co jeszcze mi robił to przeglądał kanały tzn patrzył po kolei pomiary wszystkich czujników itd.
Nie wiem jak to dokładnie nazwać bo nigdy czegoś takie nie robiłem.
Tylko mnie to zastanawia czemu tak się stało po obsłudze.
Czy gdzieś mu spadł jakiś przewód ?
Jeśli ktoś się zna to powinien vagiem wykryć usterkę ?

Bo dzisiaj znowu mi każe przyjechać bo ma naszyowane wtryski i sondę i chce mi to podmienić jeszcze.


Na gazie auto już chodzi normalnie na zimnym bo byłem teraz zobaczyć, przełączenie na pb i nie idzie jechać.
Patrzyłem ciśnienie pompki paliwa bo jest nowa to wynosi 3,9 bara, nowy filtr paliwa boscha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na dworze cieplej to po odpaleniu na lpg zero szarpnięć.
A na pb dalej to samo.
Co jeszcze możemy sprawdzić Panowie ?


Zrobiłem tak , zakręciłem zawór lpg w butli, pojechałem się przejechać i na gazie mi zgasł, zajechałem do domu odłączyłem dwie klemy na jakieś 4 godziny, po podłączeniu aku przekręciłem kluczyk na jakieś 4 minuty zostawiając na zapłonie, po 4 minutach wyłączyłem zapłon i później przekręciłem i odpaliłem auto i znowu szarpie.
Nie pomógł ten sposób to odkręciłem gaz i auto teraz na zimnym na gazie chodzi super, może też przez to że na dworze już dziś cieplej.
Mam problem tylko na benzynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha ok rozumiem, no nic przez internet nic sie nie wymyśli, trzeba by było zrobić jakieś logi dynamiczne żeby wykryć problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz a mógłbyś wytłumaczyć mi jak to zrobić ?
Wytłumaczyć najprościej jak się da ?
I jak to zapisać żeby pokazać wam na forum ?

Bo za chwilkę do niego jadę jeszcze sondę będziemy podmieniać.


Po odłączeniu akumulatora tzn nie wiem czy akurat to miało jakiś wpływ znowu pojawiły się błędy.
Właśnie zostawiłem u niego auto i teraz wróciłem.
Był błąd wypadania zapłonu na cylindrze 4, błąd zaworu recylkulacji czy jakoś tak n75, i błąd sondy.
Auto zostawiłem u niego i rano mi da znać co tam udało się zrobić.
Dodam jeszcze że komputer wywalił takie błędy a auto na gazie chodzi idealnie tylko przerywa na benzynie i się pogorszyło bo teraz przerywa nawet jak silnik zagrzany.
Od czego najlepiej zacząć teraz z tymi błędami ?
Bo ten fachowiec to pół auta mi rozbierze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...