Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jęczenie pompy, mega nagrzane podzespoły


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich,

 

Parę dni temu wymieniłem pompę wspomagania na zamiennik, nówkę MaxGear po tym jak stara odmówiła posłuszeństwa. Zakupiłem zalecany płyn Febi, jednakże brzęczenie pompy odezwało się na samym początku odpowietrzania... na dzień dzisiejszy decybele wychodzące z pompy są tak głośne, że ludzie oglądają się za mną na każdym kroku. Dodam, że dźwięku nie słychać na biegu jałowym przy 800obrotach, oraz na obrotach powyżej 2tys. 

Zaniepokojony sprawdziłem dziś poziom płynu - jest w normie, nie ucieka. Jednakże w samym zbiorniczku tworzy się mega wulkan, jakby gotowało płyn, a jednocześnie pompka, przewody i cała reszta jest przy tym niebywale gorąca... 

Przeczytałem mnóstwo tematów, również na tym forum, jednakże nie mogę znaleźć odpowiedniego zastosowania dla siebie... sitko jest we właściwym miejscu, przewody nie są pozaginane, pasek jest odpowiednio napięty i oczywiście brak wyciekow, pocenia się przewodów.

Bylibyście tak dobrzy, aby napisać mi swoje sugestie? Dopóki będę w stanie eliminować błędy we własnym zakresie to będę to robił, natomiast jeśli nie podałam - oddam samochód we wiadome miejsce.

A4, B6 (130km, TDI)  Dziękuję i mam nadzieję, że wszystko jest zrozumiałe.

Edytowane przez Desire
Opublikowano (edytowane)

maxgear to chinczyk a płyn febi to wielkie g.... i nie nadaje się do a4 b6

trzeba była wlać ori albo lhm

Edytowane przez wyzyk83
Opublikowano
2 minuty temu, wyzyk83 napisał:

maxgear to chinczyk a płyn febi to wielkie g.... i nie nadaje się do a4 b6

trzeba była wlać ori albo lhm

A ja bym uzywanego ogyginałyu szukał pompy jeszcze a nie nowy chińczyk.

Opublikowano

Przed chwilą wziąłem w strzykawkę płynu ze zbiorniczka... nie uwierzycie, jest strasznie brudny... z zielonego zrobił się aż taki ciemny, wnet czarny (a przecież kilka dni temu wymieniałem). Co sądzicie o kupnie dobrych płynów i przepłukaniu całego układu, nim zacznę wymieniać tą pompę, a później nie daj Bóg maglownicę? 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...