Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dolot


pawelp1320

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, z nadmiaru czasu otworzyłem mache ☺ w swoim audi i zobaczyłem że odma jest nieszczelna. Na wężu są dwie małe dziurki przez które ssie lewe powietrze, ale usłyszałem też w dolocie takie pocharkiwanie takie jakby resztke coli wysysać przez słomkę mniej wiecej tak co sekundę, nasadziłem szczelny wąż jako odme ale sytuacja taka sama. Problem leży gdzieś przy przepustnicy albo dalej bo odpinałem po kolei wcześniejsze elementy ale one nie wywoływały tego problemu. Co obstawiacie albo od czego byście zaczęli? Przepustnica czyszczona w zeszłym roku. 

To ten wąż od odmy pęknięty:

2018-05-17 21.31.06.png

Edytowane przez pawelp1320
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku chciałem się poprawić bo ten wąż to nie odma a wąż eżektora czyli coś jak dieslowska pompa vacum. A co do sytuacji to nie zmieniła się, dodatkowo zauważyłem że np. przy zmianie biegów obroty lekko rosną i później powoli spadają (za wolno moim zdaniem). Spróbuję jeszcze odpiąć przepływkę i jechać, sprawdzę błędy, obroty niby nie wariują ale psiknę plakiem w dolot dla pewności a jak nie będzie poprawy to zabiorę się za przepustnice i kolektor. Dam znać jakby coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popsikaj wszędzie wokół dolotu i szukaj nieszczelności :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbę z przepływomierzem zrobiłem i przejechałem tak z 0.5 km a później znowu podpiołem go. No i z odpiętym tak jakby obroty szybciej spadały i nie rosły po sprzęgle tj. przy zmianie biegów ale może mi się tylko wydawało :) ponadto moim zdaniem taki zabieg jest trochę niemiarodajny bo wiadomo że po odpięciu albo wpięciu przepływki może wywalić jakiś błąd i popsuć nam odczyt sytuacji. 

W garażu znalazłem już totalną resztke samostartu, prawie opary i psikałem po przepustnicy, dalej po kolektorze i próbowałem dojść pod niego czyli odma i te sprawy ale samostart się skończył xd więc no zabieg do powtórki haha. 

Jeszcze się zastanawiam czy nie zrobić tak wgl wolnej odmy :) w mechanice nie jestem jakimś super specem bo jestem samoukiem ale ten etap już znam jak to z odmami bywa ;). Ale spytam jeszcze was czy taki zabieg faktycznie daje efekty czy to tylko dla Januszowego spokoju :D

a jeszcze jaja są bo silnik elegancko wybite ma ADR a pokrywa silnika nie od adr i kolektor plastikowy to chyba już byli tu nasi XD Panie naco mAtalowy kolektor panu? Zapamintoj pan: masa wrogiem przyspieszenia. I sru plasticzek ? a w nagrodę masz Pan zacinające się klapy i popsute ciegno gruchy ??

 

Edytowane przez pawelp1320
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UDobra dzisiaj na szybko sprawdziłem dolot ale inaczej trochę ? zatkałem po prostu rurę za przepływką szczelnie i autko nie zgasło i obroty nawet nie drgnęły czyli stwierdzam nieszczelność. Dodatkowo przy przepustnicy albo pod nią ( odma hehe ) słychać było cichy syk zasysanego powietrza. 

Dodatkowo jest taki błąd niekasowalny jak na zdjęciu.

Czytałem że ten czujnik siedzi albo w gruszcze podciśnienia, albo w kolektorze, albo w przeplywomierzu, a może to być wina kabli dochodzacych do niego ale nie bardzo wiem gdzie on naprawdę leży żeby coś sprawdzić. Może podpowiecie?

 

Screenshot_2018-05-29-20-00-58.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten czujnik masz pod zbiorniczkiem z płynem chłodzącym wkręcony jest w kolektor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki :) dzisiaj zmieniłem sobie świece, kable i czujnik temp. płynu no i teraz to pieje żeby jechać ?

Ściągnąłem też dolot aż do przepustnicy i znowu zatkałem ręką i teraz zgasł normalnie, za drugim razem też czyli jednak szczelny jest. Wczoraj zatykałem tą długą rurę za przepływomierzem i jakoś nie gasl a dzisiaj normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po rozebraniu prawie całego dolotu :) stwierdziłem że guma w kolanku tym przed przepistnicą jest popękana a w dodatku podwinięta na dolnej stronie (przy montażu na przepustnice tak się zrobiło ) no i jak miałem to rozebrane to już ściągnąłem tą przepustnice do czyszczenia, od zeszłego roku trochę miała na ściankach ślisko ale nie ma tragedi, no ale to tylko rok czasu ☺. Wolną odme chyba zrobię dla własnego spokoju ? bo demontowanie i zakładanie przpustnicy nie należy do rzeczy szybkich, wygodnych i przyjemnych przynajmniej dla mnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...