slitek Opublikowano 27 Lipca 2018 Opublikowano 27 Lipca 2018 Cześć, Po długich walkach (nie w pojedynkę, z różnymi mechanikami) pozostaje mi tu jeszcze zarzucić temat... oczywiście mechanik nadal się nad tym głowi ale może ktoś z Was miał identyczne objawy i oszczędzi trochę pracy... Do rzeczy: Dymi tylko i wyłącznie przy odpalaniu - gęsty biały dym z rury wydechowej, wyczuwalny jest też olej. Nie ma znaczenia czy jest ciepło, czy zimno, czasem postoi 8h i nie zadymi, czasem zadymi po godzinie czy dwóch stania. Silnik nieco oleju bierze, podejrzewane były pompowtryski ale mechanik po tym jak wyczuł olej stwierdził, że to raczej nie to. Niektórzy mówią w necie o podobnych objawach gdy uszczelniacze na zaworach siadają - po filmikach patrzyłem to nieco łagodniejsze objawy. Samochód jeździ tak u mnie półtora roku, u poprzedniego właściciela też tak jeździł więc problem jest przewlekły. Nie ma w tym żadnej cykliczności, czasem 2 tygodnie nie dymi, czasem podczas 2 dni ze 3 razy. Zawsze przy odpalaniu silnika, jeśli dymi to nie muszę patrzeć w lusterka bo słychać wtedy nierówną pracę silnika, całość trwa kilka-kilkanaście sekund, potem wszystko się normuje. Mocy mu nie brakuje. Ogólnie auto było zakupione tu na forum, A4 B6 z 2004 na 1.9 TDI AVF, podniesiona moc do 192KM/422Nm. Napęd quattro jeśli to w ogóle ma jakieś znaczenie. Gumki na wtryskach teoretycznie były wymieniane ale mówię "teoretycznie", bo z warsztatem który to robił już dawno z pewnych przyczyn nie współpracuję. Dodam, że silnik był rozbierany w ASO w 2014 roku, wymieniany rozrząd, wałek rozrządu i kilka innych dupereli, w tym pompa wody, która zmieliła się po 80 tys km a z tego co wiem to powinna przetrwać około 2x tyle, więc to trochę może pokazywać jak działa ASO w obecnych czasach. Turbina całkiem niedawno wymieniana, mechanik zaglądał i stwierdził że tu na pewno nie jest winna, bo w środku wygląda jak nowa. Każdy dodatkowy pomysł na wagę złota, podzielcie się swoimi doświadczeniami jeśli macie czas i ochotę
maciejhildek1982 Opublikowano 28 Lipca 2018 Opublikowano 28 Lipca 2018 Witam Kolegę, po tym wszystkim co napisałeś wychodzi na to, że nie jest to coś co dzieje się zawsze i moje podejrzenie pada na odmę - jedyne co mi przychodzi na myśl. Mam nadzieję, że wiesz co to za ustrojstwo i za co odpowiada (w wielkim skrócie - odpowietrzenie skrzyni korbowej - tam też dostają się niewielki ilości oleju, które trafiają do turbo i później do kolektora dolotowego). Jeśli nie to w necie jest wiele szczegółowych opisów a nawet filmów jak ważny to element: https://www.youtube.com/watch?v=Jp6PVh9OMRI
slitek Opublikowano 28 Lipca 2018 Autor Opublikowano 28 Lipca 2018 Odmę poniekąd również podejrzewałem gdy po rozebraniu przy zamienniku EGR zobaczyłem olej w rurze aczkolwiek mechanik stwierdził, że tak to właśnie ma być, gdyż odma u mnie jest puszczona górą. Zapoznałem się z mechanizmem odmy dokładniej (dzięki za filmik) ale zastanawia mnie czy gdyby to odma była problemem to czy gęsty dym byłby tylko przy starcie? I czy tylko czasami? Powtarzalność dymienia to około 20% przypadków. Dziś po rozmowie z mechanikiem wychodzi na to, że trzeba po prostu obserwować ile tego oleju żre silnik i po tym coś tam można wywnioskować. Zasugerował też aby przy następnej wymianie po prostu wlać nie 5W40 a 10W60 i zobaczyć czy coś to zmieni (czytałem o tym w necie trochę wcześniej, że tak się czasami robi i przy niektórych awariach to wystarczy). On nie bardzo chce rozbierać ten silnik, bo mówi, że z częściami które musiałby tam włożyć aby go złożyć to minimum 5 tys zł.
maciejhildek1982 Opublikowano 28 Lipca 2018 Opublikowano 28 Lipca 2018 Rozbierać nie ma co, najpierw sprawdzić szczelność cylindrów (ciśnienie sprężania). Później coś wnioskować. Co do oleju to pamiętaj że musisz lać olej na pompki specyfikacja min 505.01
slitek Opublikowano 29 Lipca 2018 Autor Opublikowano 29 Lipca 2018 11 godzin temu, maciejhildek1982 napisał: Rozbierać nie ma co, najpierw sprawdzić szczelność cylindrów (ciśnienie sprężania). Później coś wnioskować. Co do oleju to pamiętaj że musisz lać olej na pompki specyfikacja min 505.01 O tym parametrze nie wiedziałem - do tej pory było 5W40 i "aby sztuka". Będę brał pod uwagę, dzięki.
slitek Opublikowano 30 Lipca 2018 Autor Opublikowano 30 Lipca 2018 Zasięgnąłem języka na zagranicznych forach, przegrzebałem tematy - głównie były nierozwiązane... Natrafiłem na jeden trop a mianowicie - delikatnie zgięty korbowód, który zmniejszał komorę spalania, przez co obniżyła się kompresja i bla bla bla... Generalnie oglądając filmiki na YT faktycznie problem mój wygląda bardzo podobnie. Szukając na polskich forach tematów o zgiętych korbowodach tym bardziej znalazłem kilka postów potwierdzających podobną przypadłość. Czy ktoś z Was może z czymś takim się borykał?
BartoszBB Opublikowano 31 Lipca 2018 Opublikowano 31 Lipca 2018 Póki co nie myśl o najgorszych przypadkach, najpierw zacznijmy od sprawdzenia wtrysków,błędów w sterowniku, - czy masz wogóle sprzęt diagnostyczny np. komp z VAGiem ? Do zrobienia logi - sprawdzenia parametry wtrysków po odpaleniu , jest możliwość że układ się zapowietrza i wtrysk wali wysoką korekcją by nadrobić nierównomierną pracę silnika przy starcie. A płynu ubywa ? U siebie gdy dymił na biało - wypadło na uszkodzoną uszczelkę pod głowicą... ale są na to testery za 15zł ?
slitek Opublikowano 31 Lipca 2018 Autor Opublikowano 31 Lipca 2018 Przy uszczelce pod głowicą podejrzewam, że gdzieś tam jakiś wyciek by się znalazł a tu nie ma nic. Co do wtrysków pytanie czy można założyć, że to one, skoro w spalinach jest również olej - aż tak się nie znam na całej konstrukcji silnika i zasadach jego działania. Śmieszne natomiast jest to, że oprócz tego iż jak już zadymi to tylko przy starcie - nie znalazłem żadnej prawidłowości, totalny random. Komp z VAGiem mam, do dzisiaj służył mi właściwie tylko do kasowania błędów, możesz mi powiedzieć gdzie dokładniej sprawdza się tam wtryski i jak znaleźć poprawne wartości? Płynu nie ubywa, oleju jedynie
BartoszBB Opublikowano 31 Lipca 2018 Opublikowano 31 Lipca 2018 Słabo szukasz Logi , czy nawet poniższe sprawdzenie warto wykonać nie tylko na rozgrzanym silniku! Ale i również na zimnym przed odpaleniem silnika - wtedy gdy telepie ,kopci lub dzieje się coś niezamierzonego.
slitek Opublikowano 31 Lipca 2018 Autor Opublikowano 31 Lipca 2018 Ok, dłuższa zabawa mnie czeka... Teraz na ponad tydzień będę potrzebował auta i nie specjalnie będę miał czas to diagnozować ale będę tu wracał i meldował na bieżąco.
slitek Opublikowano 19 Września 2018 Autor Opublikowano 19 Września 2018 Mam małą aktualizację, w końcu trafiłem na ogarniętego mechanika, w sumie dwóch - obaj są zgodni, że to prawdopodobnie wyrobione gniazdo osadzenia pompowtrysków bo objawy dla nich są ewidentne. Potwierdzeniem ostatecznym będzie gdy to rozbiorą i zrobią jak należy ale muszę zaczekać aż będę na miejscu 2 tygodnie i nie będę potrzebował auta. Dam znać. 1
maciejhildek1982 Opublikowano 19 Września 2018 Opublikowano 19 Września 2018 Witam Kolegę, i niby takie proste, bo rzeczywiście jest taka możliwość, ale wpaść na to, to jak trafić jakąś wygraną. Daj znać jak rzeczywiście rozwiązałeś problem. Pozdrawiam, owocnej pracy i oby niedrogo wyszło.
slitek Opublikowano 19 Września 2018 Autor Opublikowano 19 Września 2018 Tutaj ludzie podeszli do sprawy naprawdę spoko, gostek jak zobaczył co się dzieje to podszedł do mnie ze stoickim spokojem i mówi, że to na bank to i to, bo widział to i w volkswagenach i w porsche i w innych autach. Szacowany koszt jeśli to naprawdę gniazdo w głowicy to około 700zł. Tym bardziej kiedyś któryś ogarnięty mechanik mi powiedział, że głowice zaczynają mieć problemy przy 300-350 tys przebiegu a u mnie właśnie dobijam do 350... więc wszystko ładnie się spina. Teraz zostało to już tylko dać im rozebrać i się przekonać. Może z tym trochę czasu zejść bo szykują mi się wyjazdy służbowe no ale zobaczymy
slitek Opublikowano 31 Lipca 2019 Autor Opublikowano 31 Lipca 2019 W końcu wróciłem i odstawiłem auto do warsztatu, któremu mogłem zaufać. Jako że to dociekliwy i rozsądny mechanik - przyjrzał się sprawie dogłębnie i stwierdził, że ten dym to jednak nie z oleju a z niespalonego paliwa (w sumie jako jedyny miał odwagę to stwierdzić gdyż każdy inny czuł olej i koniec, a oleju nie dolewałem od kilku tys km więc logika jednak wskazuje, że to faktycznie nie olej, bo przy takim dymieniu żarłby go jak głupi). Do sprawdzenia poszły pompowtryski, przy okazji zostało zmierzone ciśnienie w cylindrach. Wszystko w normie. Sprawdzony został też układ paliwowy i w sumie wszystko inne co mogło być sprawdzone (mechanik nie wymieniał mi dokładnie wszystkiego gdzie zaglądał ale mówił, że nie zajrzał już tylko w silnik i w koła). Zatem po wykluczeniu wszystkiego co możliwe i tańsze do sprawdzenia - panie i panowie - czeka mnie remont silnika. Według mechanika są już tylko dwie opcje - głowica albo pierścienie. Szacowany koszt 3500zl i więcej. Mimo wszystko uważam, że nie będę się bawił w Janusza i zrobię to jak trzeba, samochód będzie pewny bez żadnych mechanicznych niedociągnięć i uszczerbień. Korci tylko podejście - wywalamy głowicę, dajemy kute tłoki, kutą głowicę, wał, sprzęgło itp itd za 15k i robimy z niego 300KM+ ale pewnie rozsądek mi na to nie pozwoli na razie Oczywiście jest też opcja sprzedać komuś komu to dymienie by nie przeszkadzało przez dłuższy czas póki nie przyjdzie już 100% potrzeba grzebania w silniku, bo szczerze gdybym nie mieszkał w centrum Warszawy to jeszcze bym nim jeździł z takim dymieniem.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się