zaciukany1 Opublikowano 30 Września 2018 Opublikowano 30 Września 2018 (edytowane) Witam. Pacjent audi a4 b7 2004 rok 3.0 tdi, sline tylko wewnetrzny. W piątek podczas wyprzedzania ciągnika rolniczego, gdy byłem na wysokości jego tylnego koła, pojazd nagle skręcił w lewo, bez kierunkowskazu... Uderzyłem go prawym bokiem, rozwaliłem zderzak, błotnik, prawe drzwi przednie i tylnie, poszło mi zawieszenie i prawdopodobnie felga jest zgięta,halogen, xenon,osuszacz od klimy wyrwany i pogięty intercooler(tyle udało mi się na szybko ustalić). Facet nie chciał się dogadać, zwalał wine na mnie, ze za szybko jechałem. Zadzwoniłem na policje, wyszło ,że to jest jego wina(nie wiem czemu mial takie zdziwienie na twarzy) Samochod zabrała laweta od razu do mechanika, mam czekać na rzeczoznawcę. Pytanie Czy wycenią mi to na tyle, żebym mógł go zrobić taki jak był ? Jeśli mi zaniżą cenę to da się coś z tym zrobić ? Długo czeka się na rzeczoznawcę ? Czy dostanę samochód zastępczy tzn czy mi przysługuje ? Edytowane 30 Września 2018 przez zaciukany1
hak64 Opublikowano 30 Września 2018 Opublikowano 30 Września 2018 Na wizytę rzeczoznawcy umów się w miejscu (warsztat z kanałem lub stacja diagnostyczna), gdzie będzie możliwość zdjęcia zderzaka do oględzin i zajrzenia od podwozia. Kosztem pracy mechanika lub diagnosty możesz obciążyć ubezpieczyciela sprawcy (nie zapomnij wziąć faktury). Na rzeczoznawcę oczekuje się zwykle kilka dni, bo do 7 dni poszkodowany powinien otrzymać wycenę szkody. Od wyceny można się odwołać zawsze. Samochód zastępczy przysługuje zawsze i można go wynająć nawet od osoby prywatnej (unika się wtedy zbędnej papierologii i dodatkowych opłat). 1
zaciukany1 Opublikowano 30 Września 2018 Autor Opublikowano 30 Września 2018 No on juz stoi właśnie w warsztacie, w sumie to dobrego znajomego warsztat. Ale nic nie wspomiał mi ,że będę musiał tam być. Podobno rzeczoznawcy kombinują tak, że zaniżają strasznie cene samochodu, a robią tak, że naprawa przewyższa wartość samochodu i wtedy szkoda całkowita i jakiś tam kwitek, żeby go nie robić??? coś takiego słyszałem, ale nie wiem dokładnie. Gdzieś czytałem, że strasznie ciężko cokolwiek wywalczyć ... jak mi zaniżą wartość pojazdu do 20 to co robic ? takie egzemplarze jak mój stoją ok 30k ...
hak64 Opublikowano 30 Września 2018 Opublikowano 30 Września 2018 Kolego, weź przeczytaj parę tematów o szkodach na tym forum, znajdziesz tam odpowiedzi na większość swoich problemów. Na chwilę obecna najważniejszą kwestią jest rzetelna wycena szkody, a do tego konieczna jest Twoja i mechanika obecność przy oględzinach. Rzeczoznawca nie pozwoli sobie na "olewatorskie" podejście do oględzin jeśli fachowiec (mechanik) będzie patrzył mu na ręce. Taki mechanik potrafi także wskazać uszkodzenia z pozoru niewidoczne (ukryte pod skorupą zderzaka, w nadkolu, bądź zakryte osłoną silnika). Dlatego istotne jest by ten zderzak zdjąć, a auto obejrzeć także od spodu. Natomiast właściciel auta wskazuje rzeczoznawcy, co w samochodzie zostało zrobione bądź wymienione (wymiana niektórych podzespołów ma wpływ na końcową wartość pojazdu, podobnie jak doposażenie auta i wszelkie dokonane modyfikacje, czy tuning). Podczas oględzin należy "przypomnieć" rzeczoznawcy, że chcemy otrzymać kalkulację kosztów naprawy z podaną wartością bazową auta (wartość przed szkodą). Prawdą jest, że likwidator szkody (ubezpieczyciel) będzie starał się zawyżyć koszt naprawy (jeśli będzie on bliski kwocie bazowej auta i orzeknie szkodę całkowitą. Nie zmienia to jednak faktu, że to do poszkodowanego należy decyzja, czy pojazd sprzeda w stanie uszkodzonym, inkasując wyliczoną przez ubezpieczyciela kwotę odszkodowania, czy też zdecyduje się na naprawę. W tym drugim przypadku trzeba zmieścić się z kosztem naprawy w kwocie nie przekraczającej wartości auta przed szkodą. W przypadku gdy ubezpieczyciel zaniży wartość szkody pozostaje droga odwoławcza, bądź procesowa. Na to jednak jest czas, bo do skutecznego odwołania niezbędne jest poznanie i wytknięcie ubezpieczycielowi błędów, czy uchybień w kalkulacji kosztów naprawy, której na chwilę obecną nie posiadasz. Póki co korzystaj sobie z auta zastępczego i nie zapomnij powiadomić o tym ubezpieczyciela (to zwykle przyspiesza proces likwidacji szkody, bo każdy dzień zwłoki kosztuje ich ponad 100 zł).
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się