Nissan Micra K12 Vs Citroen C2 - Posiada ktoś ? używał ktoś ? szukam info

[Gibons]

Hej szukam oponi na temat tych dwóch samochodów. Nissan micra model K12 2005-2009 lub Citroen C2 2005-2008. Może ktoś z was uzywał lub miał doczynienia. Każde info się przyda czy jakieś bolączki itp

[mravel]

Ja moge się wypowiedzieć nt C2

- silnik benzynowy 1.4 (chyba 75KM) nie do zajechania. Bardzo prosta konstrukcja. 

- silniki diesel 1.4 68KM (lub 70KM) niezawodny ale tez malo dynamiczny. Tanie naprawy. Najwieksze bolaczki to podkladki pod wtryskami i rurki dostarczające paliwo, które się przecierają co 100-200kkm. 

- silniki diesel 1.6 - bardzo dobry diesel. Problem z podkladkami jak wyzej. Turbo ze zmienna geometrią wiec trzeba umiec tym jezdzic zeby sie geometria nie zapychala. Wg mnie osobiscie jeden z lepszych malych diesli. Generalnie oba diesle nie nadaja sie do miasta bo po prostu szkoda auta na krotkie odcinki.

Auto generalnie dobrze zabezpieczone antykorozyjnie. Nalezy dokladnie sprawdzic odplywy progow przod i tyl bowiem lubia sie zapychac piaskiem i skutki moga byc oplakane. Elektryka lubi szalec - za niektore kwiatki (nawet najbardziej abstrakcyjne) odpowiedzialne sa czesto wtyczki... lamp tylnich. Unikac automatow czy to sesodrive czy tej drugiej. Koszty naprawy sa bardzo duze a jest kilka elementow ktore lubia sie tam pieprzyc. Z tylu zawias na belce wiec bardzo trwaly. Wg mnie dobre auto dla dziewczyny lub zony do miasta (benzyna).

Nissan hmm qrde jakie to brzydkie. Znajomego ciotka miala takiego ale nie mam zbyt duzo inf na jego temat.

Edytowane 23 Stycznia 2019 przez mravel

[Gibons]

18 minut temu, mravel napisał:

Ja moge się wypowiedzieć nt C2

- silnik benzynowy 1.4 (chyba 75KM) nie do zajechania. Bardzo prosta konstrukcja. 

- silniki diesel 1.4 68KM (lub 70KM) niezawodny ale tez malo dynamiczny. Tanie naprawy. Najwieksze bolaczki to podkladki pod wtryskami i rurki dostarczające paliwo, które się przecierają co 100-200kkm. 

- silniki diesel 1.6 - bardzo dobry diesel. Problem z podkladkami jak wyzej. Turbo ze zmienna geometrią wiec trzeba umiec tym jezdzic zeby sie geometria nie zapychala. Wg mnie osobiscie jeden z lepszych malych diesli. Generalnie oba diesle nie nadaja sie do miasta bo po prostu szkoda auta na krotkie odcinki.

Auto generalnie dobrze zabezpieczone antykorozyjnie. Nalezy dokladnie sprawdzic odplywy progow przod i tyl bowiem lubia sie zapychac piaskiem i skutki moga byc oplakane. Elektryka lubi szalec - za niektore kwiatki (nawet najbardziej abstrakcyjne) odpowiedzialne sa czesto wtyczki... lamp tylnich. Unikac automatow czy to sesodrive czy tej drugiej. Koszty naprawy sa bardzo duze a jest kilka elementow ktore lubia sie tam pieprzyc. Z tylu zawias na belce wiec bardzo trwaly. Wg mnie dobre auto dla dziewczyny lub zony do miasta (benzyna).

Nissan hmm qrde jakie to brzydkie. Znajomego ciotka miala takiego ale nie mam zbyt duzo inf na jego temat.

Wielkie dzięki za odp. Znalazłem właśnię wersję VTR 1.4 70PS.

Szukam czegos dla mamy rozważamy własnie te dwa modele. Jazda tylko miasto i na krótkich odcinkach. Zależy mi na w miare bezawaryjnym silniku tylko benzyna ewentualnie z Gazem. I żeby właśnie dobrze antykorozyjnie było zabezpieczone. Opcjonalnie może być jeszcze Toyota Yaris.

 

Co do micry z tego co ja wyczytałem w sieci to te przed 2005r miały czesto awarie ukladu kierowniczego.

[mravel]

Sam mam na drugie auto stara c3 I generacji z 1.4 hdi i jest to auto tanie w utrzymaniu jak barszcz. Jesli masz na oku dla mamy c2 1.4 w benzynie to wg mnie bardzo dobry wybor na miasto. Gaz zalozysz po taniosci. Czesci tanie jak do mojej c3. Jesli zobaczysz korozje na blotnikach to musial byc bity. Sprawdz te progi pod plastikowymi oslonami nadkokoli. Wydech lubi jeszcze korodowac ale zamiennik bosala kupisz za grosze. Aaa najlepiej kupowac cytryne jak pada deszcz lub jak padalo kilka dni przed zakupem. Jesli jest cos nie tak z elektryka to wlasnie w takie dni wychodzi. Reszta uwag to jak do kazdego auta, jak zadbane to i przebieg 300kkm nie straszny.

[Gibons]

16 godzin temu, mravel napisał:

Sam mam na drugie auto stara c3 I generacji z 1.4 hdi i jest to auto tanie w utrzymaniu jak barszcz. Jesli masz na oku dla mamy c2 1.4 w benzynie to wg mnie bardzo dobry wybor na miasto. Gaz zalozysz po taniosci. Czesci tanie jak do mojej c3. Jesli zobaczysz korozje na blotnikach to musial byc bity. Sprawdz te progi pod plastikowymi oslonami nadkokoli. Wydech lubi jeszcze korodowac ale zamiennik bosala kupisz za grosze. Aaa najlepiej kupowac cytryne jak pada deszcz lub jak padalo kilka dni przed zakupem. Jesli jest cos nie tak z elektryka to wlasnie w takie dni wychodzi. Reszta uwag to jak do kazdego auta, jak zadbane to i przebieg 300kkm nie straszny.

Co dokładnie z tą elektryka lubi się dziać? 

[mravel]

Głupieje zaczynajac od wariacji nt informowania o spalonej zarowce a konczac na kalejdoskopie na wyswietlaczu. Mialem kiedys c3ke z 2008 r. 1.4 hdi, nowy samochod z salonu i cyrki sie dzialy. W ASO rozkladali rece a winny okazał się jeden z pinów we wtyczce lewej lampy z tylu. Nie wiem nie pytaj

[artur100g]

To ja dodam o Nissanie.Rodzice mają od 11 lat. Silnik 1.2 65 Km.Kupiony roczny z przebiegiem 20 tyś.,teraz  +200 tyś.Auto absolutnie bezawaryjne,z tego co wiem tylko eksploatacyjne rzeczy+ rozrusznik padł.Wspomaganie jest elektryczne i jest to całość z kolumną kierowniczą,u nich bez zarzutu.Silnik na łańcuchu,jeszcze nie słychać.Spala to 6.2 średnio.Rudej brak.Moja matka niczym innym nie pojedzie,to jej auto i koniec?

[Gibons]

Jak to czesto w zyciu bywa. Miala byc micra k12 lub citroen c2 a stanelo na ibizie. 2006r 1.4 benzyna po lifcie.