freon Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Kolega jest w Danii i jutro rano ma kupić, bądź nie kupić Peugeot Partner 2.0 HDI 2002 rok. Spytał mnie o radę w sprawie silnika diesla... "Na wolnych obrotach jak i po wciśnięciu gazu widać "gotowanie wody" w zbiorniczku wyrównawczym. Woda podskakuje jak gotowana w garnku. Czy to normalny objaw dla tego silnika? Na korku brak oznak brania oleju" co prawda to nie Audi, ale silnik to silnik... Zatem do Was pytanie - czy to jest okej? Tj ten objaw jako jedyny wydał się niepokojący i tylko pod tym kątem proszę patrzeć na stan silnika.
jasiek Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Opublikowano 6 Kwietnia 2009 prawopodobnie uszczelka pod głowicą padnięta
mcm Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Opublikowano 6 Kwietnia 2009 nie słyszałem dobrze o HDI, a objawy wyglądają na uszczelkę pod głowicą
freon Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 7 Kwietnia 2009 OK, dziękuję. Temat do zamknięcia / usunięcia.
NYNA Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Miałem taki silnik 2.0 HDI 90KM w Peugeocie 206 z 2002 roku i co do silnika to nie miałem żadnych zastrzeżeń i do tej pory znajomy nim jeździ i żadnych awarii nie ma.Te HDI z tamtych lat to dobre oszczędne silniki. Co do tego gotowania wody w zbiorniczku to na pewno jest coś z nim nie tak.
Daimos Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Opublikowano 7 Kwietnia 2009 No nie wiem czy takie super są te silniki. Miałem Berlingo 2.0 HDI z 2001r z przebiegiem 278000km i wtryskiwacze miał już wymieniane 3 razy, wymieniana pompa wysokiego ciśnienia, wymieniana pęknięta sprężyna zaworowa (wszystko jeszcze w Holandii), natomiast ja wymieniałem 2 razy koło pasowe wału korbowego (podobno wada fabryczna) a o ilości zapalonej kontrolki silnika i wrażliwości na paliwo nie wspomnę. Kultura pracy silnika oraz elastyczność też pozostawia wiele do życzenia, jak przesiadłem się na A4 z AJM to różnica straszna, a podobno CR jest lepszy od PD
NYNA Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Opublikowano 7 Kwietnia 2009 No jak przez 278 000 km jeździł w jakiejś firmie i nikt nie dbał o olej itd. to chyba nic dziwnego. Takich zajechanych A4 też jest na kopy u nas do sprzedania i jak ktoś to kupi to raczej bez awaryjnej jazdy nie uświadczy bo cudów nie ma. Koło pasowe owszem też wymieniałem (wada fabryczna) wytrzymuje przeważnie około 70 tys. km a reszta to tylko olej co 20 000 tys. km i filtry wszystkie i na tym koniec. Kontrolka silnika przez 4 lata nie zapaliła mi się ani raz, paliwo lałem normalnie na różnych stacjach i nigdy problemu nie było tak jak z wtryskiwaczami.Co do elastyczności i osiągów to 206 z tym silniczkiem fajnie jeździło na autostradach w DE 205 km/h bez problemu. Jednak wykończenie wnętrza, zawieszenie, skrzynia bez porównania do A4. Jak dla mnie to właśnie silnik był jego najmocniejszym punktem.
Rekomendowane odpowiedzi