Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AWX] Brak mocy na zimnym silniku


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witajcie serdecznie drodzy klubowicze. Wybaczcie jeśli napisałem ten temat w złym miejscu ale jestem tu nowy. 

A teraz do rzeczy. Pacjent to 1.9 tdi, 130 km, awx. Gdy temperatura powietrza spada poniżej +5 stopni auto odpala na widok kluczyka ale dosłownie sekundę po odpaleniu silnik zaczyna nierówno pracować, cały się trzęsie a z wydechu leci siwy gryzący dym śmierdzący ropą. Po kilku sekundach objawy przechodzą i już ładnie klekocze. Następnie włączam pierwszy bieg i auto dosłownie nie ma siły ruszyć, muszę dodać dużo gazu i powolutku puszczać sprzęgło bo inaczej by zgasł. Po 100 metrach wjeżdżam na główną drogę i znowu ledwo ruszam z miejsca. Gdy się już rozpędzi to już jedzie. Po przejechaniu 500 metrów leci już jak strzała. Ma wtedy już mnóstwo siły, jest zrywny i ładnie przybiera nawet od zera. Także objawy występują tylko gdy jest zimny. 

Wałek rozrządu wymieniony razem ze szklankami (jak kto woli kieliszkami), pompowtryski po regeneracji, turbina nowa, EGR nowy, świece żarowe nowe i ładnie grzeją, n75 od turbiny nowy, wężyki podciśnienia nowe, olej 5W/40 motula. 

Pomóżcie bo już mi rynce opadają bo nie wiem co w nim siedzi. Czy to może być wina złej dawki rozruchowej, czy pompy tandemowej vacum, a może ktoś wgrał mi złego "Windowsa" w sensie mapę? 

Dodam jeszcze, że mam lekko wytarte rowki w gniazdach przy pompowtryskach ale to już chyba każdy 1.9 tdi ma 

Z góry serdecznie dziękuję za pomoc. Pozdro 

Edytowane przez MałyGPU
Opublikowano

Komplet podstawowcyh logów dla TDI na tym zimnym silniku i będziemy myśleć co dalej...

Opublikowano
W dniu 12.03.2021 o 20:55, MałyGPU napisał:

Witajcie serdecznie drodzy klubowicze. Wybaczcie jeśli napisałem ten temat w złym miejscu ale jestem tu nowy. 

A teraz do rzeczy. Pacjent to 1.9 tdi, 130 km, awx. Gdy temperatura powietrza spada poniżej +5 stopni auto odpala na widok kluczyka ale dosłownie sekundę po odpaleniu silnik zaczyna nierówno pracować, cały się trzęsie a z wydechu leci siwy gryzący dym śmierdzący ropą. Po kilku sekundach objawy przechodzą i już ładnie klekocze. Następnie włączam pierwszy bieg i auto dosłownie nie ma siły ruszyć, muszę dodać dużo gazu i powolutku puszczać sprzęgło bo inaczej by zgasł. Po 100 metrach wjeżdżam na główną drogę i znowu ledwo ruszam z miejsca. Gdy się już rozpędzi to już jedzie. Po przejechaniu 500 metrów leci już jak strzała. Ma wtedy już mnóstwo siły, jest zrywny i ładnie przybiera nawet od zera. Także objawy występują tylko gdy jest zimny. 

Wałek rozrządu wymieniony razem ze szklankami (jak kto woli kieliszkami), pompowtryski po regeneracji, turbina nowa, EGR nowy, świece żarowe nowe i ładnie grzeją, n75 od turbiny nowy, wężyki podciśnienia nowe, olej 5W/40 motula. 

Pomóżcie bo już mi rynce opadają bo nie wiem co w nim siedzi. Czy to może być wina złej dawki rozruchowej, czy pompy tandemowej vacum, a może ktoś wgrał mi złego "Windowsa" w sensie mapę? 

Dodam jeszcze, że mam lekko wytarte rowki w gniazdach przy pompowtryskach ale to już chyba każdy 1.9 tdi ma 

Z góry serdecznie dziękuję za pomoc. Pozdro 

Miałem podobny problem do dzisiaj. Walczylem z nim kilka miesiecy. Tylko mi buda nie trzęsło. 

Oto przyczyna.

Resized_20210318_174500.jpeg

Resized_20210318_180317.jpeg

Resized_20210319_071016.jpeg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...