Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B5] Nowe wahacze i amortyzatory - dudni na prostej drodze


Fakier

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem, dzisiaj mechanik wymienił mi komplet wahaczy na Master Sport i włożył nowe amortyzatory Kayaba.

Wcześniej poczytałem troche na forum, że do zawieszenia 1BE (takie mam) wymagane są krutsze amortyzatory, wiec takie zakupiłem - Kayaba model 351016 (chyba taki model - już dokładnie nie pamietam, w każdym razie takie jak polecali forumowicze).

Wszystko jest poskładane tak jak powinno, mechanik siedział nad tym i już ręce rozłożył. Podczas jazdy ciągle coś puka, tak jak by była jakas śruba niedorkęcona i waliło metalem o metal (tak jakby o nadwozie/rame samochodu). Nie bardzo jest jak to zdiagnozować - co to puka, bo jak auto stoi to jest wszystko ok - jak sie zabuja albo coś to też, tylko w czasie jazdy - nawet na niewielkich nierównościach.

Mechanik mówił że te nowe amortyzatory miały troche dłuższy gwint niż oryginalne i może ten za długi gwint uderza o blache?

Może ktoś miał podobny problem, albo ma jakikolwiek pomysł, bo nie wiem co z tym zrobić :(

Wahacze były wymienione kompletem, te łączniki (takie małe w kształcie litery C) miały troche inny wygląd niż fabryczne, ale to chyba nie stanowi problemu.

Amortyzatory były wymienione tylko same - gumy, sprężyny i pozostałe rzeczy przy amortyzatorze zostały ze starego.

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amortyzatory były wymienione tylko same - gumy, sprężyny i pozostałe rzeczy przy amortyzatorze zostały ze starego.

No i masz odpowiedź !!!.

Na 99% stawiam na poduszki amortyzatora czy łożysko - różnie to nazywają.

Też popełniłem ten błąd w nieświadomości i zmieniłem same amorki, a potem mnie kur... strzelała, bo coś pukało - przeklinałem amorki, bo kupiłem twardsze ale tzw. no namy i podobno miałyby pukać na sztycy (???)

Musiałem ponownie zapłacić (ale już innemu mechanikowi) za rozebranie amorków i wymianę poduszek.

Teraz jest cisza, a morki są gites - ostatnio byłem na przeglądzie nie było się do czego przyczepić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mechanik mówił że te nowe amortyzatory miały troche dłuższy gwint niż oryginalne i może ten za długi gwint uderza o blache?

nawet jeśli ten gwint jest za długi to on nie ma o co uderzać bo nad nim jest tylko plastikowa kopułka, z czterema zaczepami. Jak odegniesz materiał na bokach bagażnika i zobaczysz nadkole to zobaczysz te plastikowe kopułki i dwie śruby mocujące poduszkę amorka. (bardzo łatwo je przekręcić z moimi łapami)

Moim zdaniem poduszki do wymiany. Możliwe że został na nich zerwany gwint w trakcie dokręcania. Miałem kiedyś taki sam objaw jak przekręciłem śrubę mocującą poduszkę. Powstał w ten sposób luz którego nie dało się skorygować i stukało.

Po wymianie poduszek i przykręceniu śrubek kluczem densyntometrycznym nastała cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mechanik prawdopodobnie nie dokręcił odpowiednio śruby mocującej amortyzator w łożysku. Konieczne będzie wymontowanie amortyzatorów i dokręcenie ich blokując kluczem imbusowym tłoczysko amortyzatora. Miałem to samo u siebie. Myślałem, że dokręcenie samym kluczem wystarczy. Niestety po złożeniu do kupy okazała się skucha. Po zblokowaniu tłoczyska imbusem udało mi się jeszcze dokręcić nakrętkę dodatkowe 2-3mm.

[br]Dopisany: 30 Kwiecień 2009, 20:47_________________________________________________

przykręceniu śrubek kluczem densyntometrycznym

jakim??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kluczem densytometrycznym (taki co nie urywa i nie przekręca śrub, a mam z tym problem)

A swoją drogą to specnaz dobrze pisze. Trzeba spróbować dokręcić tą nakrętkę która trzyma cały amortyzator w kupie. Jak śruba była trochę dłuższa to mechanior mógł dokręcić na taką długość jaką widział na krótszej śrubie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kluczem densytometrycznym (taki co nie urywa i nie przekręca śrub, a mam z tym problem)

chyba chodziło Ci o klucz dynamometryczny :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem rozwiązany - byłem w stacji kontroli, na maszynce, co badają sprawność amortyzatorów (taka maszyna co trzęsie kołami do góry i do dołu - nie szarpaki) i wyraźnie było słychać że cos stuka u góry przy mocowaniu. Zostawiłem samochód do mechanika i powiedział że to napewno przez to że były za długie, i że je przytnie i bedzie ok. Teraz jest już wszystko OK - mówił że przyciął, ale może być tak jak pisał kolega spetsnaz i dopiero teraz podokręcał co trzeba.

W każdym razie dzięki za odpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kluczem densytometrycznym (taki co nie urywa i nie przekręca śrub, a mam z tym problem)

chyba chodziło Ci o klucz dynamometryczny :wink4:

Dzięki specnaz że mnie poprawiłeś. Jestem grafikiem komputerowym i często mam kontakt z densytometrem (narzędzie do badania natężenia koloru w druku) i stąd moje przejęzyczenie.

Bez tego klucza zdarzało mi się nad wyraz często przekręcać śruby.

CO do problemu to widzę że został rozwiązany. Mechanior podokręcał nakrętki i problem zginął. Pytanie mi się ciśnie. Dlaczego on wypuścił z warsztatu auto z głośnymi amortyzatorami. Ręce opadają.

Radzę zmienić mechanika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...