Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 1Z] Problem z zapieczonym układem hamulcowym


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pomocy :shocked:wlasnie wymienilem tarcze i klocki z przodu.z tarczami nie bylo problemu ale klocki co mi zdrowia zabraly to glowa mala, wszystko pozapiekane i za cholere nie moge tloczka w jednym kole dokonca wcisnac, zostalo ponad milimetr i nie chce ani drgnac, wszystko zlozylem myslalem ze sie jakos rozchodzi a tu kola ledwo sie kreca, tarcza sie grzeje a samochod staje bez hamowania.Jak sobie z tym poradzic????czy jest mozliwosc wymiany tych tlokow???a moze co innego jest przyczyna???Moge zalozyc z powrotem stare klocki do nowych tarcz zebym mogl chociaz jezdzic bo mi auto potrzebne???

Opublikowano

Szkoda tych nowych tarcz jak wrócisz do starych klocków...

Tak na szybko to możesz jedynie zeszlifować do równości stare klocki żeby tarcz i nowych klocków nie niszczyć i w wolnej chwili zabrać sie za naprawe tłoczków lub kup całe zaciski jak będą mocno zeżarte tłoczki.

Opublikowano

czym (jak) wciskałeś tłoczki? czasem się zdarza niestety, że klocki są troszke wyższe niż fabryka przewidziała , jak nie chcesz na razie wymieniać/naprawiać tłoczków to ja bym jednak wolał zeszlifować o ten milimetr nowe klocki - i tak będą lepsze niż stare zwłaszcza że dużo nie kosztują a masz nowe tarcze, no i myśleć żeby wszystko doprowadzić do porządku - na hamulcach zaniedbania i oszczędności mogą mieć przykre konsekwencje (mam nadzieję, że nie należysz do tych co wydają pieniądze na jakieś hidy-sridy, fele 20" itp ważny szajs, a np. lejące hamulce bagatelizują no bo przecież kumple na spocie i tak nie docenią..., za to grabarze owszem)

Opublikowano

jak kupuje samochod zawsze zaczynam od wymiany tego co ma sluzyc bezpieczenstwu, uklad hamulcowy i kierowniczy...akurat w tym aucie wszystko gra procz hamulcow... tloczki wyciskalem takim rozkrecanym przyrzadem nie wiem jak fachowo sie to nazywa ale tyle sily trzeba bylo uzyc ze masakra, pewnie od nowosci zaciski nie byly wymieniane albo dobrze konserwowane a ze klocki byly cienkie to reszta tloczka do pewnego momentu jako tako pracowala a dalej jest zapieczona.Jest mozliwosc naprawy tloczka samego lub jak go rozruszac skoro takiej sily trzeba bylo uzyc, akurat nie mialem w planach kupowania zaciskow a wiem ze to wydatek nie maly :( ...a moze to wszystko przez ten futbol bo sie na wczorajszy mecz spieszylem.a teraz auto nie jezdzi bo kola blokuje...da rade wycisnac ten tloczek i rozebrac te zaciski?

Opublikowano

Kolego, po pierwsze nie musisz kupować nowych zacisków tylko wyciągasz swoje i oddajesz do regeneracji w wawie to koszt około 40 pln. za sztukę a wymieniają ci wszystkie niezbędne elementy. Po drugie piszesz że miałeś cieniutkie klocki , i nie mogłeś cofnąć tłoczka. Tak ? A po cofnięciu tłoczka ( w miarę możliwości ) i założeniu nowych klocków i tarcz sprawdzałeś poziom płynu hamulcowego w zbiorniczku ?? Wiesz, jeżeli przed wymiana tarcz i klocków poziom płynu był jak w sam raz, to po zamontowaniu nowych tarcz ( grubszych niż stare ) i nowych klocków ( grubszych niż stare ) automatycznie płynu robi się za dużo i wzrasta ciśnienie w układzie hamulcowym . Najpierw sprawdź jak się przedstawia sytuacja z płynem hamulcowym. Ja po wymianie kompletnych przodów musiałem strzykawką odciągnąć sporo płynu hamulcowego bo poziom wzrusł pod korek i zaczeło cieć uszczelniaczami przy pompie :blink: i tez mi się grzały hamulce bo nawet po odpuszczeniu hamulca płyn pod ciśnieniem i tak wypychał tłoczki i auto automatycznie hamowało . Pozdro.

Opublikowano

z tym plynem to masz racje ze go w miare wciskania przybywalo ale strzykawka odciagnalem i jest pomiedzy min a max.Jeden tloczek udalo mi sie wcisnac do konca a drugiemu zostalo jakies 1,5 mm i za zadna sile niechcial sie schowac do konca.pewnie to kolo blokuje.w okolicy mojej nikt nie regeneruje zaciskow, samemu da rade to jakos doprowadzic do ladu???

Opublikowano

no niby można kupić zestawy naprawcze zacisków ale ja osobiście się w to nigdy nie bawiłem :mysli:

Jeśli chodzi o te 1,5 mm co nie mogłeś wcisnąć do końca to powiem tylko tyle że przy wymianie przodów też nie wcisnełem tłoczków do samego końca . Myśle że nie o to chodzi. Reczej problem polega na tym że jak juz tłoczek się wysunie podczas hamowania to nie może wrucic na swoje miejsce po odpuszczeniu hamulca . Takie jest moje zdanie. Więc jesli z płynem wszystko gra to bez regeneracji zacisków się nie obejdzie. Ale tak jak wcześniej pisałem, sam tego nigdy nie robiłem - to nie miało sensu 100 wydana a problem z bańki. Często zwykłe warsztaty samochodowe regenerują zaciski - żadne specjalistyczne firmy. Popytaj , może coś zajdziesz .

Opublikowano

dzieki.ale to jest opis regeneracji tylu i recznego z przodem bedzie podobnie???czy musze kupic zestaw naprawczy skoro nic mi nie cieknie tylko jest zapieczone???Moze sprobowac wlozyc zacisk na kilka godzin w wd 40 i sie rozrusza???

Opublikowano

dzieki.ale to jest opis regeneracji tylu i recznego z przodem bedzie podobnie???czy musze kupic zestaw naprawczy skoro nic mi nie cieknie tylko jest zapieczone???Moze sprobowac wlozyc zacisk na kilka godzin w wd 40 i sie rozrusza???

Trochę się kolego późno obudziłeś. Szkoda, że masz nowe tarcze, bo warto w Twoim przypadku pomyśleć o zmianie układu na wentylowany 288mm. Koszt niski, a skuteczność dużo lepsza.

Opublikowano

po prostu zalozylem to co bylo wczesniej, nie lubie poprawiac czegos po niemcach :mysli:Ale wentylowane tarcze do skutecznosci hamowania az tak duzo chyba nie wnosza?wieksza tarcza tak a te pare nawiercen :mysli:zreszta czytalem posty i wiekszosc polecala gladkie.

Opublikowano

po prostu zalozylem to co bylo wczesniej, nie lubie poprawiac czegos po niemcach :mysli:Ale wentylowane tarcze do skutecznosci hamowania az tak duzo chyba nie wnosza?wieksza tarcza tak a te pare nawiercen :mysli:zreszta czytalem posty i wiekszosc polecala gladkie.

Mylisz pojęcia tarczy wentylowanej z nacinaną/nawiercaną. Tarcze gładkie też są wentylowane. U siebie zmieniłem układ na 288x25mm. Różnica jest niesamowita. Zostały mi sprawne zaciski do 1Z jeżeli będziesz zainteresowany to chętnie odstąpię.

Opublikowano

fakt pomylilem pojecia ale wiem o co kaman. zmienilem na takie jakie poprzednie byly.auto hamowalo dobrze wiec nie chcialem cudowac i ponosic dodatkowych kosztow.tarcza wentylowana jest chyba grubsza i napewno bez wymiany zaciskow by mi sie nie zmiescila a nowe klocki szlifowac to bezsens.Moze przy kolejnej wymianie.A co do zaciskow to jesli nie uda mi sie naprawic moich to sie zglosze napewno bo daleko do ciebie nie mam.z jakimi kosztami mam sie liczyc??? tak na marginesie...od miesiaca jestem bezrobotny :decayed: , a jeszcze dodatkowo na jakies alu musze uzbierac bo mi kolpaki kradna :kox:

a i jeszcze mi sie przypomnialo czy podczas wymiany klockow z przodu moze byc zaciagniety hamulec reczny, bo tak niestety zrobilem, ma to jakis wplyw???

Opublikowano

o przyszlifowaniu napisałem jako o metodzie gdy chcesz na razie jeździć bez robienia zacisków, dużo mniejszy bezsens niż założenie starych, a jeżdżąc z blokującymi i tak się przypalą/przyszlifują a przy okazji przegrzeją tarcze zwłaszcza że masz niewentylowaną, i wcale nie mówię tu o setkach kilometrów

Opublikowano

bez urazy ale tylu fachowcow na forum a nikt nie potrafi na pytania odpowiedziec?Nie wazne czy mam tarcze wentylowana czy nie.nie w tym problem tylko problem jest z zapieczonymi zaciskami, czy mozna sprobowac zamoczyc je w jakims wd 40 lub tym podobnym preparacie, czy zaciagniety hamulec reczny mogl miec negatywny wplyw podczas wymiany klockow z przodu???czy musze kupic zestaw naprawczy jezeli nic mi z zaciskow nie cieknie?prosze odpowiedzcie na pytanie bo tak pisac mozna wkolko a ja nic dalej nie wiem a i auto stoi bo jezdzic nie zamierzam nawet km a gdzie mowa o setkach. :confused4:

Opublikowano

1. próbować można moczyć we wszystkim, ale nawet jak popuszczą to jak myślisz co się stanie z rdzą/osadem czy czymkolwiek co je blokowało?- ujawni się w przyszłości być może w najmniej oczekiwanym momencie, tylko rozbiórka i weryfikacja

2. żadnego wpływu

3. po rozebraniu i oczyszczeniu/oszlifowaniu może zacząć cieknąć, więc lepiej złożyć na nowych z zestawu napr.

Opublikowano

dziekuje o to mi chodzilo.Czy jezeli mam ukladu ate (bo tak mi sie wydaje ze na zacisku wydzialem logo ate) a zalozylem tarcze i klocki trw lukas to moze cos nieprawidlowo dzialac???Bo po wymianie mam duzo slabsze hamulce, wiem ze zaciski mam do wymiany,naprawy, na razie jakos dzilaja bo kol juz nie mam zblokowanych.a czy moglem przegrzac tarcze(zeszklenie tarcz) bo na takim zapieczonym ukladzie zrobilem z 500 metrow,niestety dopiero potem na nowo wyjalem zacisk i go przeczyszcilem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...