Gość grzesiekA4 Opublikowano 14 Września 2009 Opublikowano 14 Września 2009 witam co moze byc powodem takiego uczucia bujania przodu na boki... mechanik powiedzial ze luz na koncowkach drazkow... czy to moze byc powodem?
rikardo Opublikowano 14 Września 2009 Opublikowano 14 Września 2009 Myślę, że ma racje miałem to samo już dłuższego czasu z tym, ze nic nie stukało. Objechałem Chorwację i pod domem zastukał jeden z górnych wahaczy. Jak odkręciłem sworznie wahaczy za wyjątkiem tych nośnych to stwierdziłem, że każdy z nich luźno się przesuwa co nie powinno mieć miejsca. Na razie to naprawiłem domowym sposobem ale w przyszłości trzeba będzie myśleć nad nowymi wahaczami.
fireman tom Opublikowano 31 Października 2009 Opublikowano 31 Października 2009 Jeśli dbasz o bezpieczeństwo swoje i rodziny to wymieniaj jak najszybciej. Ja jak zobaczyłem swoje wachacze po wymianie to aż się przeraziłem. Do tego doszła wymiana drążków i końcówek. Potem koniecznie na zbieżność trzeba jechać.
wojtekce Opublikowano 31 Października 2009 Opublikowano 31 Października 2009 Myślę, że ma racje miałem to samo już dłuższego czasu z tym, ze nic nie stukało. Objechałem Chorwację i pod domem zastukał jeden z górnych wahaczy. Jak odkręciłem sworznie wahaczy za wyjątkiem tych nośnych to stwierdziłem, że każdy z nich luźno się przesuwa co nie powinno mieć miejsca. Na razie to naprawiłem domowym sposobem ale w przyszłości trzeba będzie myśleć nad nowymi wahaczami. jak wahacze można naprawić sposobem domowym
fireman tom Opublikowano 31 Października 2009 Opublikowano 31 Października 2009 No też się nad tym zastanawiałem Młotek w łapę i cheja, może przestanie pukać
rikardo Opublikowano 31 Października 2009 Opublikowano 31 Października 2009 Myślę, że ma racje miałem to samo już dłuższego czasu z tym, ze nic nie stukało. Objechałem Chorwację i pod domem zastukał jeden z górnych wahaczy. Jak odkręciłem sworznie wahaczy za wyjątkiem tych nośnych to stwierdziłem, że każdy z nich luźno się przesuwa co nie powinno mieć miejsca. Na razie to naprawiłem domowym sposobem ale w przyszłości trzeba będzie myśleć nad nowymi wahaczami. jak wahacze można naprawić sposobem domowym Widzisz kolego jednak można a oryginalne wahacze dalej jeżdżą bez luzu na sworzniach.
fireman tom Opublikowano 31 Października 2009 Opublikowano 31 Października 2009 Napisz ten domowy sposób bo może się komuś przyda
wojtekce Opublikowano 31 Października 2009 Opublikowano 31 Października 2009 Myślę, że ma racje miałem to samo już dłuższego czasu z tym, ze nic nie stukało. Objechałem Chorwację i pod domem zastukał jeden z górnych wahaczy. Jak odkręciłem sworznie wahaczy za wyjątkiem tych nośnych to stwierdziłem, że każdy z nich luźno się przesuwa co nie powinno mieć miejsca. Na razie to naprawiłem domowym sposobem ale w przyszłości trzeba będzie myśleć nad nowymi wahaczami. jak wahacze można naprawić sposobem domowym Widzisz kolego jednak można a oryginalne wahacze dalej jeżdżą bez luzu na sworzniach. no to wstaw do działu warsztat na pewno się przyda
rikardo Opublikowano 3 Listopada 2009 Opublikowano 3 Listopada 2009 Nie będę wstawiał do działu warsztat ponieważ skasować taki luz może osoba która się coś orientuje w dziedzinie mechaniki. Ponadto można robić to z oryginalnym wahaczem a nie zamiennikiem druga sprawa to sworzeń nie może stukać i nie może być skorodowany. Na rozwiązanie to wpadł mój ojciec a zmusiło go to, iż po kupnie auta po przejechaniu 200 km pojawiły się stuki w zawieszeniu. Każdy sworzeń znajduje się w teflonowej wkładce i jak koło zaliczy kilka dziur a tych u nas nie brakuje zaczyna przodem bujać oraz po jakimś czasie pukać sworzeń. Metoda nie jest czasochłonna ponieważ odkręca się tylko sworznie trzech wahaczy obu górnych i dolnego tylnego bez konieczności całkowitego demontażu. Po zdjęciu gumowego prochowca zakłada się na końcówkę ze sworzniem ściągacz do sworzni ale w odwrotny sposób tzn. śruba jest od strony górnej części wahacza bezpośrednio nad kulista częścią sworznia. Następnie kręcąc śrubą działamy na zasadzie prasy na górną część wahacza i po poluzowaniu sprawdzamy czy sworzeń ciasno się przesuwa co jest ważne. Jeżeli sworzeń jest ciasny wówczas nakładamy nowy smar, gumowy prochowiec, składamy i dalej jeździmy bez stukania i bujania. Jako ciekawostkę mogę dodać, że kupiłem na allegro wahacz lemfordera którego sworzeń jeszcze nic nie widział a już był luźny. Oczywiście allegrowicz zwrotów nie przyjmuje pozostało mi albo kupić następny lub wypróbować powyższa metodę do której byłem sceptycznie nastawiony ale się przełamałem i wahacz ten przejechał już 30 tys km.
bakuś Opublikowano 3 Listopada 2009 Opublikowano 3 Listopada 2009 Ciekawy sposób, można wypróbować. Czy chodzi o taki ściągacz: http://www.allegro.pl/item770684282_sciagacz_do_sworzni_kulistych_bass_polska.html ??
wojtekce Opublikowano 3 Listopada 2009 Opublikowano 3 Listopada 2009 panowie to jest zawieszenie , na tym się nie eksperymentuje to tak jakbyś rurkę hamulcową pospawał bo przerdzewiała
rikardo Opublikowano 4 Listopada 2009 Opublikowano 4 Listopada 2009 panowie to jest zawieszenie , na tym się nie eksperymentuje to tak jakbyś rurkę hamulcową pospawał bo przerdzewiała Widzisz tak naprawdę to większość ludzi wymienia te wahacze i po jakimś czasie problem z zawieszeniem jest ponownie ponieważ nasze dziurawe drogi powodują, że luz powstaje w tym elemencie ze sworzniem gdzie tulejki metalowo-gumowe są w pełni sprawne. Metoda ta pozwala na skasowanie luźnego sworznia i przywrócenie sprawności wahacza a to jest chyba bezpieczniejsze niż jeżdżenie ze stukającym wahaczem. Nie twierdzę, że jest to lekarstwo na zawieszenie ale są firmy które trudnią się regeneracją tych wahaczy i przypuszczam, że ta regeneracja nie polega na wymianie sworzni a jedynie na ściśnięciu tej aluminiowej części w której znajduje się sworzeń. Ponieważ byłeś ciekawy jak zrobiłem to domowym sposobem to ci to pokrótce opisałem ale daleki jestem od tego aby narzucać ludziom tą metodę ponieważ stan zużycia wahaczy u każdego użytkownika jest różny i tak jak napisałem trzeba to ocenić a nie każdy sobie z tym poradzi. Ciekawy sposób, można wypróbować. Czy chodzi o taki ściągacz: http://www.allegro.pl/item770684282_sciagacz_do_sworzni_kulistych_bass_polska.html ?? Nie bardziej chodzi o taki jak w tej aukcji http://allegro.pl/item796829833_sciagacz_do_sworzni_kulistych_srubowych_vorel.html. Jak jesteś zainteresowany to przyślij mi na PW swojego majla wyślę ci zdjęcia.
zegarmistrz Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 Ja to mam mieszane uczucie do tego. Może i bym wypróbował, ale często jeżdżę po gebelsowkich autostradach i nie zamierzam eksperymentować. Jak ktoś jeszcze potwierdzi 100% sprawność tej metody to może też spróbuje.
bakuś Opublikowano 7 Listopada 2009 Opublikowano 7 Listopada 2009 Nie ma co kombinować. Ja z ciekawości pytałem. Szkoda życia - za często jeżdżę ponad 2 paki żeby oszczędzać na zawieszeniu.
K A M I L Opublikowano 8 Listopada 2009 Opublikowano 8 Listopada 2009 Stary nie eksperymentuj ,podnieś na lewarku przód (tylko nie odkręcaj koła) złap za kolo i poruszaj nim ,robiąc to patrz na końcówke od maglownicy jeśli jest wybita to będziesz widział. To samo sprawdź z drugiej strony. Osbiście polecam firme ''FEBI"
fireman tom Opublikowano 12 Listopada 2009 Opublikowano 12 Listopada 2009 A ja osobiście polecam Lemfordera.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się