radzio509 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Witam, jeszcze wczoraj wieczorem śmigałem moją ninią (Diesel 1.9 TDI), a dzisiaj w południe nie chciał mi odpalić... okazało się, że w zbiorniczku na płyn zrobiła się kaszka... Odholowałem auto do garażu (nieogrzewany), właśnie sprawdzałem - auto wciąż nie pali. Boję się dalej próbować.... a nie mam możliwości podgrzania auta. Przyznam, że zaniedbałem sprawę bo awarii przewodu na jesieni wlałem wodę, później dolałem Dynagel, a kiedy zaczęły się mrozy dodałem znowu koncentratu. Jednak płyn zamarzł... I teraz wielki strach. Przyznam, że na mechanice znam się kiepsko, ale autko moje uwielbiam, stąd też moje pytanie co tu zrobić i jakie mogą być - ewentualne, mam nadzieję - negatywne konsekwencje... Póki co jedyne co mi przychodzi do głowy to czekać aż trochę odmarznie... **** Cholera z tego wszystkiego zamieściłem wpis na forum benzynowców... Przepraszam bardzo !
bartek1605 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Opublikowano 23 Stycznia 2010 jak masz możliwość to farele pod maske i spuścić jak najszybciej płyn z bloku, a w przewodach do chłodnicy już złapało?
grzesiek88 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Opublikowano 23 Stycznia 2010 przewody są szywne czy da się je ścisnąć ręka?? dobrze kolega radzi farelka pod mache i płyn spuszczać
radzio509 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2010 przewody da się ścisnąć, nie wyczuwałem żeby coś w środku zamarzło... Nie mam możliwości podgrzewania auta w miejscu gdzie obecnie stoi, a tym bardziej nie ma tam warunków żeby spuszczać płyn z bloku... w ostateczności odstawię go do serwisu...
ALBINEK Opublikowano 23 Stycznia 2010 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Szukaj ciepłego garażu lub miejsca,jak odtaje to spuść ten (płyn) i nalej tego co powinno być.Zrób to natychmiast,nie zwlekaj.
ROBERT Opublikowano 23 Stycznia 2010 Opublikowano 23 Stycznia 2010 ... ale autko moje uwielbiam, stąd też moje pytanie co tu zrobić i jakie mogą być - ewentualne, mam nadzieję - negatywne konsekwencje... Masz nadzieję, że będą negatywne ? Odpal sinik. Jak nie odpali, to holowanie do kogoś znajomego z podgrzewanym garażem. Jak już się uda spuść wszystko, zrób mieszkankę 1:1 koncentrat G12/woda destylowana. Nie czekaj na cuda bo głoszą jeszcze większe mrozy, a za chwilę może coś rozsadzić (lód zwiększa swoją objętość, pójdzie jakieś uszczelnienie, zaślepki w bloku, albo jeszcze lepiej)
radzio509 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2010 Na samym początku silnik kręcił normalnie. Kiedy go odholowałem i po ok 9 godzinach znowu sprawdzałem to również aczkolwiek jak by trochę bardziej drgał. Skoro jednak nie odpalał to dałem sobie spokój żeby nie narobić (więcej) szkód. Masz nadzieję, że będą negatywne ? Eh... na szybko post pisałem. Oczywiście, że mam nadzieję iż takich nie będzie... Odpalić go nie mogę, autko stoi teraz w garażu podziemnym, ale nieogrzewanym. Nie znam nikogo kto mógłby mi udostępnić taki garaż... nie jestem obecnie w swoim mieście... Wychodzi, że będę musiał to załatwić przez jakiegoś mechanika...
radzio509 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2010 Autko stoi obecnie w garażu podziemnym, ale nieogrzewanym... Temperatura jakieś 5*, może mniej... ale powyżej zera. W miejscowości gdzie przebywam nie mam dostępu do garażu podgrzewanego... Najwcześniej w poniedziałek go zaprowadzę do mechanika najwyżej... bo ani nie mam jak podgrzać auta, a i nawet nie ma warunków do spuszczenia plynu.
grzesiek88 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Opublikowano 23 Stycznia 2010 odpal silnik powienien palić chyba ze ropa zamarzła??
ROBERT Opublikowano 23 Stycznia 2010 Opublikowano 23 Stycznia 2010 ...Na samym początku silnik kręcił normalnie. Kiedy go odholowałem i po ok 9 godzinach znowu sprawdzałem to również aczkolwiek jak by trochę bardziej drgał... Może już jakieś kawałki lodu dostały się do pompy wody :gwizdanie: Trzeba jak najszybciej spuścić "to co jeszcze da się spuścić" i zalać przynajmniej 1:1 G12/woda destylowana(a najlepiej jeszcze "mocniejszym"). Oczywiście chyba, że zleci 1-2 litry to od razu sobie daruj dolewanie, wtedy trzeba poprostu wszystko rozgrzać żeby odmarzło, spuścić i zalać nowym rozcieńczonym G12 ++
ksiadz99 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Opublikowano 23 Stycznia 2010 do poniedzialku sie rozmrozi, jak odpali to jedz do sklepu po 2l koncentratu G12 lub G12+ i baniak wody destylowanej a pozniej prosto do mechaniora
radzio509 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2010 odpal silnik powienien palić chyba ze ropa zamarzła?? Zalany był V-power... rzekomo nie zamarza, ale nigdy nie wiadomo co się zalało. To był by podwójny pech... paliwo i płyn... [br]Dopisany: 24 Styczeń 2010, 00:58_________________________________________________ ...Na samym początku silnik kręcił normalnie. Kiedy go odholowałem i po ok 9 godzinach znowu sprawdzałem to również aczkolwiek jak by trochę bardziej drgał... Może już jakieś kawałki lodu dostały się do pompy wody :gwizdanie: Trzeba jak najszybciej spuścić "to co jeszcze da się spuścić" i zalać przynajmniej 1:1 G12/woda destylowana(a najlepiej jeszcze "mocniejszym"). Oczywiście chyba, że zleci 1-2 litry to od razu sobie daruj dolewanie, wtedy trzeba poprostu wszystko rozgrzać żeby odmarzło, spuścić i zalać nowym rozcieńczonym G12 ++ I chyba tak będę musiał zrobić - z tym, że "jak najszybciej" w moim przypadku oznacza poniedziałek.... Mam nadzieję, że do pompy nic się nie dostało...
radzio509 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2010 Mam nadzieję, że odmrozi się i odpali w poniedziałek... Dziękuję za porady Panowie. Trochę mnie uspokoiliście mimo wszystko. Najbardziej się obawiałem wróżenia czarnych scenariuszy z silnikiem... Już mam szczerze dość tej zimy... I jeszcze jedno pytanie - czy możliwe, że zamarzła również ropa ? Zalany był V-Power...
ROBERT Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Do poniedziałku, nie chcę "krakać" ale może całość zamarznąć
radzio509 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2010 Do poniedziałku, nie chcę "krakać" ale może całość zamarznąć Nawet jak auto stoi w garażu ? Co prawda nie ogrzewanym, jak wspomniałem wyżej, ale temperatura dodatnia jest na pewno (myślę, że ok 5*).
ksiadz99 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 malo prawdopodobne.. i nikt nie uspokaja bo to nie plyn do spryskiwaczy tylko chlodzacy. Jakie beda skutki czas pokaze, radze ci chodzic czesto do auta i zagladac czy cos nie kapie
radzio509 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2010 Wiem, że z tego może wyjść - w najgorszym scenariuszu - coś bardzo nieciekawego, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie... Jutro z rana zaraz się przejdę i zobaczę czy coś się zmieniło. Próbować go odpalać czy raczej poczekać ?
ROBERT Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Do poniedziałku, nie chcę "krakać" ale może całość zamarznąć Nawet jak auto stoi w garażu ? Co prawda nie ogrzewanym, jak wspomniałem wyżej, ale temperatura dodatnia jest na pewno (myślę, że ok 5*). Jak ok. +5oC to powinno wszystko odmarznąć
ksiadz99 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 ja bym poczekal, i tak dopiero w poniedzialek pojedziesz wymienic plyn. 5l plynu to jednak kawal lodu
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się