Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B5] Zamarzł płyn chłodzący...


radzio509

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jeszcze wczoraj wieczorem śmigałem moją ninią (Diesel 1.9 TDI), a dzisiaj w południe nie chciał mi odpalić... okazało się, że w zbiorniczku na płyn zrobiła się kaszka... Odholowałem auto do garażu (nieogrzewany), właśnie sprawdzałem - auto wciąż nie pali. Boję się dalej próbować.... a nie mam możliwości podgrzania auta.

Przyznam, że zaniedbałem sprawę bo awarii przewodu na jesieni wlałem wodę, później dolałem Dynagel, a kiedy zaczęły się mrozy dodałem znowu koncentratu. Jednak płyn zamarzł... I teraz wielki strach. Przyznam, że na mechanice znam się kiepsko, ale autko moje uwielbiam, stąd też moje pytanie co tu zrobić i jakie mogą być - ewentualne, mam nadzieję - negatywne konsekwencje...

Póki co jedyne co mi przychodzi do głowy to czekać aż trochę odmarznie...

****

Cholera z tego wszystkiego zamieściłem wpis na forum benzynowców... Przepraszam bardzo !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz możliwość to farele pod maske i spuścić jak najszybciej płyn z bloku, a w przewodach do chłodnicy już złapało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przewody da się ścisnąć, nie wyczuwałem żeby coś w środku zamarzło...

Nie mam możliwości podgrzewania auta w miejscu gdzie obecnie stoi, a tym bardziej nie ma tam warunków żeby spuszczać płyn z bloku... w ostateczności odstawię go do serwisu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukaj ciepłego garażu lub miejsca,jak odtaje to spuść ten (płyn) i nalej tego co powinno być.Zrób to natychmiast,nie zwlekaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ale autko moje uwielbiam, stąd też moje pytanie co tu zrobić i jakie mogą być - ewentualne, mam nadzieję - negatywne konsekwencje...

Masz nadzieję, że będą negatywne ?

Odpal sinik. Jak nie odpali, to holowanie do kogoś znajomego z podgrzewanym garażem. Jak już się uda spuść wszystko, zrób mieszkankę 1:1 koncentrat G12/woda destylowana. Nie czekaj na cuda bo głoszą jeszcze większe mrozy, a za chwilę może coś rozsadzić (lód zwiększa swoją objętość, pójdzie jakieś uszczelnienie, zaślepki w bloku, albo jeszcze lepiej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na samym początku silnik kręcił normalnie. Kiedy go odholowałem i po ok 9 godzinach znowu sprawdzałem to również aczkolwiek jak by trochę bardziej drgał. Skoro jednak nie odpalał to dałem sobie spokój żeby nie narobić (więcej) szkód.

Masz nadzieję, że będą negatywne ?

Eh... na szybko post pisałem. Oczywiście, że mam nadzieję iż takich nie będzie...

Odpalić go nie mogę, autko stoi teraz w garażu podziemnym, ale nieogrzewanym. Nie znam nikogo kto mógłby mi udostępnić taki garaż... nie jestem obecnie w swoim mieście... Wychodzi, że będę musiał to załatwić przez jakiegoś mechanika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko stoi obecnie w garażu podziemnym, ale nieogrzewanym... Temperatura jakieś 5*, może mniej... ale powyżej zera. W miejscowości gdzie przebywam nie mam dostępu do garażu podgrzewanego... Najwcześniej w poniedziałek go zaprowadzę do mechanika najwyżej... bo ani nie mam jak podgrzać auta, a i nawet nie ma warunków do spuszczenia plynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Na samym początku silnik kręcił normalnie. Kiedy go odholowałem i po ok 9 godzinach znowu sprawdzałem to również aczkolwiek jak by trochę bardziej drgał...

Może już jakieś kawałki lodu dostały się do pompy wody :gwizdanie:

Trzeba jak najszybciej spuścić "to co jeszcze da się spuścić" i zalać przynajmniej 1:1 G12/woda destylowana(a najlepiej jeszcze "mocniejszym"). Oczywiście chyba, że zleci 1-2 litry to od razu sobie daruj dolewanie, wtedy trzeba poprostu wszystko rozgrzać żeby odmarzło, spuścić i zalać nowym rozcieńczonym G12 ++

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do poniedzialku sie rozmrozi, jak odpali to jedz do sklepu po 2l koncentratu G12 lub G12+ i baniak wody destylowanej a pozniej prosto do mechaniora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpal silnik powienien palić chyba ze ropa zamarzła??

Zalany był V-power... rzekomo nie zamarza, ale nigdy nie wiadomo co się zalało.

To był by podwójny pech... paliwo i płyn... [br]Dopisany: 24 Styczeń 2010, 00:58_________________________________________________

...Na samym początku silnik kręcił normalnie. Kiedy go odholowałem i po ok 9 godzinach znowu sprawdzałem to również aczkolwiek jak by trochę bardziej drgał...

Może już jakieś kawałki lodu dostały się do pompy wody :gwizdanie:

Trzeba jak najszybciej spuścić "to co jeszcze da się spuścić" i zalać przynajmniej 1:1 G12/woda destylowana(a najlepiej jeszcze "mocniejszym"). Oczywiście chyba, że zleci 1-2 litry to od razu sobie daruj dolewanie, wtedy trzeba poprostu wszystko rozgrzać żeby odmarzło, spuścić i zalać nowym rozcieńczonym G12 ++

I chyba tak będę musiał zrobić - z tym, że "jak najszybciej" w moim przypadku oznacza poniedziałek.... Mam nadzieję, że do pompy nic się nie dostało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że odmrozi się i odpali w poniedziałek... Dziękuję za porady Panowie. Trochę mnie uspokoiliście mimo wszystko. Najbardziej się obawiałem wróżenia czarnych scenariuszy z silnikiem... Już mam szczerze dość tej zimy...

I jeszcze jedno pytanie - czy możliwe, że zamarzła również ropa ? Zalany był V-Power...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malo prawdopodobne.. i nikt nie uspokaja bo to nie plyn do spryskiwaczy tylko chlodzacy. Jakie beda skutki czas pokaze, radze ci chodzic czesto do auta i zagladac czy cos nie kapie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że z tego może wyjść - w najgorszym scenariuszu - coś bardzo nieciekawego, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie...

Jutro z rana zaraz się przejdę i zobaczę czy coś się zmieniło. Próbować go odpalać czy raczej poczekać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do poniedziałku, nie chcę "krakać" ale może całość zamarznąć :confused4:

Nawet jak auto stoi w garażu ? Co prawda nie ogrzewanym, jak wspomniałem wyżej, ale temperatura dodatnia jest na pewno (myślę, że ok 5*).

Jak ok. +5oC to powinno wszystko odmarznąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...