RavMatrix Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Witam, chciałbym się spytać, czy ktoś wie co tak stęka mi w tym aucie? Wczoraj wszystko gralo, lecz po 20 stopniowym mrozie gdy odpalilem tyo przy skrecaniu kierownica slychac takie stekani, jak by pompa od wspomagania ciężko pracowała. na wolnych obrotach tez ja slysze :/ zamarzl plyn od wspomagania? Nie moge odkrecic korka od pojemnika, na sile narazie nie otwieram, ale jak to nie przestanie to wezme jakis klucz i sie go otworzy;/ jest sie czym martwic? czy wszystko wroci do normy gdy temperatura wroci do normy?
pawel1985 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 mrozik robi swoje , mi kiera bardzo opornie chodzi zanim sie płyn dobrze nie rozgrzeje od silnika, nie masz sie czym przejmować jeśli dzień wcześniej było ok jak był mniejszy mróz
RavMatrix Opublikowano 24 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2010 To jest najgorsze że obieg wspomagania kierownicy nie bardzo przylega do silnika i sie nie nagrzewa za bardzo;/ mam nadzieje ze all bedzie ok :]
ROBERT Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Wymień płyn i będzie ok. FEBI 06162 zielony (VW G 002 000)
infernox Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Witam, podepnę się pod temat. Dziś rano spotkało mnie coś podobnego do problemu kolegi, temperatura na zewnątrz -20C samochód w prawdzie w garażu ale blaszaku więc dużo cieplej nie miał, odpalił bez problemu, żadnego rzężenia wspomaganie działało bez problemu, przejechałem 2-3 kilometry potem przerwa na około 40 minut odpalam tez bez problemu ruszam i kierownica "sztywna", przetoczyłem się kawałek będąc już świadomy że jak wysiądę to w miejscu gdzie stałem znajdę olej który jeszcze chwile temu był w układzie wspomagania i tak też było. Sytuacja taka zdarzyła się po raz drugi w ciągu 5-6 tygodni, poprzednio mechanik stwierdził ze było zimno (było około -10C) i na zimnym układzie przykręciłem do oporu płyn był gęsty i wyrwało węża, tym razem również okazało się ze wąż się zsunął ale wystąpiło to na idealnie prosto ustawionych kołach. Dobra koniec opowiadanie, przejdźmy do konkretu, czy istnieje możliwość że olej z układu wspomagania zamarza? wczoraj zauważyłem że rura/chłodnicy tego oleju jest oszroniona, czy próbował ktoś ją w jakiś sposób osłonić od strony wlotów w zderzaku i czy to może zaszkodzić? Szanse że w przypadku mrozów olej zagrzeje się od chłodnicy są raczej marne, tym bardziej że w moim 1.8 ADR silnik osiąga temperaturę 85-90C po przejechaniu 4-6km
johnybravo Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Witam, podepnę się pod temat. Dziś rano spotkało mnie coś podobnego do problemu kolegi, temperatura na zewnątrz -20C samochód w prawdzie w garażu ale blaszaku więc dużo cieplej nie miał, odpalił bez problemu, żadnego rzężenia wspomaganie działało bez problemu, przejechałem 2-3 kilometry potem przerwa na około 40 minut odpalam tez bez problemu ruszam i kierownica "sztywna", przetoczyłem się kawałek będąc już świadomy że jak wysiądę to w miejscu gdzie stałem znajdę olej który jeszcze chwile temu był w układzie wspomagania i tak też było. Sytuacja taka zdarzyła się po raz drugi w ciągu 5-6 tygodni, poprzednio mechanik stwierdził ze było zimno (było około -10C) i na zimnym układzie przykręciłem do oporu płyn był gęsty i wyrwało węża, tym razem również okazało się ze wąż się zsunął ale wystąpiło to na idealnie prosto ustawionych kołach. Dobra koniec opowiadanie, przejdźmy do konkretu, czy istnieje możliwość że olej z układu wspomagania zamarza? wczoraj zauważyłem że rura/chłodnicy tego oleju jest oszroniona, czy próbował ktoś ją w jakiś sposób osłonić od strony wlotów w zderzaku i czy to może zaszkodzić? Szanse że w przypadku mrozów olej zagrzeje się od chłodnicy są raczej marne, tym bardziej że w moim 1.8 ADR silnik osiąga temperaturę 85-90C po przejechaniu 4-6km Witam, podepnę się pod temat. Dziś rano spotkało mnie coś podobnego do problemu kolegi, temperatura na zewnątrz -20C samochód w prawdzie w garażu ale blaszaku więc dużo cieplej nie miał, odpalił bez problemu, żadnego rzężenia wspomaganie działało bez problemu, przejechałem 2-3 kilometry potem przerwa na około 40 minut odpalam tez bez problemu ruszam i kierownica "sztywna", przetoczyłem się kawałek będąc już świadomy że jak wysiądę to w miejscu gdzie stałem znajdę olej który jeszcze chwile temu był w układzie wspomagania i tak też było. Sytuacja taka zdarzyła się po raz drugi w ciągu 5-6 tygodni, poprzednio mechanik stwierdził ze było zimno (było około -10C) i na zimnym układzie przykręciłem do oporu płyn był gęsty i wyrwało węża, tym razem również okazało się ze wąż się zsunął ale wystąpiło to na idealnie prosto ustawionych kołach. Dobra koniec opowiadanie, przejdźmy do konkretu, czy istnieje możliwość że olej z układu wspomagania zamarza? wczoraj zauważyłem że rura/chłodnicy tego oleju jest oszroniona, czy próbował ktoś ją w jakiś sposób osłonić od strony wlotów w zderzaku i czy to może zaszkodzić? Szanse że w przypadku mrozów olej zagrzeje się od chłodnicy są raczej marne, tym bardziej że w moim 1.8 ADR silnik osiąga temperaturę 85-90C po przejechaniu 4-6km u mnie identyczna sytuacja . odpalilem autko ale słysze , że strasznie rzęzi , pod samochód plama . spoko myślę dolałem płynu i w drogę . po 3 godzinkach wsiadam odpalam , sztywna kiera . , ale mechanik na jutro rano powinien już się z tym uporać . daje ten mróż po doopie ;( ;(
ROBERT Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Przyczyną wszystkich problemów w takie mroźne dni może być stary, zużyty już olej w ukł. wspomagania
infernox Opublikowano 25 Stycznia 2010 Opublikowano 25 Stycznia 2010 Przyczyną wszystkich problemów w takie mroźne dni może być stary, zużyty już olej w ukł. wspomagania zgodziłbym się z twoją wypowiedzią gdyby nie to że olej w moim przypadku miał 5 tygodni, @johnybravo ja na szczęście uporałem się z tym w 30min, ale czołganie się pod samochodem przy -20 to nie jest nic miłego.
RavMatrix Opublikowano 26 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2010 Mi już wszystko działa tak jak należy, przez ten mróz płyn zmiejszył swą objętość i dlatego jak wcześniej było w pojemniku minimum tak przy -20 było jeszcze mniej, ale dolałem i wszystko gra. Pytanie tylko przy ilu taki płyn zamarza? Kolega tu miał problem, bo mówił że na prostych kołach nie ruszając kierownicy wąż się wypioł, pamiętaj, że gdy tylko odpalisz auto pompa od wspomagania już robi tam ciśnienie, więc jeśli jakaś część obiegowa węża zamarzła to normalne jest to że pod ciśnieniem wyleciał Najlepiej wymień płyn, bo po takich sytuacjach nie powinieneś być pewien jego niezawodności
Gość RAVIN23 Opublikowano 31 Stycznia 2010 Opublikowano 31 Stycznia 2010 Ten sam problem miałem pozdr
Gość majki-m Opublikowano 31 Stycznia 2010 Opublikowano 31 Stycznia 2010 To są uroki mrozów, układ wspomagania dostaje równo po doopie, gęst olej, nie ma co go zbytnio ogrzać,myśle że tutaj nie ma wpływu czy olej świeży czy stary
wicek2.8 Opublikowano 14 Lutego 2010 Opublikowano 14 Lutego 2010 tak jak juz koledzy pisali jest opcja ze olej jest zużyty lub za gesty, u mnie był za gesty :gwizdanie:
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się