Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AJM] Podciśnienie, dziura w dolocie czy turbina - rozwiązanie


MRoger

Rekomendowane odpowiedzi

Mam kłopot, po czyszczeniu EGR samochód przestał jechać przepatrzyłem wszystkie wężyki od podciśnienia i cały układ dolotowy i na razie nic nie mogę znaleźć. Zrobiłem logi http://www.a4-klub.pl/smf/b5_ajm_prosba_o_analize_logow-t124249.0.html dodatkowo kolega zrobił mi logi dynamiczne 011 i turbina ładuje max 0,3 jak mi je prześle to wkleję. Będę wdzięczny za jakiekolwiek podpowiedź. Samochód jedzie tylko przy delikatnym wciskaniu gazu, jak się da za dużo to muł - nic nie jedzie.

Sztanga się rusza podczas logów, klapa gasząca również działa. Ale po depnięciu i ponownej obserwacji sztangi - opada i brak podciśnienia.

Bywa zaraz po odpaleniu że jedynka dwójka idzie normalnie potem znów to samo muł i lokomotywa. Podczas jazdy słychać że turbina nie wkręca się - na pół gwizdka. Podciśnienie na wężyku do gruszki turbiny jest słabo wyczuwalne, jak przytknąć palca to ledwo wyczuwalne, choć sztangą porusza ;(

Czy to podciśnienie wzrasta wraz z obrotami, ew czy jest możliwość że może spadać po ruszeniu autem ?

Oleju nie ubywa czasem jak za mocno wciskam puści czarnego bąka.

Pojawia się czasem błąd: 17964,CHARGE PRESSURE CONTROL: Negative Devation.

Wydaje mi się mało prawdopodobne żeby tak padła turbina, kupiłem ją ponad rok temu z pewnego źródła i nie było z nią żadnych problemów jak dotąd ... dojechałem do warsztatu wystudziłem oczywiście turbinkę, wyczyściłem EGR i od tej pory nie jedzie ... aha i zaślepiłem te dwa otwory po bokach EGR ale to chyba nie powinno mieć znaczenia ... chyba że tamtędy schodzi podciśnienie. Już sam nie wiem ... chyba zaczynam świrować :kox:

Pozostaje jeszcze dziura w dolocie, ale ewidentnej dziury nie stwierdziłem a tak duże niedoładowanie to chyba dziura powinna być duża ;(

Please help :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztanga się rusza podczas logów, klapa gasząca również działa. Ale po depnięciu i ponownej obserwacji sztangi - opada i brak podciśnienia.

wszystko wskazuje jednak, że układ gubi podciśnienie na wężykach gdyż po odpaleniu silnika sztanga zawsze jest wciągana w stronę gruchy, podczas większej przegazówki powinna lekko opaść w dół ale po puszczeniu pedału gazu powinna ponownie zostać wciągnięta, o ile w trakcie logów statycznych podciśnienia starcza z akumulatora podciśnienia ale wystarczy, że już raz N75 zrówna podciśnienie z ciśnieniem atmosferycznym i sztanga już nie jest w stanie się podnieść aż pewnie znowu pompa vacuum na wolnych obrotach nie nagromadzi podciśnienia. Szkoda, że nie mam możliwości się temu naocznie przyjrzeć, zawsze można spróbować wyłączyć z układu podciśnienia N18 i N239 i podpiąć bezpośrednio podciśnienie tylko do N75 i wtedy zobaczyć jak będzie się kształtować turbodoładowanie. W każdym razie ja dokładnie bym się przyjrzał jeszcze raz węzykom podciśnienia i króćcom elektrozaworów N18 i N75 czy nie są pęknięte lub ułamane. Ewentualnie można jeszcze wypiąć całkowicie N75 mostkując zesobą wężyki bezpośrednio ze sobą - te co wchodzą na króćce VAC i OUT w N75 - przynajmniej się przekonamy czy będzie wtedy błąd związany tylko i wyłącznie z przeładowaniem tj. 17965 czy też wyjdzie błąd 17958 - różnica doregulowania. Faktem natomiast jest, że nieszczelność dolotu -gdyby takowa również była - to nie miałoby to wpływu na prawidłową pracę sztangi a sztanga jednak nie chce się podnieść po przegazówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli podpiąć wężyk z akumulatora podciśnienia bezpośrednio pod turbinę czy jeszcze z innego miejsca ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można podpiąć wężyk wychodzący z gruszki turbiny bezpośrednio do wężyka idącego od pompy tandem w miejscu w którym ten od pompy tandem zbiega się w trójniku pomiędzy N18 a N239, tak jak na tym schemacie :

305e5036e6e3a62dmed.jpg

przy takim podpięciu sztanga powinna być cały czas wciągnięta do gruchy mimo zmiany prędkości obrotowej silnika i ciśnienie doładowania powinno się w logu dynamicznym kształtować na poziomie około 2500 mbar - czyli klasyczne przeładowanie, jeśli w logu 011 nie osiągniesz takiego ciśnienia to jest gdzieś nieszczelność w dolocie ale pod warunkiem, że sztanga nie będzie opadać podczas zwiększania obrotów - wtedy będzie nieszczelność na jednym z tych dwóch zmostkowanych wężykach podciśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki, teraz wszystko jasne. Sprawdzę i dam znać .... tym razem mam nadzieję że złapie notlaufa :kox:

[br]Dopisany: 25 Marzec 2010, 17:21_________________________________________________No dobra podłączyłem wężyk od podciśnienia koło serwa i obserwowałem 011.

Jak próbowałem się przejechać to notlaufa nie było :confused4: logu dynamicznego niestety dziś nie mogłem zrobić bo lapek działa mi tylko na smyczy :kwasny:

Turbina podłączona normalnie przy przegazowaniu na luzie, wchodziła na max 0,4

podłączona bezpośrednio do vacu 0,8. Czyli rozumiem że wszystkie wężyki podciśnienia do wymiany lub znalezienia nieszczelności ?

Pytam bo nie jestem pewien jak dokładnie powinien zachowywać się N75 :embarrassed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem że wszystkie wężyki podciśnienia do wymiany lub znalezienia nieszczelności ?

Pytam bo nie jestem pewien jak dokładnie powinien zachowywać się N75 :embarrassed:

ponowne sprawdzenie wężyków podciśnienia lub ich wymiana jest wskazana,

odnośnie N75 to sprawdzenie elektrozaworu podciśnieniowego stosowanego do regulacji ciśnienia doładowania w turbosprężarkach ze zmienną geometrią czyli VNT wykonuje się je tak :

na odpiętym zasilaniu od N75 przytykamy palcem wlot dolnego króćca (króciec jest oznaczony na elektrozaworze jako OUT i połączony wężykiem z gruchą przy turbinie) zaciągamy ustami powietrze z górnego króćca (oznaczonego jako VAC połączonym z wężykiem dochodzącym do pompy vacuum) -przy sprawnym N75 powietrza nie uda nam się zassać ale jeśli tylko odsuniemy palec od dolnego króćca OUT to wtedy zassiemy powietrze górnym bo udrożnimy wtedy przepływ podciśnienia pomiędzy kanałami OUT a VAC,

przy podłączonym zasilaniu przytykamy palcem wlot króćca po przeciwnej stronie N75 (króciec jest oznaczony jako ATMO i połączony jest wężykiem z obudową filtra powietrza) i zaciągamy ustami powietrze z króćca VAC - przy sprawnym N75 powietrza nie uda się nam zaciągnąć a jeśli odsuniemy palec odtykając króciec ATMO to powietrze zaciągniemy.

Powyższe sprawdzenie - jeśli jego wynik będzie zgodny z opisem to N75 jest całkowicie sprawny, jeśli zaś daje się zaciągnąć tylko i wyłącznie powietrze z króćca VAC przez króciec OUT przy podpiętym zasilaniu do elektrozaworu to oznacza to, że spalona jest cewka wewnątrz N75, jeśli przy podpiętym zasilaniu nie daje się zaciągnąć powietrza króćcem VAC ani z króćca OUT ani króćca ATMO to oznacza, że zaworek wewnątrz jest zabrudzony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem wszystkie wężyki oprócz tego idącego do akumulatora vacum .. nie mogłem się tam dostać ani go wyciągnąć :/ być może to on jest sprawcą problemów.

Po wymianie wężyków jakby się nieco poprawiło teraz jest tak że zanim się nie nagrzeje idzie dobrze nawet na 3 i 4 biegu ale po nagrzaniu łapie doła i zaczyna kopcić na czarno poza tym jak się wtedy depnie to słychać czasem takie żężenie ... może to jednak z jakiejś dziury w dolocie. Ale oglądałem go już kilka razy i nigdzie nie mogę znaleźć nieszczelności ... docisnąłem wszystkie opaski na maxa pociłby się w miejscu puszczania ciśnienia. Może ktoś ma jakiś sprawdzony sposób na sprawdzenie nieszczelności w dolocie, ew. wie gdzie to można w warszawie oddać do sprawdzenia.

[br]Dopisany: 30 Marzec 2010, 10:29_________________________________________________Wszystkie wężyki wymienione i sprawdzone ;(

dziury w dolocie nie mogę znaleźć .. nigdzie się wyraźnie nie poci - co by sugerowało dziurę ... a w tym wypadku dziura powinna być spora :confused4:

mam drugą stara ori turbinę ... puszczała olej ale ciągnęła więc zrobię podmiankę bo już nic nie przychodzi mi do głowy.

Może ktoś mi powie jakie logi zrobić co jeszcze sprawdzić, mam już lapka .... please help :wallbash: :wallbash: :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy zrobić logi dynamiczne grup 003, 008 i 011 ale każdą grupę zloguj osobno, przy okazji jeśli zaślepiłeś otworki pod siłownikiem zaworu EGR to wyjmij te zaślepki bo szwankować będzie EGR, te otworki służą do wyrównania podciśnienia pod membraną siłownika z ciśnieniem atmosferycznym a zaślepić je można tylko wtedy jeśli mamy odcięty zawór EGR a zwłaszcza wężyk podciśnienia do niego idący. Jeśli masz wycieki oleju z niego to wyjmij z niego wężyk podciśnienia i wężyk zaślep - wtedy otworki pod siłownikiem EGR-u będziesz mógł zaślepić a EGR będzie nieaktywny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EGR jest zaślepiony, zlogowałem ale coś mi się logi nie zapisały muszę zrobic jeszcze raz :wallbash:. Wymieniłem wszystkie wężyki wyczyściłem przepływkę i podmieniłem N75 z N18. Przy logowaniu O11 turbina najpierw ładowała do 0,4 tak do 2500 potem wkręcała się i ładowała 1,5 zgodnie z wymaganą. Więc jest poprawa, po wyczyszczeniu przepływki i podmiance n75 nie ma wahań mocy turbina późno wstaje, ale od 2600 obrotów ładuje ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie, gdzie idzie/jest podłączony wężyk podciśnieniowy który wchodzi między węże z nagrzewnicy obok serwa przez taką dużą uszczelkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wielu próbach i poszukiwaniach udało mi się znaleźć przyczynę a był nią EGR :shocked:

Nieszczelność była w egierze i to w takim miejscu że aż trudno w to uwierzyć.

Egr puszczał ciśnienie przez otwór do klapy gaszącej :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MRoger czy możesz mi napisać jak doszedłeś do tego gdzie uciekało ci ciśnienie,jak to ogarnąć?

Moja sytuacja wygląda tak autko pali do kopa,nie kopci,spalanie w normie,ale przyspieszenie czasami od 2500 a czasami od3500,zmieniałem wężyki wszystkie,zamieniałem n75 i n18 wymieniłem n239,odkręcałem katalizator-nic!W końcu zauważyłem że sztanga czasami się podnosi ale po dotknięciu pedału gazu zaraz opada i gdy auto chodzi jeszcze chwilę to znów się podniesie,a dgy wchodzę w blok 11 i daje switch to basic settings-sztanga pracuje normalnie.Strasznie mnie to irytuje gdyż vag nie pokazuje żadnych błędów(a jeszcze przepływkę od kolegi podmieniałem i bez zmian)Proszę o pomoc bo już odpadam :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z podciśnieniem to po prostu wymieniłem wszystkie wężyki od vacu - wystarczy 2 metry przewodu ciśnieniowego.

Największy problem stanowi wymiana przewodu który idzie do akumulatora vac. ale można wyciągnąć cały akumulator - mieści się obok turbiny w AJM+AWX .. u Ciebie może być ciężej bo chłodniczka pewnie będzie przeszkadzać. Poza tym odłączyłem od obiegu w ogóle N239 który zamieniełem z N75 - w ten sposób wykluczyłem uszkodzony zawór N75.

Potem pozostała dziura w dolocie - to niestety jest najtrudniej zlokalizować ale zawsze w miejscu gdzie puszcza, bedzie wyciek oleju ... u mnie waliło tylko z dziury w EGR. po jego wymianie, a obecnie zaślepieniu i uszczelnieniu ciągnie jak głupi :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych zmulonych wężyków to też wymieniłem wszystkie został mi właśnie ten od akumulatora,dziś wsadziłem nowy zawór zwrotny(orginał)bo stary puszczał wszędzie,nawet wymieniłem taki mały rozgałęźnik(biały cztero przewodowy),a przyspieszenia jak nie było tak niema,turbo wykluczam bo sztanga ładnie chodzi. :mysli:[br]Dopisany: 27 Kwiecień 2010, 17:20_________________________________________________no i po kolejnej walce,wymieniłem wężyk od akumulatora,zaślepiłem wężyk który idzie z zaworu n239 do egr - i tak jakby chwilowa poprawa po przejechaniu się sztanga się nie chce podnosić,a kopa ma od 3000 tak ze przy zmianie z 2 na 3 nawet koła ślizgną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym stawiał na dziurę w dolocie lub nieszczelny egr tak jak u mnie. Sprawdzałeś wszystkie węże, cybanty od dolotu, szukałeś wycieków oleju z tych węży lub z egr. Może czegoś nie dokręciłeś. Ja miałem dokładnie tak samo i była to kwestia nieszczelnego układu dolotowego.

Na jedynce jak cie mogę, dwójka czasem dobrze a na trójce i wyżej padaka, w okolicach 3 tyś przy odpowiednim naciskaniu gazu moc wracała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdyby była nieszczelność w dolocie to to wydaje mi się że by kopcił :mysli: - czy się mylę?

a choćbym jak butował to nic. a czujnik g60 niema nic do tego? bo jego nie podmieniałem dziś podpiąłem rurkę prosto z vacu pompy do trójnika który łączy się z bańką i n75 i niby sztanga chodzi ale wydaje mi się że polonez ma lepszego buta :confused4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mimo nieszczelności wcale tak widocznie nie kopcił ... ostatecznie pozostaje jeszcze turbina. Zrób pełne logi i wrzuć do działu diagnostyka vag.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czujnik g60 niema nic do tego?

a gdzie Ty masz czujnik G60 ?

Coś pokręciłeś z oznaczeniem czujnika o którym myślisz. Jeśli sztanga chodzi płynnie w zakresie 1.8 cm w trybie BS to szukaj dalej nieszczelności na wężykach podciśnienia bo gdzieś je z pewnością gubi, najprościej jest zrobić prosty test : podepnij kawałek wężyka (może być nawet ogrodowy wzmacniany oplotem wewnętrznym - taki przezroczysty z widocznymi wewnątrz gumy sznurkami wzmacniającymi, kupisz go za 5 zł od metra bieżącego o średnicy 3 mm np. w Praktikerze lub OBI) jednym końcem bezpośrednio do króćca przy wężu idącym do serwa od pompy tandem a drugim końcem wpnij się w króciec oznaczony jako VAC elektrozaworu N75 i wtedy zobacz jak szybko będzie wciągana sztanga w stronę gruchy i jak wtedy będzie reagował silnik. W ten sposób wyłączysz z układu podciśnień całkowicie N18 i N239 oraz akumulator podciśnienia i podciśnienie będzie podawane bezpośrednio z pompy tandem poprzez N75 na gruchę przy turbinie. Jeśli będzie od razu wyczuwalna poprawa to znakiem tego na pozostałych wężykach do N18, N239 lub akumulatora podciśnienia nadal masz nieszczelność a jeśli nadal będzie źle to albo dziurawy jest wężyk idący od króćca OUT w N75 do gruchy turbiny lub zacina się sam N75 wewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednym końcem bezpośrednio do króćca przy wężu idącym do serwa od pompy tandem a drugim końcem wpnij się w króciec oznaczony jako VAC elektrozaworu N75 i wtedy zobacz jak szybko będzie wciągana sztanga w stronę gruchy i jak wtedy będzie reagował silnik. W ten sposób wyłączysz z układu podciśnień całkowicie N18 i N239 oraz akumulator podciśnienia i podciśnienie będzie podawane bezpośrednio z pompy tandem poprzez N75 na gruchę przy turbinie

- tak już robiłem i sztanga się ruszała ale muł był nadal.

A co do tego czujnika to źle się wyslowiłem :decayed: chodziło mi o g71

[br]Dopisany: 29 Kwiecień 2010, 20:18_________________________________________________No i co do tego czujnika(g71) to podmieniłem go dziś od kumpla z passata i że tak powiem strzał w dziesiątkę :naughty:

życie znów wróciło do mojej furmanki,a już miałem zamiar zabierać się za vacu pompę bo tylko ona została nie ruszana.

Ale jak to mówią niema tego złego co by na dobre nie wyszło,mam teraz nowe wężyki,zawór zwrotny,egr,przeczyszczoną przepływkę i czujnik :good:Dzięki panowie za podpowiedzi :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...