Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ABC] Pierdzacy katalizator, jakie rozwiazanie??


denveco

Rekomendowane odpowiedzi

Dziendoberek wszystkim. Posiadam autko takie jak widac 2,6 benzynka boska V6-tka (150KM) :naughty: mialem problem z silniekiem ze skonczylo sie wymiana na inny. Przy wymianie starego na "nowy" wlozylem silnik razem ze skrzynia polaczylem wszystko i jest wszystko cacy, z wyjatkiem katalizatora ktory pierdzi. siatka na calym jego obwodzie w przedniej czesci jest luzna i raczej byla od jakiegos czasu. Dziury w wydechu nie ma. Ale z katalizatora ostro daje na zimnym. Jak dodaje gazu to istna zamiec pod autem. Czy mozliwe ze podczas wkladania silnika i skrzyni moglo cos wyskoczyc z tego tam katalizatora np jakis rurka ktora jest luzna wlozona jedna w druga?? Czy poprostu kat sie juz skonczyl?? A dziwne bo przed transplantacja serducha bylo wszystko ok :mysli:. Gdyby sie okazalo ze to kat umarl czy zamiast niego moge wrzucic zwykla rurke (jaka ma ona srednice)?? sondy mam dwie ale jakies 30cm od przed katalizatorem?? Czy to wplynie na prace silnika, jego moc itd?? Dziekuje za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogla sie naderwac plecionka jak odkreciles wydech od silnika,ja u siebie mam sam puszke po kacie bez srodka i niechodzi zle,a nawet bardzo dobrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A "powiedz" mi kolego czy odkrecales calos zeby dostac sie do tego kata?? Czy poprostu wyciales samego kata i pozniej wywaliles z niego wszystko zaspawales i dales to na jakas obejme w miejcu przeciecia?? Jak to zrobiles??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kata wyjolem calego i go po prostu przepchalem rurka,a wrazenia jak dlamnie pozytywne,bardziej rasowy dzwiek :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale jak dostales sie do kata?? czy zrobiles ciecie iles cm przed katem odkreciles go i wtedy odkreciles 3 sruby ktore sa za katalizatorem?? Czy wzroslo Ci przez to spalanie?? Nie wariowal silnik po wycieciu kata, chodzi mi o oddzialywanie braku kata na sondy?? Jaka srednice rurke tam wspawales i jaka dluga??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam V6 tylko 2.4 ostatnio wymieniałem łączniki elastyczne (plecionki) i przy okazji wywaliłem katy ponieważ jeden grzechotał, w warsztacie powiedzieli mi za całą robociznę 300zł bo podobno jest dużo pracy i trzeba cały wydech demontować. Po dokładnym obejrzeniu można to zrobić samemu (przy znajomości zasad spawania), plecionki kupiłem w sklepie motoryzacyjnym po 40zł/szt ( ja kupiłem o długości 120mm i średnicy 51mm) do tego trzeba kupić jeszcze dwa łączniki rury (takie obejmy ze zwijanej blachy ze śrubami w katalogach przeznaczone do A6 :mysli:) po 30zł/szt, następnie wchodzimy pod samochód i zdejmujemy osłonę silnika, odkręcamy dwa łączniki rury znajdują się mniejwięcej w połówie auta pomiędzy katami a tłumikiem środkowym, nastęnie odpinamy sondy najlepiej zrobić to z komory silnika są na kostkach umieszczonych koło przegrody silnika, następnie odkręcamy po 3 śruby łączące kolektory wydechowe z rurami (jest mało miejsca na klucz ale da się je tak odkręcić), teraz dopiero przesówamy łączniki rur (najlepiej młotkiem :gwizdanie: ) na rurę która zostaje ze środkowym tłumikiem. następnie wyciągamy cały katalizator z sondami (trzeba delikatnie to robić bo jest mało miejsca i trzeba uważać na kable) potem wycinamy to co chcemy wyciąć i wstawiamy nowe elementy. Katalizatory trzeba rozciąć po długości i wykruszyć ceramikę, następnie trzeba wyciąć wewnętrzne blachy w kacie, jak tego nie zrobimy to będą "buczeć", następnie w tak przygotowane miejsce wspawujemy odpowiednio dobraną rurę (może byćprosty kawałek nie trzeba nic doginać niestety nie zmierzyłem jakiej długości są te rury ale średnica najmniej 50-51mm może być większa np 52-53mm) nie polecam zostawiać samej puszki po kacie bo to niekorzystnie wpływa na silnik (słabszy przepływ spalin bo w puszcze spaliny będą sięblokować). po wspawaniu rur należy zaspawać puszkę od kata (tylko szczelnie), następnie montujemy wszystko w odwrotnej kolejności niż demontaż. W mojej niuni odcówalna jest zmiana (może dlatego że katy były już zużyte i dławiły wydech) na lepsze, zrobiłem tylko błąd :embarrassed: bo nie wyciąłem tych podwujnych blach z kata i trochę brzęczy ale nie jest to uciążliwe (człowiek się uczy na błędach :wallbash:). koszt całości to 140zł + kilka godzin pracy. Pozdrawiam i mam nadzieję że chociaż trochępomogłem. :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...