andy_sky 0 Opublikowano 2 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2010 ciśnienie książkowe czyli jakie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur82 1 Opublikowano 2 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2010 ja tam nic nie czuje...no chyba ze grzyba bo musza odgrzybci klimke Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pwrlax 2 Opublikowano 3 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2010 ciśnienie książkowe czyli jakie? Nie wiem, nie zwracałem na to uwagi bo i tak sie nie znam na tym. :gwizdanie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy_sky 0 Opublikowano 3 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2010 a to ponoć ważne ile ma być tego książkowego ciśnienia ja mam 9bar i 2 na ssącym,a wy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cichy1989 0 Opublikowano 3 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2010 Witam. Ja się podpinam pod temat. Jak załączę klimę to mam znaczny spadek mocy. Jak schłodzi wnętrze i jest jedna dwie kreski dalej to samo. Jak wogóle wyłączę klimę lub nacisnę gwiazdkę to jest rakieta od razu...Jest jakaś bardziej optymistyczna opcja oprócz "początek końca sprężarki"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pwrlax 2 Opublikowano 4 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2010 Witam. Ja się podpinam pod temat. Jak załączę klimę to mam znaczny spadek mocy. Jak schłodzi wnętrze i jest jedna dwie kreski dalej to samo. Jak wogóle wyłączę klimę lub nacisnę gwiazdkę to jest rakieta od razu...Jest jakaś bardziej optymistyczna opcja oprócz "początek końca sprężarki"? Witam w klubie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur82 1 Opublikowano 4 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2010 to nie jest koniec sprezarki...troche mocy zawsze ucieknie, po wlaczeniu klimy...na trasie tego np nie wyczujesz no chyba ze przy wyprzedzaniu...a przy obecnych upalach to sprezarka naprawde ma co robic wiec bez obaw...poprostu silniki sa trche za slabe a sprezarki za duze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cichy1989 0 Opublikowano 5 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 Tak kolego tylko mam auto ponad 2 lata z czego bardzo dużo jeździłem na klimie i nigdy nie odczuwałem zbytnio ubytku mocy, może odrobinę, ale teraz jest po prostu czołg jak słowo daje szczególnie przy ruszaniu jak wkręca się na obroty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogumił 0 Opublikowano 5 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 Ale czy szybko zostaje powietrze schłodzone w środku samochodu gdy działa klima? Pogorszenie sprawności chłodniczej będzie jednoznaczne ze zużyciem się sprężarki - wolniejsze chłodzenie, a nie spadek mocy silnika - po prostu aby napędzić sprężarkę od klimy trzeba trochę "poświęcić" mocy z silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cichy1989 0 Opublikowano 5 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 Klima świeżo nabita Działa bardzo szybko i bardzo sprawnie. Tak jak napisałem zdaję sobie sprawę że sprężarkę silnik musi napędzić i z mocy coś pójdzie ale aż tyle żeby mnie cinquecento na starcie zostawiło więc jednak będę się doszukiwał jakiegoś problemu...tym bardziej że w ubiegłe lato było git. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy_sky 0 Opublikowano 5 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 kiedyś też nie dałem rady cinquecento,ale to było WRC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgredek27 1 Opublikowano 5 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 zgredek27 to przejedz sie np z Grisza79 Taki spadek bedzie odczuwalny jak jset slaby silnik , przy mocniejszych motorach (od 130-150koni w gore) spadek rzedu 7-10 koni raczej nie bedzie odczuwalny . Popatrz jaki silnik ma autor wątku, napisałem mniej lub bardziej przy 115km spadek jest bardziej wyczuwalny niż w 3.0...to logiczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xsystoff 0 Opublikowano 5 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 Tak jak napisałem zdaję sobie sprawę że sprężarkę silnik musi napędzić i z mocy coś pójdzie ale aż tyle żeby mnie cinquecento na starcie zostawiło więc jednak będę się doszukiwał jakiegoś problemu...tym bardziej że w ubiegłe lato było git. U mnie jest to samo, tez ADR pod maska. Jak klima chodzi na maksa to jest mega ubytek mocy, w dodatku ktoras rolka/napinacz zaczyna glosno chodzic pod obciazeniem. Ubytek mocy jest tak wielki, ze jak chce szybko wlaczyc sie do ruchu na skrzyzowaniu to wylaczam klime. Testowalem na parkingu pietrowym, ze na stromym zjezdzie jak zapne jedynke i puszcze gaz to auto zjezdza i przyspiesza, a przy wlaczonej klimie zwalnia... Przy 2-3 kreskach wentylatora jest to praktycznie niewyczuwalne, auto ma nawet taki sam vmax jak z wylaczona klima. W AFN`ie ojca jest praktycznie niewyczuwalne kiedy chodzi klima, a kiedy nie. Wczesniej mialem ogromny silnik 1.3 (101hp seria) i tam nie bylo praktycznie zadnej roznicy odczuwalnej, a wiadomo ze mega wiertarka japonska ma slaby dol, tym bardziej 1.3. Sama klima jest niesamowita, po prostu chlodzi blyskawicznie. Druga sprawa jest taka, ze w upaly jak sie dlugo jedzie z klima i pozniej sie ja wylaczy to leci duuuuzo wody spod auta... Niby normalne, ale troche ilosc jest przerazajaca... ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MAGIC87 7 Opublikowano 5 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 Miałem spadek mocy po wlaczeniu klimy ale w Ibize z silnikiem SDI. tam to było odczuwalne. teraz nie ma takiego obiawu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pwrlax 2 Opublikowano 9 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Tak jak napisałem zdaję sobie sprawę że sprężarkę silnik musi napędzić i z mocy coś pójdzie ale aż tyle żeby mnie cinquecento na starcie zostawiło więc jednak będę się doszukiwał jakiegoś problemu...tym bardziej że w ubiegłe lato było git. U mnie jest to samo, tez ADR pod maska. Jak klima chodzi na maksa to jest mega ubytek mocy, w dodatku ktoras rolka/napinacz zaczyna glosno chodzic pod obciazeniem. Ubytek mocy jest tak wielki, ze jak chce szybko wlaczyc sie do ruchu na skrzyzowaniu to wylaczam klime. Testowalem na parkingu pietrowym, ze na stromym zjezdzie jak zapne jedynke i puszcze gaz to auto zjezdza i przyspiesza, a przy wlaczonej klimie zwalnia... Przy 2-3 kreskach wentylatora jest to praktycznie niewyczuwalne, auto ma nawet taki sam vmax jak z wylaczona klima. W AFN`ie ojca jest praktycznie niewyczuwalne kiedy chodzi klima, a kiedy nie. Wczesniej mialem ogromny silnik 1.3 (101hp seria) i tam nie bylo praktycznie zadnej roznicy odczuwalnej, a wiadomo ze mega wiertarka japonska ma slaby dol, tym bardziej 1.3. Sama klima jest niesamowita, po prostu chlodzi blyskawicznie. Druga sprawa jest taka, ze w upaly jak sie dlugo jedzie z klima i pozniej sie ja wylaczy to leci duuuuzo wody spod auta... Niby normalne, ale troche ilosc jest przerazajaca... ;] Kolego tą rolkę słychać podczas przyśpieszania czy cały czas? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
impact 0 Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 To samo, po włączeniu klimatyzacji na krótkim odcinku silnik traci wigor (+35C temperatura), naciskam ale nie czuje żeby się zbierał (raczej jakby się dusił). Po wyłączeniu klimy wszystko wraca do normy, podejrzewam że dopuki się nie ustabilizuje temperatura wewnątrz auta to dużo mocy jednak zjada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pwrlax 2 Opublikowano 12 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 To samo, po włączeniu klimatyzacji na krótkim odcinku silnik traci wigor (+35C temperatura), naciskam ale nie czuje żeby się zbierał (raczej jakby się dusił). Po wyłączeniu klimy wszystko wraca do normy, podejrzewam że dopuki się nie ustabilizuje temperatura wewnątrz auta to dużo mocy jednak zjada. Czyli to standard, nie ma się co zastanawiać i szukać dziury w całym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziadek 6 Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 To samo, po włączeniu klimatyzacji na krótkim odcinku silnik traci wigor (+35C temperatura), naciskam ale nie czuje żeby się zbierał (raczej jakby się dusił). Po wyłączeniu klimy wszystko wraca do normy, podejrzewam że dopuki się nie ustabilizuje temperatura wewnątrz auta to dużo mocy jednak zjada. Czyli to standard, nie ma się co zastanawiać i szukać dziury w całym. Nic takiego nie zaobserwowałem więc raczej to nie standard:gwizdanie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się