Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zdarzenie na drodze + bójka


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to wybacz, ale inaczej bym się nie zachował, wyszedł i mu do do pieca. Tym co miałbym pod ręką.

No i właśnie o tym piszę bo niezłe miał byś zdziwko jak sędzia by powiedział że przekroczyłeś granice obrony koniecznej i to ty musiał byś mu płacić odszkodowanie :przebiegly:

Rozumiem jak by przyszedł zwrócił uwagę pokrzyczał czy coś, ale na pewno nie to że przychodzi i zaczyna mnie bić to co mam stać i czekać az skończy ?... No to fajnie zapamiętam na przyszłość :gwizdanie:

Zapewniam cię że miał byś mniej problemów jak byś się dał pobić :cool1:

Opublikowano

czy policja nie powinna zrobić fotek wgniecionych drzwi i śladów krwi na aucie, na miejscu zdarzenia??

mialem swiadkow (kolezanka).

jechała wtedy z Tobą??

Luka3s chciałbym, żebyś miał rację, ale sam widzisz, że nikt nie daje 100% że to się dobrze dla mnie potoczy!!

Opublikowano

czy policja nie powinna zrobić fotek wgniecionych drzwi i śladów krwi na aucie, na miejscu zdarzenia??

Powinna jeżeli zgłosiłeś to jako napaść na siebie

Opublikowano

W ogóle co za polityka, ktoś Cie bije a ty się nie bronisz... Nie umiem tego zrozumieć. W ogóle nie rozumiem wielu spraw związanych z prawem w Polsce. Widzisz kolesia od siebie większego który Cie zaatakował, logiczne łapiesz za coś co Ci pomoże, bronisz siebie a w konsekewncji włansego życia. To jest chore...

Tylko w sumie jak mu do... uhm. To też głupim pomysłem było iść na policje.

Chociaż kiedyś czytałem.. że złodziej wkradł się do jakiejś Pani do domu w nocy - jej nie było w domu. Podczas kiedy rabuś rabował kobieta wróciła, on jak się przestraszył to się poślizgnął i złamał nogę w konsekwencji założył sprawę tej Pani że złamała mu nogę, a w wyniku tego, złodziej sprawę wygrał. Dopiero potem, odbyła się rozprawa odnośnie wtargnięcia na czyjąś posiadłość i przywłaszczenia sobię cudzych rzeczy. Fajnie ?.- W USA bym mu łeb odstrzelił bez konsekwencji...

Trzeba mieć w głowie poukładane, znaleźć jak już mówiłem odpowiedniego prawnika i pójdzie jak spłatka. Wątpie, że ten gość też kierował się na Policję, czy coś.

Opublikowano

czy policja nie powinna zrobić fotek wgniecionych drzwi i śladów krwi na aucie, na miejscu zdarzenia??

mialem swiadkow (kolezanka).

jechała wtedy z Tobą??

tak bo jechalismy na zajecia.

A to jakis koles z Twoich okolic? Ja bym go znalazl i z nim pogadal albo z jego samochodem :gwizdanie:

Opublikowano

Guregoru, ale .. w świetle naszego prawa tak uważasz, że lepiej dać się pobić rozumiem ?...

Opublikowano

czy policja nie powinna zrobić fotek wgniecionych drzwi i śladów krwi na aucie, na miejscu zdarzenia??

mialem swiadkow (kolezanka).

jechała wtedy z Tobą??

tak bo jechalismy na zajecia.

A to jakis koles z Twoich okolic? Ja bym go znalazl i z nim pogadal albo z jego samochodem :gwizdanie:

Takie rady napewno koledze pomoga zalatwic sprawe :good: Brawo.

Opublikowano

Pomogą załatwić sprawę, ale np. za jakieś pół roku, albo rok mógłby się odegrać :). Wtedy by na to nie wpadł że to nasz kolega z forum to zrobił :wink4: Chociaz w sumie nie polecam.

Opublikowano

W ogóle co za szambo, ktoś Cie bije a ty się nie bronisz... Nie umiem tego zrozumieć. W ogóle nie rozumiem wielu spraw związanych z prawem w Polsce. Widzisz kolesia od siebie większego który Cie zaatakował, logiczne łapiesz za coś co Ci pomoże, bronisz siebie a w konsekewncji włansego życia. To jest chore...

Tylko w sumie jak mu do... uhm. To też głupim pomysłem było iść na policje.

Chociaż kiedyś czytałem.. że złodziej wkradł się do jakiejś Pani do domu w nocy - jej nie było w domu. Podczas kiedy rabuś rabował kobieta wróciła, on jak się przestraszył to się poślizgnął i złamał nogę w konsekwencji założył sprawę tej Pani że złamała mu nogę, a w wyniku tego, złodziej sprawę wygrał. Dopiero potem, odbyła się rozprawa odnośnie wtargnięcia na czyjąś posiadłość i przywłaszczenia sobię cudzych rzeczy. Fajnie ?.- W USA bym mu łeb odstrzelił bez konsekwencji...

Trzeba mieć w głowie poukładane, znaleźć jak już mówiłem odpowiedniego prawnika i pójdzie jak spłatka. Wątpie, że ten gość też kierował się na Policję, czy coś.

nieznajomosc prawa nie zwalnia cie z jego przestrzegania. sadze ze nie masz pojecia o przepisach ale probujesz sie madrze wypowiedziec. nie jest tak kolorowo i dobry wygrywa a zly trafia za kratki :wink4:

Opublikowano

W ogóle co za szambo, ktoś Cie bije a ty się nie bronisz... Nie umiem tego zrozumieć. W ogóle nie rozumiem wielu spraw związanych z prawem w Polsce. Widzisz kolesia od siebie większego który Cie zaatakował, logiczne łapiesz za coś co Ci pomoże, bronisz siebie a w konsekewncji włansego życia. To jest chore...

A ty dalej nie rozumiesz :wallbash:

Poczytaj to sobie powoli ze dwa razy :cool1:

Mysle, ze o obronie koniecznej nie moze tu byc mowy, gdyz do tego musi wystepowac koniecznosc obrony koniecznej. Tak np: odparcie zamachu kosztem napastnika usprawiedliwione jest wtedy, gdy nie było innego racjonalnego sposobu uniknięcia zamachu (ty miales ta mozliwosc, mogles zawrocic i odjechac). Twoje zeznania to tez potwierdzaja, w momencie gdzy wrociles sie do auta po przedmiot, ktorym zamierzales sie bronic (pomijajac juz fakt przekroczenia granic obrony koniecznej) nie zostal spelniony warunek obrony koniecznej bo zamach nie byl w tym momencie bezposredni (miales czas by isc po przedmiot, miales wybor, mogles odjechac)

Co innego, gdybys nie wysiadal z auta on podlecialby do ciebie okopujac ci auto i probowal cie wyciagnac i okladac. Wtedy moglbys sie bronic(nawet za pomoca tego przedmiotu, gdyz napastnik byl duzo wiekszy i silniejszy).

Jezeli juz to dla mnie jest to zwykla bujka.

W USA bym mu łeb odstrzelił bez konsekwencji...

Ech jak słucham takiego pierdolenia to jestem przeciw zmianie w ustawie mającej na celu uproszczenie dostępu do broni palnej w Polsce :wallbash:

Trzeba mieć w głowie poukładane, znaleźć jak już mówiłem odpowiedniego prawnika i pójdzie jak spłatka. Wątpie, że ten gość też kierował się na Policję, czy coś.

Zgłosił czy nie :wallbash: jak by Mech tego nie zgłosił a ten koleś tak to na 99% Mech ma przegraną sprawę :chytry:

Opublikowano

czy policja nie powinna zrobić fotek wgniecionych drzwi i śladów krwi na aucie, na miejscu zdarzenia??

mialem swiadkow (kolezanka).

jechała wtedy z Tobą??

tak bo jechalismy na zajecia.

A to jakis koles z Twoich okolic? Ja bym go znalazl i z nim pogadal albo z jego samochodem :gwizdanie:

Takie rady napewno koledze pomoga zalatwic sprawe :good: Brawo.

to byl joke :wink4:

Opublikowano

Nie mówie że zły idzie za kratki a dobry wygrywa. Zresztą nieważne przecież nie będziemy się sprzeczać. Nie po to ten temat.. trzeba raczej pomóc koledze i koniec.

Zgłosił czy nie jak by Mech tego nie zgłosił a ten koleś tak to na 99% Mech ma przegraną sprawę

może i racja, nie wiem już się pogubiłem z tym wszystkim. Niby zaczeło się od głupiego papierka, a jaka teraz afera.

Przesada, tyle że fakt faktem, zaczeło się od papierka wyrzuconego od mecha z samochodu... :mysli:

Opublikowano

Guregoru, ale .. w świetle naszego prawa tak uważasz, że lepiej dać się pobić rozumiem ?...

Czuję się jak bym rozmawiał ze ścianą :kox:

Opublikowano

Guregoru nie musze czytac, wiem co napisalem.

Opublikowano

... To miała być Ironia.

Opublikowano

Guregoru nie musze czytac, wiem co napisalem.

Nie ty to masz czytać tylko Luka3s :wink4:

Opublikowano
:hi: Ja opisze inne zajscie.Wychodzę z garazu i widze jak mój sąsiad rysuje auto stojące na przeciw jego garażu(on nie ma auta i ma 70 lat :naughty:)Podchodzę do auta porysowanego i widzę głęboka rysę.Pytam gościa czemu to zrobił skoro auto stało w normalnej odległości aby mozna było wyjechać z garazu.On mi na to,że wszystko jest przd garażem jego :polew: Ja mu odpowiedziałem ze na komunalnym cmentarzu ma działkę wykupioną.Patrząc na auto porysowane ,dostałem ciosa z łopaty postawionej na sztorc.Udało mi sie zablokować uderzenie.Za chwile było ponowne.Uciekłem od tego gościa.Zadzwoniłem na policję a jego przy pomocy obcych ludzi zamnknąłem w jego garażu aż do przybycia policji.Co jakiś czas sprawdzałem czy mu nic nie jest.Przyjechała policja i spisała protokół.Po jakims czasie wezwanie do sądu,w charakterze swiadka.Na rozprawie ja byłem bardziej oskarzonym niz ten osobnik co zrobił rysę.Adwokatka jego starała się dowieść że ja nie widziałem dokładnie całego zajścia,i chciała podważyć moja wiarygodność :gwizdanie: Ale nie udało się.Mam swoje lata :mysli: oj już tyle :tongue4: , ale naprawdę było ostro i trzeba było mysleć co sie mówi.Ze świadka zostałbym oskarzonym.Wiem co widziałem i co on zrobił.Teraz czekamy na werdykt sądu.A mówią że młodzi są jacy są i dewastują wszystko.Autko było 6 miesięczne.Jak może gość w wieku 70 lat zniszczyć czyjąs własność.Jaki daje przykład?Jak na to patrzy młodzież.Szkoda słów................. :kwasny: Nie znam jeszcze wyroku,ale jak cos to podam.Pozdrawiam.
Opublikowano

Guregoru nie musze czytac, wiem co napisalem.

Nie ty to masz czytać tylko Luka3s :wink4:

Ups.... :embarrassed::wink4:

Opublikowano

Guregoru nie musze czytac, wiem co napisalem.

Nie ty to masz czytać tylko Luka3s :wink4:

Ups.... :embarrassed::wink4:

To moja wina bo źle sformułowałem posta ale już poprawiłem :wink4:

Opublikowano

Guregoru, daj już spokój. Doskonale wiem o czym mówisz, świetnie Cię rozumiem itp.

Przyznaje Ci rację.

Aczkolwiek, denerwuje mnie dużo spraw związanych z tym krajem, stąd moje podejście, wiele razy nie pomyślałem zrobiłem, potem miałem konsekwencje, takim już jestem człowiekiem, stąd pisałem że również bym mu dokopał, jak bym miał w bagażniku baseball, też bym z niego skorzystał piernicząc wszystkie prawa. Koleś leci z łapami, dostaje i finał. W sądzie może bym i przegrał, ale gdzieś tam w środku miałbym do siebie wyrzuty, że tam na miejscu nic nie zrobiłem tylko stałem i czekałem, aż koleś mnie zniszczy. Nie wiedząc co by zrobił mojej dziewczynie, podczas mojej powiedzmy nieprzytomności skoro do takiego stopnia był agresywny że za głupi papierek wyleciał z łapskami. Tyle już i daj spokój.

Poprostu rozumiem Mecha zachowanie i już. Ale myśle, że w sądzie sobię poradzi, wraz z dziewczyną.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...