Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wspomaganie buczy przy ujemnych temperaturach i przybywa płynu w zbiorniku-przymarza?


KamilHTC

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Przed chwilą przeczytałem sporo tematów ale ile tematów tyle opinii. U mnie problem polega na tym że przy ujemnych temperaturach tak od ok -5 a może nawet -10 do rozgrzania buczy mi wspomaganie po uruchomieniu silnika niezależnie czy stoję w miejscu czy się poruszam, ostatnio zaobserwowałem że przy -17 płynu w zbiorniku jest całkiem sporo ponad maximum gdy przy normalnych temp czy po rozgrzaniu jest prawidłowy stan. Co jakiś czas dolewam pierwszego z brzegu ST Steering z uszczelniaczem. Jutro chcę się zabrać za wymianę płynu, podejrzewam że jest to czerwony wlany, na wymiankę mam Febi zielony 3 litry. I tu kilka pytań.

1. Co sądzicie o zwiększaniu się obiętości płynu w zbiorniku, czy zbyt wiele wody się tam znalazło z niewyjaśnionych przyczyn ?

2. Da radę się do pompy (celem zdjęcia wężyków i spuszczenia obecnego płynu) dostać bez kanału a z góry czy też podnieść auto na klocki drewniane ?

3. Czy to ma sens czy z góry macie przesądzony skutek wymiany płynu ?

4. Nie wyciągnę płynu z pompy poprzez ręczną pompkę gruszkę podpinając się pod jeden z króćców/wężyków wychodzących ze zbiorniczka ? Wydaje się że jest to całkiem dobre rozwiązanie.

5. Ile płynu może mi zejść (A4 B5 2.8 V6), mam 3 litry czyli z nawiązką na przepłukanie obwodu

6. Po wyciągnięciu trochę płynu i odlaniu na kartkę wydaje się byc nijaki zupełnie podobny do nikogo, tj. chyba żółtawy (co by wskazywało na to że wcześniej był zielony wg legend z for) ale sporo wlałem w międzyczasie ST Steering który wydaje się być bezbarwny, ogólnie w zbiorniku płyn wygląda na ciemny.

7. Przy maksymalnym skręcie w lewo czy w prawo słychać iż pompa ciężej pracuje ale trzeba się naprawdę wsłuchać.

---------- Post dopisany at 20:45 ---------- Poprzedni post napisany at 15:36 ----------

Próbowałem przeciągać płyn poprzez podpięcie pompki ręcznej (gruszki) do przewodu o mniejszej średnicy dochodzącego do zbiorniczka (krócieć w zbiorniku zaślepiłem) i dolewałemo nowego płynu, niestety nie chce iść, pompka nie ma siły, kręciłem kierownicą (na podniesionych kołach) lecz też płynu nie ubywa a zalałem zbiornik do pełna, coś źle robię ? próbowałem się dostać do pompy wspomagania ale za cholerę nie wiem gdzie ona jest lub w 2.8 V6 mam tak dużo tego wszystkiego że mogę nie jej zauważyć.

Wężyk powrotny w B5 to ten węższy czy szerszy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Płynu przybywa ,gdyż napływa do zbiorniczka , ale pompa nie ma siły go zaciągnąć z niego do pompy bo jest za gęsty ( STP zagęszcza ).

2. Dlaczego dolewasz uszczelniacza ? Trzeba uszczelnić wyciek , pompa i układ się zapowietrza poprzez nieszczelność i pompa wyje.

3. Płynu powinno wejść 0,8 - 0,9 ltr .

4. cienki przewód to powrót .

5.Pompa wspomagania jest pod cewką zapłonową.

6. Płyn wymieniałem zdejmując bodaj cienki wąż ze zbiorniczka, na podniesionych kołach kręcąc kierownicą reszta płynu została wypompowana z układu. Z kanału możesz też zdjąć wąż z chłodnicy wspomagania ( tej która zamocowana jest przed chłodniczą klimatyzacji).

9. Przepracowany i stary płyn robi się szary . Przepłucz układ ilością którą posiadasz i może będzie dobrze . O ile pompa nie dostała już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki "baw" za kompetentną odpowiedź.

1. Płynu przybyło tylko raz podczas tych -17 st C, nigdy wcześniej tego nie zaobserwowałem. Silnika wówczas raczej nie odpalałem gdy sprawdzałem tą obiętość ale pewien już nie jestem

2. STP z uszczelniaczem zalewam ponieważ jedynie taki był na szybko w sklepie, ale chyba przypadkiem znalazłem nieszczelność, przy zbiorniczku przewód o mniejszej średnicy po niewielkich walkach zsunąłem reką mimo że były 3 obejmy, obejmy chyba jeszcze fabryczne bo wyglądają na zaciągane jakimś przyrządem a nie skręcane wkrętakiem czy to płaskim czy gwiazdkowym.

5. Poszukam jaki dostęp jest do pompy pod cewką zapłonową i może od tej strony go wezmę.

6. Płyn wymieniałem zdejmując bodaj cienki wąż ze zbiorniczka, na podniesionych kołach kręcąc kierownicą reszta płynu została wypompowana z układu. Z kanału możesz też zdjąć wąż z chłodnicy wspomagania ( tej która zamocowana jest przed chłodniczą klimatyzacji).

U mnie wyglądało to tak:

1. Odpompowałem gruszką cały płyn ze zbiornika

2. Zdjąłem cieńszy wąż ze zbiornika, podłączyłem do niego pompkę gruszkę i wyciągnąłem jeszcze trochę ale po chwili gruszka już nie miała siły odsysać, lecz jak ruszałem kierownicą to jeszcze trochę szło ale po zalaniu zbiorniczka już nowym płynem niestety ani trochę go nie zasysa niezależnie czy próbuję gruszką czy też gruszka + kręcenie kierownicą. Przypadkiem jakiś zawór zwrotny gdzieś mnie nie blokuje ? chociaż wydaje się że zasysam z kierunkiem przepływu.

3. Spróbuję zdjąć przewody z chłodnicy wspomagania, w tym przypadku również powinienem ściągnąć cały płyn ? (o ile w obwodzie brak zaworów zwrotnych)

I co do pewności czy przewód powrotny to powrotny. Cieńszy przewód wchodzi na króciec za którym jest sitko, i przez to sitko płyn przedostaje się do zbiornika a grubym przewodem na czysto wychodzi do obiegu, nie powinno być odwrotnie ? że to przez sitko powinno być zasysane na mniejszy wąż wtedy patrząc z z góry wszelkie zanieczyszczenia gromadziły by się NA sitku a nie wychodziły na gryby wąż, przeszły obieg i wtedy zostawały pod sitkiem patrząc z naszej perspektywy. Załączam zdjęcie.

IMAG3482.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak ma być , cienkim przewodem płyn wraca , a właśnie częstym problemem jest ,że to sitko zostaje wypchnięte z mocowań przez co płyn buzuje w zbiorniczku i zapowietrza pompę.

Tylko nie zapalaj silnika jak płynu nie masz w zbiorniczku bo pompa dostanie.

Skoro zdejmowałeś wąż powrotny ze zbiorniczka to podnieś koła do góry i na zgaszonym silniku kręć od lewej do prawej kierownicą . Płyn powinieneś praktycznie cały wypompować. Podstaw jakąś butelkę . Następnie załóż wąż , zalej zbiorniczek płynem i znowu kręć lewo prawo NA ZGASZONYM SILNIKU . Gdy już nie będzie go ubywało to zalej nieco więcej niż max , nie zakręcaj zbiorniczka , zapal auto i niech trochę popracuje , w tym czasie nie kręć kierą jeszcze , pompa sobie zaciągnie płyn i trochę się układ odpowietrzy. Po kilku minutach możesz zacząć ruszać kierownicą , stopniowo aż do max . Dobrze robić to cały czas na kołach podniesionych.

Nie odciągniesz płynu gruszką z węża :decayed: , po drodze jest przecież maglownica i pompa.

---------- Post dopisany at 12:53 ---------- Poprzedni post napisany at 12:50 ----------

ps. na koniec odessij nadmiar płynu jeśli takowy jest , aby nie przekraczał max ( pisałem żebyś zalał więcej , żeby nie było momentu że cały płyn zassie a w zbiorniczku zrobi się pusto i pompa na pusto zacznie pracować ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Silnika nie uruchamiałem, koła podniesione, kręciłem kierownicą w jedną i w drugą, wypompowałem co się dało, zalałem nowy płyn do zbiornika (mniejszy krócieć cały czas zaślepiony) i ruszałem kierownicą ale nic płynu mi nie ubywało ani nic nie wypływało z cieńszego węża.

Pyt.

1. Czyli kręcąc kierownicą na podniesionych kołach nie przepompuję całego płynu z obiegu. Myślałem że wygląda to tak iż wyciągnę wszystko ze zbiorniczka gruszką, podłączę się gruszką pod powrotny, wyciągnę co się da, następnie zaleję nowy płyn do zbiorniczka i ruszając kierą wszystko przepompuję aż na powrocie będzie mi leciał czysty jak niemal lany z butelki. To chyba tak nie działa... A działa w sposób:

1. Wyciągam wszystko ze zbiornika gruszką.

2. Cieńszy przewód kieruję do butelki (krócieć zbiornika zaślepiam), wypompowuję kierą co się da.

3. Wlewam nowy płyn do zbiorniczka i kręcę kierą, płyn jest ściągany do pewnego granicznego momentu i zatrzymuje się na pompie/maglownicy ale nie wraca mi powrotnym bo to pompa musi go dalej popchnąć.

4. Jak już więcej nie jest pobierane to podłączam wąż powrotny, zalewam zbiornik niewiele ponad max i odpalam silnik.

5. Czekam kilka minut aż się przepompuje i zaczynam ruszać kierą.

Tak ?

P.S. Z elektryki, elektroniki, IT to sporo zrobię ale z mechaniki to jedynie hobbystycznie więc idzie jak idzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie wszystko ok .

pkt. 2. Poco zaślepiać krucieć w zbiorniku skoro najpierw wyciągniesz wszystko ze zbiorniczka ? Tam już nic nie napłynie , bo cienki wąż będzie w butelce .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 litr zużyj na przepłukanie układu 2 litr zalej docelowo - FABI zielony ... poczytaj normy na opakowaniu czy zgodne z tymi co w ori płynie - kiedyś było namieszane i FEBI zmianiało zabarwienie płynu.

Buczenie wspomagania - może nie mieć nic wspólnego z pompą jeśli na skręconych kołach pompa nie wyje.

Pasek nigdy ci nie piszczał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalałem ponad max ale po odpaleniu silnika ściągnęło niemal wszystko o ile nie wszystko, szybko wyłączyłem silnik i jeszcze dolałem pochodziło trochę głośniej i się ustabilizowało ale czasem silnik spadł z obrotów na chwilę i powstała piana, przy skręcaniu na podniesionych kołach widzę że też pianka się robi i głośniej chodzi wspomaganie. Pasek nigdy mi nie piszczał. Płyn mam odpowiedni mineralny FEBI zielony 6162

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piana to efekt odpowietrzania się właśnie układu , powinna zaniknąć po kolejnych kilku / kilkunastu minutach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy drugiej wymianie już wszystko w miarę prawidłowo się zachowywało, jedynie w skrajnych położeniach kierownicy rzęzi ale tak z resztą było dotychczas, pewnie kolejny wydatek na pompę albo magiel albo może pasek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do mineralnego "układu" nie stosuje sie zadnego gów....a

wymiana płynu co 2 lata lub 60000km

jezeli ktos nie dba o ten układ to niech sie nie dziwi

że wychodzą cuda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...