Skoro już o nich piszesz o bzdurach to może podaj jakieś konkretne argumenty.
Czy gdzieś napisałem' date=' że pracownik ma obowiązek otwierać wlew paliwa ?
Skoro podjeżdżam samochodem na stację, a pracownik zanim wysiądę z samochodu już otwiera mi klapkę wlewu, to niby mam lecieć do niego i kalać mu się do stóp, bo przecież on nie ma takiego obowiązku ?
- Ja nie wiem czy to jest takie trudne do ogarnięcia ?
-szkolenia dla pracowników stacji? To co sobie gadają na szkoleniach to mnie gówno obchodzi, bo to szkolenia dla pracowników, a nie dla klientów.
Jeśli na stacji benzynowej wywiesiliby tabliczkę „Proszę o przygotowanie pojazdu do tankowania – odkręcenie/zakręcenie wlewów, pozostanie przy pojeździe etc.” to byłaby inna rozmowa.
Daruj sobie.
Ja z uprzejmości ustępuje miejsca, przepuszczam w drzwiach, pomagam innym jeśli mogę. Do pracowników, którzy tankują mi samochód zawsze podchodzę i dziękuję.
A popatrz jakoś nikt mi na szkoleniach tego nie wpaja i jakoś nie oczekuję, że cały świat nagle zacznie mi dziękować.
Tak. Ja też widziałem awantury w poczekalni u lekarza' date=' bo ktoś zajrzał do gabinetu, a znalazł się ktoś kto myślał, że go chce okraść z miejsca w kolejce..
Paliwo zawsze wolę tankować samemu, gaz u nas niestety nie jest samoobsługowy więc nie mamy innego wyjścia jak korzystać z „pomocy” pracowników stacji.
Więc poza tym, że klientowi podziękuję to chyba wiele więcej nie mogę zrobić.
A to już jest inna sprawa..