Skocz do zawartości

robertotg

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O robertotg

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia robertotg

0

Reputacja

  1. Witam Panowie, Muszę rozpocząć nowy temat, gdyż nie znalazłem podobnego przypadku. Mamy zimę i pojawił mi się problem z hamulcami. Objawia się to gdy auto postoi dobę, dwie. Podczas hamowania naciskam pedał hamulca, a auto prawie nie hamuje, a jeżeli już to bardzo słabo. Co dziwo, mimo iż mocno naciskam i dość gwałtownie nie włącza się ABS. Gdy przejadę kawałek i w międzyczasie próbuję zahamować kilka razy wydaje mi się, że zaczyna coraz lepiej hamować i włącza się ABS przy gwałtownym hamowaniu na lekko śliskiej nawierzchni. Gdy wyjadę na drogę z czarnym asfaltem i zahamuję kilkakrotnie, hamulce całkiem dobrze już sobie radzą. Wiem, że zimą pojawiać mogą się różne dziwne objawy i różne czynniki mają wpływ na hamowanie (wilgoć, nalot rdzawy na tarczach itp.), ale problem w tym, że przy zeszłorocznych zimach takiego objawu nie miałem (nawet mimo większego zaśnieżenia oraz niższych temperatur). Dlatego też uważam, że coś się dzieje. Nie jestem dobry w mechanice i planuję oddać autko do specjalisty, ale prosiłbym o nakierowanie co wg Was może być przyczyną. Płyn hamulcowy wydaje się dobry i jest go odpowiednia ilość. Czy takie objawy mogą wynikać ze słabej/zużytej pompy (serwa), coś nie tak z ABS-em, blokowanie się klocków w prowadnicach, itp). Jak wspomniałem powyżej po przejechaniu kilometra wszystko wraca do normalności. Boję się tylko, że objaw może się pogarszać i żebym nie stracił hamulców podczas jazdy. Napomnę, że kiedyś miałem wymieniany zaworek podciśnienia, bo pedał hamulca był tak twardy, że ledwo hamowało. Kilka m-cy temu mechanik czyścił mi tylne zaciski, bo klocki nie odbijały i grzała mi się jedna tylna felga. Ale to był tył. Tutaj czuję, że wyraźnie przód słabo hamuje. Prosiłbym o kilka Waszych opinii, co podejrzewacie. Przypomnę tylko, że mechanikiem nie jestem, a sprawy hamulców zawsze zostawiam fachowcom. Moja działka to elektronika...
  2. Witam, Chce u siebie wymienić ten zaworek, ale zastanawiam się czy trzeba coś w komputerze robić, podłączać, itp czy wystarczy podmianka 1:1. Mam silnik 1.6 AHL.
  3. Jak napisałem - model sczytujesz z obudowy pompki. Ja mam pompkę o numerze 8D0 862 257 C. Dopiero znając numer dowiesz się coś więcej.
  4. Czy chodzi ci o model pompki centralnego, który znajduje się w bagażniku? Generalnie w tym roczniku było kilka wersji. Musiałbyś się dostać do pompki i sczytać numer części z obudowy.
  5. Update: zrobiłem test spalin w zbiorniku wyrównawczym - patrz zdjęcie. Spaliny w benzynie powinny zabarwić ciecz z niebieskiej na żółto? Tutaj jest zielony? Czy to znaczy, że do zbiorniczka nie idą spaliny? Inna, może ważniejsza rzecz - jak włożyłem tą rurkę do ciśnienie pojawiało się od strony zbiorniczka, co jest normalne, ale po jakimś czasie (ok minuty) próbowało jakby zassać tą ciesz do zbiornika?!?! Pompa wody do wymiany? Proszę o pomoc. EDIT.04.2022 Trochę późno, ale może komuś pomoże. Otóż okazało się, że między blokiem a uszczelką pojawiła się rysa, którą trzeba było zeszlifować poprzez planowanie. Przez tą rysę (szczelinę, czy tam mikropęknięcie) płyn dostawał się do komory spalania (dosłownie wypłukana komora spalania, jakby ją ktoś umył :)). Po planowaniu bloku i głowicy i wymianie uszczelki wszystko ustąpiło.
  6. Witam. Zabrałem się za robotę, ale panowie mam problem... od samego początku. Zdjąłem kapsle zasłaniające śruby mocujące ramiona, odkręciłem śruby i problem powstał przy próbie wyciągnięcia ramio wycieraczek... ani drgną. Nie jestem w stanie ich zdjąć, wobec czego nie idzie dalej robota. Zalałem WD40 i nic. Jakieś pomysły? Nie chcę nic uyebac czy zerwać... jest tam jeszcze coś dodatkowego co mocuje te ramiona do całego mechanizm? Proszę o pomoc.
  7. Witam. Chciałbym opisać swoje objawy i zapytać czy to już uszczelka. Silnik 1.6 AHL 222.000 km. Test wykonałem wczoraj ok 20-tej, temp. 13°C, lekko wilgotno, świeżo po deszczu. Po odpaleniu lekko telepie silnikiem, ale jak pochodzi chwile lub dodam lekko gazu to się uspokaja. Ostatnimi czasy przy przejechaniu ok 600 km musiałem dwa razy uzupełnić płyn chłodzący w zbiorniczku wyrównawczym (od poziomu lekko poniżej min, do poziomu lekko poniżej max. - jakieś 2 cm wysokości). Na tyle ile mam dostęp bez kanału nie widzę nigdzie wycieków. Kopci bardziej niż zwykle, zwłaszcza na początku po odpaleniu. Po rozgrzaniu silnika, wyłączyłem go, odkręciłem korek zbiorniczka aby upuścić ciśnienie i na otwartym zbiorniczku odpaliłem ponownie silnik - z czasem coraz mniej dymiło. Jak odkręciłem korek wlewu oleju jest w miarę czysty, ale z silnika lekko dymiło - nie wiem - może tak ma być. Nachodzi mnie myśl, że skoro przy zakręconym zbiorniczku dymi (bo jest ciśnienie i może cisnąć przez uszczelkę), a przy odkręconym już mniej (brak ciśnienia) to może to właśnie ta uszczelka. Lekkie dymienie z silnika po odkręceniu korka oleju mogłoby sugerować, że część płynu się tam przedostaje i się spala - nie wiem. Chcę sprawdzić tym niebieskim płynem (tester CO2) czy do zbiorniczka nie uchodzą spaliny - się zobaczy. Dodam jeszcze, że jak przejechałem potem parę km, to dymienie ustało ?? WTF? Może być tak, że było to dymienie z układu wydechowego? Jakaś wilgoć, itp? Czy powyższe objawy sugerują już wymianę uszczelki? Będę wdzięczny za radę. Chciałbym jeszcze sprawdzić świece, ale niedawno wymieniane łącznie z kablami i modułem zapłonu (czy jak to zwał).
  8. Witam. Pozwolę podpiąć się pod temat braku mocy w moim 1.6 AHL '99, B5. Dzisiaj odpaliłem autko po 3 dniach postoju w deszczowym klimacie i temperaturze ok 10°C. Odpaliłem autko bez problemu. Podjechałem do centrum, zgasiłem auto i po 10 minutach wróciłem. Auto ledwo odpaliło. Kręciło bez problemu ale nie chciał zaskoczyć. Za drugim podejściem z trudami załapał. Ale podczas jazdy zauważyłem, że od 3-go biegu w górę auto nie ma w ogóle mocy. Wciskam gaz a on nic, a właściwie lekko przyspieszał, przy czym co chwilę dało się wyczuć takie jakby delikatne szarpnięcie. Na czwórce to samo. Czy macie jakieś pomysły co może być nie tak i gdzie szukać przyczyny? VAG-a nie mam więc musiałbym se kogoś znaleźć, aczkolwiek nie wiem czy dam radę. Ale czy bez VAG'a jakieś pomysły? Z góry dzięki.
  9. Podepnę się pod temat: Czy fabryczne tweetery 8D0 035 399A mają w sobie jakiś kondensator, który ma robić za filtr? Chcę wymienić te dolne i nie wiem czy mam szukać i dolutowywać jakiś kondensatorek.
  10. Witam. Zapragnąłem wymienić sobie głośniki w przednich drzwiach. Zakupiłem głośniki 130 mm z dystansami z ABS-u. http://allegro.pl/glosniki-audi-a4-b5-zamiast-nokia-bose-system-lodz-i6398036717.html Problem w tym, że po zdjęciu tapicerki nie potrafię ich wkręcić. Górna śruba wchodzi bez problemu... ale z kolei dolne trafiają pod innym kątem - otwory pasują, ale kąt prowadzenia śruby jest inny. Boję się, że jak zacznę na chama wkręcać te dwie dolne śruby, to wyłamię albo uszkodzę oryginalne miejsca pod wkręty. Na internecie aż się roi od dystansów i albo ktoś mi sprzedał inne, albo coś robię nie tak. Proszę o pomoc.
  11. Witam Panowie. Otóż ja mam taki problem. Posiadam w aucie zamek centralny (8D0 862 257 C). Po zakupie kilka lat temu dołożyłem sobie alarm, który sterował zamkami i domykał szyby oraz przygaszał oświetlenie. Przez te kilka lat śmigało aż miło. Problem pojawił się w zeszłym tygodniu. Tutaj dodam, że generalnie otwieranie zamka centralnego z pilota oraz kluczyka działa bez zarzutu. Ale po krótce: Na początek po wyjściu z auta, kliknięcie na pilot wzbudzało tylko dźwięk uzbrajania alarmu, natomiast żadne drzwi, ani klapa się nie zamykały. Przez co alarm była aktywny a drzwi niepozamykane. Próba zamknięcia kluczykiem z drzwi kierowcy - brak reakcji centralnego (tj. zamyka tylko drzwi kierowcy). Ale korzystając z przycisku na drzwiach kierowcy zamykało i otwierało mi wszystkie drzwi. Do dzisiaj. Teraz to już nie potrafię zamknąć niczym - ani pilotem, ani kluczykiem, ani tym przyciskiem na drzwiach. Dodatkowo nie domyka szyb, ani nie gasi światła. Jak zamknę każde drzwi osobno bolcem od środka, a potem drzwi kierowcy kluczykiem, to już z bagażnikiem jest problem. Nie zamyka się. Uzbrajam wtedy alarm, ale bez problemu można się dostać do bagażnika. Przekręcenie kluczykiem w klapie nic nie daje. Aaa, i dodam jeszcze, jak się zamknę w aucie, pozamykam wszystkie drzwi manualnie to przycisk na drzwiach kierowcy również nie otwiera Także ten przycisk to już w ogólnie nie działa Zabrałem się za rozebranie poszycia bagażnika. Dostałem się do pompki, ale szczerze nie wiem co dalej. Jak wspomniałem bez problemu otwiera mi z pilota i kluczyka. Słychać działanie pompki, która momentalnie odblokowuje drzwi, oświeca światło. Teraz nie dość, że muszę każde drzwi zamykać osobno, to jeszcze nie zamyka mi tej klapy bagażnika, która żeby się zamknęła potrzebuje chyba (??) elektrycznego rygla, bo w klapie nie ma wężyka (?? nie zauważyłem nigdzie), więc zamek jest chyba elektryczny. Czy macie jakieś pomysły gdzie szukać winowajcy? Czy to wina pompki? Może problem z tzw masterem w drzwiach kierowcy? Jak sprawdzić czy pompka dostaje sygnał zamykania? Bo albo go nie dostaje i stąd problem, albo dostaje, ale pompka nie reaguje. Proszę o pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...