tom5151

Trochę odświeżę temat. Od września 2017 jeżdżę z większą mocą robioną u Gregora. Wieksze wtryski i drugi smic. Gregor po zrzobieniu programu zmierzył na LPG 191km i 286 Nm - taki wynik chciałem osiągnąć. Miałem potem problemy z gazem bo reduktor okazał się być nieszczelny ale to już inna historia. Dzisiaj miałem na uczelni zajęcia na hamowni, hamowaliśmy moje auto na 4 biegu i jako, że nie miałem wykresu na PB od Gregora, to robiliśmy test na pb98. Wynik to 181km i 276Nm, co mnie zdziwiło zwłaszcza, że moim zdaniem lepiej jedzie na benzynie Jakich kanałów zrobić logi, żeby móc coś wywnioskować? Nigdy tego nie robiłem więc będę wdzięczny za wskazówki ! p.s. Może też być że ta hamowania przekłamuje.

Po małej walce z gazownikiem, wymienili mi parownik na nowy bo tamten nie trzymał ciśnienia ? Mam nadzieję, że nie zniszczyło mi to silnika przez ten czas...

Rozrządu nie ruszałem. U mnie poranne halsowanie trwa nie dłużej niż sekunda (ostatnio mierzyłem) wiec nawet nie dotykam ? podejrzewam ze robotę robi wyczyszczona na błysk miska, pokrywa zaworów oraz smól, plus do tego dobry olej LM SHT 5w40

Zawsze leje tylko płyn z Wurtha wiec porządny. A czy one się jakoś rozbierają żeby móc zerknąć do środka?

Ostatnio jeden spryskiwacz zaczął źle pryskać. Zamiast strumień w kształcie litery V, leci tylko pojedynczy strumień - jakby tylko lewe ramie V. Ktoś wie dlaczego? Sprawdzałem od frontu czy nie ma jakiegoś syfu, włożyłem tam mały drucik żeby przeczyścić ale nic nie było. Swoja droga świetna modyfikacja, polecam!

Wymieniłem szklanki i nastała wspaniała cisza jak kiedyś ?

Odświeżę. Dzisiaj na drugim biegu wcisnąłem gaz do oporu tak przy 3500rpm i słychać było całkiem głośny strzał/uderzenie, jakby coś przeskoczyło. Mam wrażenie, że to coś przy półosi, przegub wewnętrzny na przykład. Przyspieszałem na wyprostowanej kierownicy. Dodam tylko że w tym tygodniu wymieniłem wszystkie wahacze góra, dół, łączniki stabilizatora oraz drążki kierownicze i końcówki drążków marki Lemforder (patrzyłem mechanikowi na ręce więc jest zrobione dobrze) więc te elementy wykluczam z podzespołów podejrzanych. Dodatkowo, pare dni przed rozpoczęciem wymiany, raz na jakiś czas słyszałem takie stuknięcie - tylko trochę cichsze, gdy np cofałem na skręconych kołach i w momencie kiedy auto ruszało był taki pojedynczy stuk/uderzenie. Po wymianie tych wszystkich elementów, stuk był nadal słyszalny od czasu do czasu, aż dzisiaj to głośne uderzenie było przy mocny przyspieszaniu. Nie wiem czy to istotne ale mam podniesioną moc i moment do 195KM i 290Nm. czy to będzie przegub wewnętrzny? Jak go można sprawdzić, zdiagnozować?

wydaje mi się że powinna sama się pompa odpowietrzyć. Chyba że gdzieś przewód powrotny jest nieszczelny. Ciężko mi powiedzieć coś w tej sprawie :/ W sumie ten dodatkowy krócic wyglądał trochę jak odpowietrzenie bo w sumie nawet żadnego węża do niego nie było

A na jaką pompę zmieniłeś? Bo ja swoją wymieniałem właśnie dlatego że po przekręceniu kluczyka buczała. Tzn taki dźwięk włączającej się pompy jest normalny, byle nie był on zbyt głośny.

Cześć Chciałbym zrobić u siebie w autku światła do jazdy dziennej, tzw 30% mocy świateł drogowych. Mam bixenon, CLH i funkcję Auto w przełączniku świateł. Konkretnie chodzi mi o coś takiego, że samochód zostawiam zawsze na pozycji "auto". Gdy wsiadam do samochodu, przekręcam stacyjkę i uruchamiam silnik, zapalają się 30% światła drogowe i na nich jeżdżę. Jeśli podczas jazdy wjade np. do tunelu, zrobi się ciemno, mój oryginalny czujnik zmierzchu ma przełączyć mi na xenon. Dodatkowo gdy ustawię na przełączniku pozycję postojówek to mam same postojówki, a gdy dam na 0 to nic się nie świeci. Czy jest to możliwe za pomocą takiego modułu? http://allegro.pl/modul-swiatel-dlugich-dziennych-drl-dzienne-nr-1-i7048038914.html?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=Y2FtcGFpZ24AMjEzNzk0NTYAMTMzNTM0AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=4741421e-e253-47ec-84a0-fd675a019585

Cześć. Ja użyłem zwykłej śrubki którą wkręciłem w pusty króciec działa już tak rok i jest OK

To kumpel szuka jakiejś B6. Ja mam swojego BFB już ponad 4 lata, niedawno zrobiony na BEX i jestem zadowolony - na tfsi mnie póki co nie stać Moje poranne "hałasowanie" trwa +/- 1 sekundę, dzisiaj mierzyłem więc chyba jest jeszcze całkiem spoko mimo 280kkm Może nawet nie będę ruszał łańcucha

U mnie poranny hałas z napinacza pojawia się ale też nie zawsze i raczej nie dłużej niż 3s. Na dniach zabieram się za wymianę popychaczy zaworowych bo zaczynają trochę klepać na ciepłym i tak się zastanawiam czy może warto przy tej okazji zdjąć łańcuch, sprawdzić długość i ewentualnie wymienić. Nie wiem tylko jakie wartości długości wyciągnięcia łańcucha kwalifikują go do wymiany - 1mm, 5mm czy 0,3mm? SWAG jest chyba ori prawda? PS Oglądałem ostatnio z kolegą jednego BEXa ze Szwecji, jak koleś to odpalił i usłyszałem jak ten silnik/napinacz rzęzi przez 10s albo dłużej to aż chciałem uszy zatkać - masakra! Od razu podziękowaliśmy.

Ok, w takim razie od razu zamawiam. A co sądzisz o wymianie samego łańcucha bez napinacza przy okazji rozbierania wałków? - o ile okaże się wyciągnięty. Napinacz słychać tylko przez 3s rano przy odpalaniu, co prawda ostatnio mam wrażenie, że dłużej hałasuje ale może to po prostu się kumuluje dźwięk napinacza + dźwięk pustych szklanek?

Cześć Ostatnimi czasy mój silnik chodzi identycznie, kropka w kropkę jak Twój Takie nierównomierne cykanie, dobrze je właśnie słychać z okolicy koła. Teraz trochę się nasiliły objawy, bo nawet w kabinie podczas jazdy cykanie słychać najbardziej przy 2400 obr/min, strasznie mnie to denerwuje - podejrzewam popychacze zaworowe. Czy udało się Tobie rozwiązać ten problem? Dodam, że jak odpalam zimne auto to jest cisza, jak tylko temperatura wody osiągnie 70+ stopni, zaczyna być słychać to cykanie.

Przeczytałem mnóstwo waszych odpowiedzi i chyba jedyne sensowne rozwiązania tego problemu to demontaż dechy i wymiana parownika na nowy Ja co prawda nie używam ECON, bo w tym trybie jest po prostu duszno i nieprzyjemnie w aucie. Jeżdżę na klimie cały rok, no chyba że jest poniżej -5 stopni to wtedy sama się przełącza i NIE ZAMIERZAM wyłączać klimy 5 minut przed zgaszeniem auta - przecież to jest jakiś pieprzony absurd U mnie zapach wilgoci czuć po odpaleniu auta najbardziej, potem może węch się przyzwyczaja czy coś ale jak przyłożę nos do kratek to nadal trochę czuć. Dzisiaj zaaplikowałem piankę CRC rurką przez wentylator do parownika od strony silnika, potem przez korek od strony wnętrza auta, troszkę też do kanałów przez kratki nawiewu. I tutaj przestrzegam przed zniszczeniem radia tak jak niektórzy pisali. Warto po zdjęciu schowka, radio opatulić dziesiątkami ręczników papierowych, bo ta pianka się zmienia w wodę jak włączymy nawiew to szczelinami na łączeniu przecieka - efektem były bardzo mokre ręczniki papierowe! Jak to nie da rezultatu to może skuszę się na mycie TUNAP tą lancą z powietrzem i chemią pod ciśnieniem. Czy ktoś orientuję się jak dużo trzeba rozebrać żeby wymienić ten parownik? Konsola środkowa czy cała deska która jest przy szybie czołowej?

Zmieniłem 312/255 na 320/288 i zestaw OZ + Ferodo - jednym słowem bajka! Coś wspaniałego jak teraz to auto hamuje, ehh, cudowna modyfikacja polecam każdemu!!!

Jest jak mówi kolega. Rok temu miałem praktykę studencką w fabryce 2.0tdi i byłem w szoku jak wałki i krzywki są mocowane w tej ramce 1 robot trzyma ramkę, drugi trzyma w swoich "palcach" krzywki które jakby wiszą w powietrzu, a trzeci robot wyjmuje wałki zmrożone w ciekłym azocie i przepycha je przez ramkę i "wiszące" krzywki. Po paru sekundach przez rozszerzalność temperaturową wszystko się zaciska i nie ma możliwości rozbiórki - trzeba kupić całą ramkę. Ogólnie te silniki teraz są budowane na zasadzie budowy modułowej, że nie zmieniamy pojedynczych części tylko całe gotowe, większe komponenty. Dla mechaników może i dużo łatwiej ale właściciela mocno szarpnie za kieszeń.

Cześć Instalację LPG mam od ponad roku, założona w firmie Alma Gaz we Wrocławiu. W październiku 2017 pojechałem na mody do Gregora (wyszło 192km i 290 Nm na gazie, na benzynie jest sporo większa frajda z jazdy ale wykresu nie mam). Mniejsza o szczegóły samej modyfikacji ale jedną z rzeczy na których mi wtedy zależało było wystrojenie dobrze LPG pod nową moc bo jest to paliwo na którym zazwyczaj się poruszam. Profesjonalizmu tego Pana chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Niestety już na drugi dzień, gdy wracałem całą Polskę auto straciło moc - tryb awaryjny. W komputerze odczytałem błąd odnośnie zbyt ubogiej mieszanki - skasowałem, moc wróciła. Następnie udałem się na zrobienie logów u jednego z forumowiczów, który powiedział że wszystko jest OK. Błąd tłumaczył chwilowym niedomaganiem, któregoś podzespołu instalacji LPG. Przez jakiś czas było spokój ale ostatnio problem wraca coraz częściej. Dzieje się to tylko gdy jadę stałą prędkością 140-160, bo taką się poruszam po S-kach i autostradach. Gdy auto straci moc, check engine nie pokazuje się od razu, najczęściej gdy zwolnię bo zjadę na normalną drogę, po kilki kilometrach moc wraca lub też jak zgaszę auto i sobie postoi. Gregor mówi, że auto jest dobrze zrobione i przyczyny szukać u gazownika, zaś gazownik mówi, że on nie wie co tuner pozmieniał i chciałby sam na nowej mapie benzynowej wystroić gaz. Gregorowi zapłaciłem za wystrojenie gazu i teraz miałbym płacić raz jeszcze. Co prawda nie jest to wysoka kwota. Bardziej boje się, że gazownik zrobi to mniej profesjonalnie. Ja osobiście podejrzewam, że parownik daje zbyt małe ciśnienie, miesiąc temu na przeglądzie widziałem wartość 1.0 bar na kompie diagnostycznym. Pamiętam też że na przeglądach wcześniej, pracownik kręcił śrubką do 1.2 bar, bo ciśnienie spadało. Jeszcze gdy gazownik oglądał korekty jakie zrobił Gregor, dziwił się że przy wysokich obrotach tj. 5800+ jest "podlane" o 8-10%. Według Gregora jest to prawidłowy zabieg, a gazownik chyba nie ma pojęcia o tym co robi. Nie mam już pojęcia kogo słuchać i co robić. Czy parownik może być uszkodzony i powinienem wymagać od gazownika jego wymiany w ramach gwarancji? Czy oddać mu, że sam po swojemu to wszytko wystroił i skalibrował? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie uwagi i pomysły. GRATY: -wtryski Barracuda 130 -parownik STAG R01 AC do 250km -sterownik LPGTech 224

Zawsze możesz wkład(pompkę) z kupionej pompy przełożyć do swojej. Gdybyś potrzebował to mam dwa dobre całe kosze z pływakiem itp.

Cześć, jutro zakładam 320 na przód do B6 i mam pytanie. Bo w B7 tarcze przykręca się do piast taka mała śrubką torx30, ona jest istotna czy jest tylko po to aby gdy zakłada się koło, nie obracała się tarcza względem piasty? Czy jej brak bd wpływał na bezpieczeństwo?

A po co wgl są te blaszki i czy one występują tylko z tylu?

1. widziałem film gdzie gość w b7 odkręcał dolną śrubę amortyzatora aby wyjąć zacisk - czy to konieczne? 2. B7 ma w piastach otwór na małą śrubę typu torx, którą przykręca się tarcze. W b6 tego nie ma czy to nie będzie problem że tarcza będzie siedzieć "luźno"? 3. czy potrzebne są te blaszki które są na jarzmach? W Etce ich nie widać.

Cześć Zakupiłem zestaw zacisków, jarzm i osłon pod 320/288 i mam kilka pytań: 1. czy śruby mocujące jarzma przód i tył są takie same w 312/255 i 320/288 2. czy elastyczne przewody hamulcowe są takie same (też planuje zmienić na nowe) 3. czy tarcze w 320/288 mocuje się na śrubę? Bo w moich 255 z tego co pamiętam nie ma tej małej śruby trzymającej tarcze 4. jakie są kody tarcz Zimmermann gładkich i klocków Ferodo odpowiednio na przód i tył - myślę o tych które tak wszyscy tutaj polecają. Ewentualnie czy ktoś złożyłby mi taki zestaw i sprzedał? 5. albo tak ogólnie, co dodatkowo potrzebuje do swapa oprócz tarcz i klocków?

Do sprzedania mam dysze mgłowe bez podgrzewania wraz z adapterami. Kupiłem je na dniach od kolegi rafi10612 ale nie sprawdziłem wcześniej i okazało się, że mam jednak podgrzewane spryskiwacze jakby ktoś miał takie dysze mgłowe do podgrzewanych sprysków to niech pisze na priv.